Dawid Kubacki zadedykował złoty medal żonie. Później zmienił zdanie
Dawid Kubacki w wielkim stylu powrócił na skocznię po dłuższej przerwie. Skoczek wziął udział w zawodach na Wielkiej Krokwi w ramach Igrzysk Europejskich i ostatecznie zwyciężył. Choć po zakończeniu konkursu zadedykował medal żonie, później zmienił zdanie.
Dawid Kubacki i jego najbliżsi mają za sobą trudny czas. W marcu skoczek zmuszony był wycofać się z udziału w Pucharze Świata w związku z problemami zdrowotnymi swojej żony. Marta Kubacka trafiła wówczas do szpitala w wyniku poważnych problemów kardiologicznych, a lekarze walczyli o jej życie. Na szczęście dzięki opiece specjalistów żona sportowca zaczęła wracać do zdrowia i dziś dochodzi już do siebie w domowym zaciszu. Kubacka opuściła szpital w Zabrzu w połowie kwietnia, o czym opinię publiczną poinformował jej mąż. W instagramowym wpisie skoczek podziękował lekarzom oraz wszystkim, którzy okazali jego rodzinie wsparcie w trudnych chwilach. Zapowiedział także, że jego żonę czeka intensywna rehabilitacja i przy okazji zdradził, iż on sam będzie teraz dzielił życie z osobą posiadającą rozrusznik serca.
Zobacz również: Dawid Kubacki w najnowszym wywiadzie mówi o zdrowiu Marty Kubackiej i nowej codzienności: "Mamy pewne problemy"
Dawid Kubacki zadedykował medal żonie. Później zmienił zdanie
W niedawnym wywiadzie z serwisem Skijumping.pl Kubacki wyznał, że jego życie powoli wraca do normalności. Skoczek zdążył już wznowić sportowe treningi, a w weekend po raz pierwszy po dłuższej przerwie wrócił na skocznię - i to w wielkim stylu. W sobotę 33-latek wystartował w konkursie na Wielkiej Krokwi w Zakopanem w ramach Igrzysk Europejskich. Ostatecznie Kubacki zwyciężył zawody, tym samym stając się dumnym posiadaczem złotego medalu.
Po wielkim triumfie Kubacki udzielił kilku wywiadów, w których podzielił się spostrzeżeniami na temat sobotniego konkursu i wrażeniami po wygranej. Skoczek zdradził także, komu dedykuje zdobyty w Zakopanem medal, jednak później zmienił w tej kwestii zdanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Thurnbichler zwrócił się do Polaków. Co za słowa!
Tuż po zakończeniu zawodów Kubacki udzielił wywiad reporterowi TVP Sport, który zapytał go właśnie o to, komu dedykuje zwycięski złoty medal. Skoczek odparł wówczas, że dedykuje nagrodę swojej żonie.
W późniejszych rozmowach z mediami, które odbyły się już po dekoracji, Kubackiemu ponownie zadano wspomniane wcześniej pytanie. Wówczas sportowiec przyznał jednak, że po chwili namysłu zmienił zdanie i chciałby zadedykować złoty medal personelowi medycznemu, który pomógł jego żonie w powrocie do zdrowia.
Najpierw w jednym z wywiadów powiedziałem, że chciałbym dedykować ten medal żonie, ale po chwili zmieniłem zdanie. Wolałbym go zadedykować wszystkim lekarzom i pielęgniarkom oraz całemu personelowi Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu - powiedział w wywiadzie cytowanym przez Interię.
Kubacki wcześniej wielokrotnie publicznie dziękował pracownikom szpitala w Zabrzu, nie ukrywając, jak bardzo jest im wdzięczny za pomoc żonie. W instagramowym wpisie opublikowanym tuż po powrocie Marty do domu,skoczek otwarcie stwierdził, że personel placówki dokonał cudu.
Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów (...). Dziękujemy całej załodze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jesteście teamem na miarę zwycięstwa w Pucharze Narodów - napisał na swoim profilu.