Temat katastrofy smoleńskiej kilka dni temu powrócił do mediów nie tylko za sprawą planowanych ekshumacji, ale także z uwagi na Beatę Gosiewską, wdowę po Przemysławie Gosiewskim, który zginął 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu. Gosiewska, która sama robi karierę w polityce i jako europosłanka zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, domaga się, by rząd wypłacił jej dodatkowe... 5 milionów złotych rekompensaty.
Mimo że przez sześć lat, jakie upłynęły od katastrofy, otrzymała już prawie milion, Gosiewska uważa, że to wciąż mało i podatnicy powinni utrzymywać ją w luksusie do końca życia. Żali się, że ma trudne warunki mieszkaniowe: razem z dwójką dzieci "gnieździ się" w mieszkaniu teściowej. Córka cierpi na dysleksję, więc potrzebuje specjalnych zajęć i terapii, co ma sfinansować renta w wysokości 2 tysięcy miesięcznie. Gosiewska domaga się jeszcze rekompensaty (w wysokości 400 tysięcy złotych) i wyrównania renty (72 tysiące).
Kobieta argumentuje to faktem, że katastrofa smoleńska przerwała świetną karierę polityczną jej męża, który z pewnością też zostałby europosłem. Wtedy żyłaby w jeszcze większym luksusie i chce, żebyśmy jej za to zapłacili.
Sprawę jako pierwszy przytoczył serwis Oko Press, który dotarł do dokumentów 10 rodzin powiązanych z katastrofą. Gosiewska uważa jednak, że cala uwaga skupia się tylko na niej - i to wcale nie dlatego, że żąda 5 milionów złotych, a dlatego, że ktoś "chce ją zniszczyć".
Media, które podały informacje, wybierają te fakty, które mogą budzić nienawiść do mnie, a ja korzystam tylko z prawa, które mi przysługuje. Oko Press pisze, że ma dokumenty 10 osób, a piszą tylko o mnie - żali się w rozmowie z dziennikiem Polska The Times. Do tej pory, z tego, co mi wiadomo, wypłacano tylko zadośćuczynienia za szkody moralne, a nie odszkodowania.
_Dziś pytałam znajomego z Holandii, czy rodziny ofiar samolotu zestrzelonego nad Ukrainą również zmagają się z taką nagonką i szykanami. Był zszokowany. Nazwał to jednym słowem - barbarzyństwo._
_**Nikt nam tyle nie da, ile na nas niektóre media naplują - tu chodzi, oto, żeby nas zniechęcić, zamknąć usta.**_ (...) _**Ja jednak swojego postępowania nie zmienię - zapowiada. Śmieją nam się w twarz i wzbudzają zawiść i nienawiść.**_ (...) Musimy zmagać się z bardzo barbarzyńską, ewidentną nagonką.
Ile milionów powinniśmy jej jeszcze zapłacić?
