Blanka już po pierwszej próbie generalnej. Dziennikarz ciepło o jej występie: "Oglądasz na własną odpowiedzialność" (WIDEO)
W czwartkowy wieczór Blanka powalczy o wejście do finału Eurowizji. Tymczasem reprezentantka Polski odbyła próbę, którą po raz pierwszy w całości podziwiali dziennikarze z całego świata. Opinie są podzielone...
Tak będzie wyglądał występ Blanki. Dziennikarze nie są zachwyceni
Wielkimi krokami zbliża się drugi półfinał tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji, w którym Blanka zaśpiewa przed milionami widzów i powalczy o miejsce w wielkim finale. Udział rodzimej reprezentantki od początku wzbudza skrajne emocje i jest szeroko komentowany w mediach. Owiana kontrowersjami wygrana w preselekcjach, wszechogarniający hejt i wreszcie stanie się międzynarodowym memem za sprawą ikonicznej już "Bejby". Ostatnie tygodnie z pewnością utkną polskim fanom Eurowizji w pamięci.
Po długiej i wyboistej drodze Blanki do Liverpoolu nadchodzi decydujący moment. W czwartek po godzinie 21:00 Blanka wyśpiewa "Solo" na ogromnej, eurowizyjnej scenie i powalczy o uznanie widzów. W środowe popołudnie 23-letnia piosenkarka miała okazję sprawdzić się na pierwszej próbie prasowej, którą śledziły redakcje z różnych zakątków świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka o werdykcie bukmacherów: "Mam nadzieję, że dadzą mi szansę"
Pierwsza próba generalna Blanki. Tak będzie wyglądał jej występ na Eurowizji
W sieci pojawiają się już pierwsze nagrania z poprzedzającej drugi półfinał Eurowizji próby. Najwięcej emocji na rodzimym poletku wzbudza oczywiście występ Blanki, którego fragmenty już hulają po sieci. Na zaprezentowanym przez portal eurowizja.org nagraniu można usłyszeć soczyste "Bejba it's kajnda krejsa", a także zobaczyć wizualizacje, które przygotowała polska delegacja. Blanka wije się z tancerzami na tle granatowego tła i wielkiego, pomarańczowego słońca. Dzięki brytyjskiemu serwisowi Wiwibloggs fani mają też okazję podziwiać niewidziany dotąd fragment słynnego "dancebreak'u", który 23-latka wykonuje w ognistym anturażu.
Występ rozpoczyna się nakładką przypominającą obraz z kaset VHS. Następnie pojawia się efekt rybiego oka, Blanka śpiewa do kamery; (...) Później widzimy hologram (?) Blanki śpiewający zamiast obrazu wokalistki na żywo. Przed każdym refrenem mamy różową mgłę w formie nakładki. Przed dancebreakiem również widzimy nakładkę. Podczas dancebreak'u Blanka jest "powielona"; Występ Blanki naszpikowany jest różnego rodzaju efektami i przejściami, w różnej (niezbyt spójnej) kolorystyce. Nie ma nudy, ale nie ma też efektu wow przy dancebreak'u - relacjonowali na żywo dziennikarze eurowizja.org.
Dziennikarze eurowizyjni nie są zachwyceni występem Blanki
Poza nagraniami i opisami spływają też opinie dziennikarzy, którzy mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć, jak w przekazie telewizyjnym będzie wyglądał cały występ polskiej reprezentantki. Redaktorzy nie są zachwyceni graficznymi nakładkami, które już stały się obiektem żartów za granicą i według wielu są "kiczowate".
Ilość (bo to serio nie jest policzalne) nakładek jest porażająca. Przed występem powinna być informacja "oglądasz na własną odpowiedzialność" - napisał Mieszko Czerniewski z portalu eurowizja.org.
Baaardzo dużo się dzieje. Dużo nakładek. Na pewno ten rodzaj występu znajdzie swoich fanów, natomiast według nas - trochę too much - podsumowali pozostali dziennikarze serwisu.
Zobaczcie pierwsze nagrania z próby generalnej Blanki.
