Córka Mateusza Morawieckiego poślubiła ukochanego. Izabela Janachowska oceniła, czy na ślubie doszło do MODOWEJ WPADKI
W sobotę córka Mateusza Morawieckiego wyszła za mąż. Premier pochwalił się kilkoma kadrami z uroczystości, a Izabela Janachowska na prośbę mediów oceniła ślubne kreacje Oli i jej matki. Zwrócono uwagę na pewien szczegół.
W sobotę "Super Express" donosił, że córka Mateusza Morawieckiego i jego żony Iwony stanęła na ślubnym kobiercu. 28-letnia Ola poślubiła rok starszego mężczyznę imieniem Darek, a świeżo poślubieni zakochani znają się już ponoć od ponad dekady. Na uroczystość przybyli nie tylko znajomi nowożeńców, lecz także prominentne osobistości z politycznego otoczenia ojca panny młodej.
Mateusz Morawiecki zabrał głos po ślubie córki. Opublikował specjalny post
Jednocześnie tabloid dotarł do zdjęć z uroczystości, z których wynika, że w wielkim dniu Oli uczestniczyli m.in. Jarosław Kaczyński czy Łukasz Szumowski wraz z małżonką. Na miejscu miało się pojawić 150 osób, a wesele zorganizowano w jednej z warszawskich sal. Mateusz Morawiecki już zdążył publicznie zabrać głos.
Prawdziwa historia ojcowskiej miłości nigdy się nie kończy. Moja zaczęła się, gdy pierwszy raz wziąłem Cię w ramiona. Dziś z dumą poprowadziłem do ołtarza. Córeczko – niech ten nowy etap życia przyniesie Ci wszystko, o czym marzysz. Pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć. Kochamy Cię nad życie! - czytamy.
Zobacz także: Andrzej Duda, Joe Biden, Wołodymyr Zełenski... tak kiedyś wyglądali znani politycy. Przystojniacy? (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weselne wpadki. Kilka rzeczy, które mogą zniszczyć ten wyjątkowy dzień
Oprócz tego premier opublikował dwa kadry z uroczystości: wspólne zdjęcie z żoną i córką znalazło się na Twitterze i Facebooku, z kolei selfie z Olą trafiło na Instagram. Dzięki temu wiemy, jak prezentowały się panna młoda i jej matka w tym wielkim dniu.
Izabela Janachowska komentuje kreacje ze ślubu córki Morawieckiego
Nie pozostało więc nic innego, jak oddać głos Izabeli Janachowskiej, która uchodzi w końcu za ślubną ekspertkę. Celebrytka podzieliła się opinią na temat kreacji córki i matki na łamach "Faktu". Jak zauważa, w swoim wielkim dniu Ola nie przesadzała z ekstrawagancją i po prostu poszła w klasykę.
Panna młoda postawiła na bardzo klasyczną suknię ślubną. Skoro ją wybrała, oznacza to, że właśnie ta kreacja była spełnieniem jej marzeń - podsumowała.
Dziennik zwrócił również uwagę na kreację żony Morawieckiego, która tego dnia wystąpiła w jasnej kreacji. Niektórzy twierdzą bowiem, że biel i kremowe odcienie są tego dnia zarezerwowane wyłącznie dla panny młodej, jednak czasem takowe noszą też przecież mama czy druhny. Zastanawiano się nawet, czy można to uznać za konkurencję i modową wpadkę. Janachowska postawiła sprawę jasno.
Co do konkurencji... Nie wydaje mi się, że w tym dniu ktokolwiek był w stanie zagrozić pannie młodej. Nie sądzę też, by mama nie ustaliła z córką swojej kreacji. Jeśli więc obie stwierdziły, że to najlepszy wybór, to z pewnością tak właśnie było - stwierdziła.