Dagmara Kaźmierska odpowiada na zarzut, że SPRZEDAJE PODRÓBKI: "Nie jestem w stanie weryfikować" (WIDEO)
Dagmara Kaźmierska już od jakiegoś czasu rozwija butikowy biznes, w którym sprzedaje luksusowe ubrania. Ostatnio jeden z użytkowników TikToka przyjrzał się asortymentowi i stwierdził, że daleko mu do oryginalności. Celebrytka ujawnia, czy handluje podróbkami.
Dagmara Kaźmierska mimo kryminalnej przeszłości i skazania za stręczycielstwo, sutenerstwo oraz zmuszanie młodych kobiet do prostytucji, wdarła się do show-biznesu i z łatwością podbija media. Popularność, którą zdobyła dzięki "Królowym życia" przeniosła między innymi na Instagrama, gdzie promuje własne marki.
Celebrytka jest właścicielką sklepu internetowego z kosmetykami oraz butiku, który prowadzi sprzedaż stacjonarną oraz za pośrednictwem transmisji na żywo. Zdaniem jednego z internetowych twórców Dagmara Kaźmierska pokusiła się o sprzedawanie podróbek. Jaka jest prawda?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dagmara Kaźmierska: "Pieniądze lubią ciszę"
Dagmara Kaźmierska ujawnia, co sprzedaje w sklepie
Chwilę po ostatnim odcinku "Tańca z Gwiazdami" Dagmara Kaźmierska spotkała się z reporterami. W rozmowach nie mogło zabraknąć wątku ostatniej internetowej afery. Celebrytka zdradziła Pomponikowi, że czasem ludzie przynoszą do sklepu pewne rzeczy i proszą o pomoc w sprzedaży. Ona jednak nie sprawdza ich oryginalności.
Musi ten Pan tiktoker całość sobie oglądnąć, a nie wybiórczo, co ktoś mi przyniósł. Czasem tak się zdarza, że ktoś coś przyniesie. Ja nie jestem w stanie tego weryfikować. Proszą mnie "Pani Dagmarko, może by Pani mi to sprzedała". Ja nie jestem w stanie weryfikować, ja wiem, jaki jest asortyment u mnie w sklepie. A Pan tiktoker musi trochę bardziej wnikliwie - wyjaśniła Dagmara Kaźmierska Pomponikowi.
Wypowiedź Dagmary Kaźmierskiej niestety nie przekonała internautów.
"Ja nie jestem w stanie tego weryfikować… Ja wiem, co ja sprzedaje". Lepiej bym tego nie podsumował; Guczi za 200 pln. Serio? Daga robisz ludzi w chusteczkę; Teraz kłamie ze ktoś przynosi, żeby nie było, że kupuje podróby - czytamy w komentarzach.