Trwa ładowanie...
Przejdź na

Marcin Gortat: "Jak się zarabia kilkanaście milionów dolarów to ciężko uwierzyć, że dziewczyna jest zainteresowana tobą"

338
Podziel się:

"Gdybym słuchał tego, co mówią inni, to powinienem uwierzyć, że jestem niezłym ciachem. Ale pieniądze nie leczą z kompleksów. Liczę na to, że jeszcze spotkam idealną kobietę, która będzie chciała po prostu mnie".

Marcin Gortat: "Jak się zarabia kilkanaście milionów dolarów to ciężko uwierzyć, że dziewczyna jest zainteresowana tobą"

O majątku Marcina Gortata krążą w Polsce legendy. Większość z nich nie jest pozbawiona podstaw. Rzeczywiście, Marcin do końca swojego kontraktu z Washington Wizards zarobi 60 milionów dolarów. Pieniądze inwestuje głównie w nieruchomości, konie wyścigowe, samochody i restauracje. Ma już jedną w Orlando, wysoko ocenioną przez miejscowych recenzentów kulinarnych, a teraz przymierza się do otwarcia filii w Warszawie lub Łodzi.

W rozmowie z magazynem Party koszykarz wyjaśnia, że nie zamierza wstydzić się swojego bogactwa, bo ciężko na nie zapracował.

Od 15 lat zasuwam. Kiedy moi znajomi bawili się i korzystali z życia, imprezowali i podrywali dziewczyny, ja pociłem się na sali gimnastycznej. Zrezygnowałem z tego, co jest najfajniejsze w okresie dojrzewania, bo chciałem coś osiągnąć - wspomina w wywiadzie. Nadal szanuję pieniądze, staram się je mądrze inwestować. Mamy zajęcia z tego, jak kierować swoim życiem zawodowym po zakończeniu kariery, jak się ubierać i wysławiać, co mówić na konferencjach, a nawet, co brzmi zabawnie, jak uprawiać bezpieczny seks i jak unikać kobiet - łowczyń posagów. Jak się zarabia kilkanaście milionów rocznie to trudno uwierzyć, że dziewczyna, która chce się z tobą spotkać, jest zainteresowana tobą, a nie twoją kartą kredytową. Każdy z moich kumpli z drużyny ma takie obawy. Jesteśmy ostrożni, bo jest mnóstwo dziewczyn, które się nami interesują dla naszych pieniędzy. Tu pieniądz czyni cuda i gdybym słuchał tego, co mówią inni, to powinienem uwierzyć, że jestem niezłym ciachem. Ale przykro mi, jestem tylko koszykarzem.

Gortat zapewnia, że ma całkiem przyziemne marzenia, takie jak żona, która pokocha jego osobowość, a nie pieniądze i szczęśliwą rodzinę. Zaś luksus, którym się otacza, to tylko obowiązek służbowy.

Bycie koszykarzem NBA do czegoś zobowiązuje. Właścicielem mojego klubu jest bardzo bogaty człowiek, który od swoich zawodników wymaga nie tylko skuteczności - wyjaśnia w wywiadzie. My reprezentujemy NBA, to marka luksusowa, dlatego nie mogę przyjechać na mecz starym autem, nawet gdybym się do nieho zmieścił. Potrzebuję dużego samochodu, z którego wysiądę w eleganckim drogim garniturze i butach robionych na zamówienie. Nie tylko dlatego, że trudno kupić mokasyny w rozmiarze 52, ale i dlatego, że takie są standardy. Ale pieniądze nie leczą z kompleksów. Nawet gdybym zarobił dwie ciężarówki dolarów, moje myślenie o mnie samym się nie zmieni. Inaczej jest z myśleniem innych na mój temat. Ale nie tracę nadziei i liczę na to, że jeszcze spotkam idealną kobietę, która będzie chciała po prostu mnie i będzie miała takie same marzenia jak ja. Chcę mieć rodzinę i dzieci. Poza tym mam wszystko.

_

_

Zobacz także: Marcin Gortat o działalności fundacji
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(338)
Gość
8 lat temu
Tez wchodzicie na niektore artykuly zeby zobaczyc czy komentarze zgadzaja sie z tym co myslicie? ;)
gość
8 lat temu
To poszukaj sobie prawdziwej dziewczyny, nie plastika bez wykształcenia, zajęcia.
Gość
8 lat temu
Niestety widac, ze gustuje w blond plastikach..
gość
8 lat temu
to szukaj bogatszej od ciebie
gość
8 lat temu
on wydaje się być fajnym facetem, ja go chce!
Najnowsze komentarze (338)
gość
6 lat temu
Wydaje się być ułożonym, fajnym facetem, ale co do jego gustów w sprawie kobiet to mam wrażenie, że sam się podklada takim naciagaczkom. Zawsze mnie zatstanawia dlaczego sportowcy muszą mieć super piekne dziewczyny, a nie mogą mieć takiej normalnej, ładnej z sąsiedztwa ?
Gość
7 lat temu
Po tym co powiedział wydaje się być normalnym facetem tylko ma pecha do kobiet.
ania
7 lat temu
Mowi jedno - robi drugie. Siedzi kolo niego plastik typowo nastawiony na kase. Faceci to jednak debile
gość
8 lat temu
mnie sie nie podoba taki king kong nawet z milionami
gość
8 lat temu
no nie jesteś ciachem ....
Obserwator
8 lat temu
Dlaczego Marcin zakrył innym tatuaż swojego taty, który nosił na piersi?
gość.
8 lat temu
może zmiana fryzury pomoże.
gość
8 lat temu
brałabym!
gość
8 lat temu
Normalny facet. Powodzenia
gość
8 lat temu
Wśród plaskitów jej nie znajdziesz. Powodzenia!
klaus
8 lat temu
piękny nie jesteś, ale babom to nie przeszkadza, dlatego przed każdym siupem daj do podpisania umowę.
ivi
8 lat temu
ja Cie chce, oddaj wszystko co masz i damy rade i bedzie fajnie :)
Gościnka :)
8 lat temu
Ja bym go chciała i razem jedlibyśmy McFlurry :)
gość
8 lat temu
Przykro czytać bo jak się nie ma miłości to się nie ma nic. Pieniądze to nie wszystko i co to znaczy duże kwestia względna
...
Następna strona