Magdalena Radomska, była kochanka Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka rok temu ujawniła w Fakcie, że bokser długo i wytrwale namawiał ją na wspólne dziecko, obiecując, że rozwiedzie się z żoną, a po narodzinach córki zmienił zdanie. Nie tylko uznał, że dziecko przeszkadza mu w karierze, ale jeszcze odmówił płacenia alimentów.
Odciął się od nas, blokował mój numer, gdy czegoś potrzebowałam - ujawniła wówczas Radomska. A jedyne wsparcie, jakie Zuzia dostała od swojego taty przez rok, to dwa tysiące złotych, które Krzysztof przesłał ostatnio!
Była kochanka boksera zapewniała, że próbowała się z nim dogadać polubownie, a dopiero kiedy się nie udało, poszła poskarżyć się tabloidom. Przypomnijmy: Kochanka Włodarczyka: "NAMÓWIŁ MNIE NA DZIECKO, a teraz nie płaci!"
Podobno ostatnio, po wypadku samochodowym, z którego Włodarczyk cudem uszedł z życiem, ich relacje trochę się ociepliły. Radomska ujawniła nawet, że "Krzysztof znów jest obecny w ich życiu": "Diablo" Włodarczyk z kochanką w sądzie. Nadal nie płaci alimentów? (ZDJĘCIA)
Chyba jednak przedwcześnie się tym pochwaliła, bo kilka dni po tym wyznaniu ponownie spotkała się z były kochankiem w sądzie.
Przy okazji wyszło na jaw, że Włodarczyk ich relacje widzi zupełnie inaczej. Twierdzi, że jest gotów płacić na dziecko tysiąc złotych miesięcznie zamiast zasądzonych 2,5 tysiąca.
Sądzimy się tak naprawdę o to, czy ta pani w końcu ruszy tyłek. Dużo rzeczy potrafi ze sobą zrobić, ale na pewno nie pracować - oskarża ją w Super Expressie. Kiedyś zarabiałem więcej i mógłbym więcej płacić, ale w tym momencie przepraszam, ale mnie nie stać. Gdy próbowałem jej wytłumaczyć, by zajęła się dzieckiem, a nie myśleniem o sobie, oburzyła się i stwierdziła, że wyrzekam się córki. Obrażała mnie, moją żonę, mam od niej SMS-y, które nie nadają się do cytowania. O chrzcinach Zuzi dowiedziałem się w dniu chrzcin, a Magdalena dosadnie dała mi do zrozumienia, że nie chce mnie widzieć na ceremonii. Tak zachowuje się matka, której zależy, by ojciec miał kontakt z dzieckiem? Z Magdaleną nie chcę mieć nic wspólnego, to nic przyjemnego przyjeżdżać do córki, gdy ktoś stoi nad tobą i chce wbić ci pazury. Zależy mi, żeby być obecnym w życiu Zuzi.
Przypomnijmy, że podobną opinię na temat odpowiedzialności finansowej ojców za dzieci mają lider KOD-u Mateusz Kijowski oraz posłowie partii Kukiz'15, którzy właśnie złożyli projekt ustawy w tej sprawie. Zobacz: Politycy partii Kukiza chcą zwolnienia ojców z... płacenia alimentów!