Edyta Pazura chwali się ogromnym tarasem w warszawskiej willi, a fani pieją z zachwytu: "Jest piękny"
Edyta Pazura jakiś czas temu chwaliła się, że jest bardzo dumna z urządzonego przez siebie tarasu w ich warszawskim domu. Teraz po raz kolejny pokazała przytulne miejsce i zdradziła, jakie ma wobec niego plany.
Edyta Pazura chwali się tarasem w warszawskim domu 
Edyta i Cezary Pazurowie walczą o miano naczelnych podróżników w polskim show-biznesie. W tym roku zdążyli już zwiedzić Malediwy, Tajlandię i Dubaj. Każdy z wypadów był skrupulatnie relacjonowany w mediach społecznościowych. Żona aktora pokazuje w sieci także urywki ich codzienności. Niedawno chwaliła się, że nabyli apartament w Warszawie, który niebawem zostanie wynajęty, a w przyszłości posłuży dzieciom. Małżonkowie jakiś czas temu pozbyli się willi na Mazurach, ale mają też w stolicy gniazdko, które aktualnie zamieszkują.
Edyta Pazura chwali się tarasem domu w Warszawie
Edyta Pazura postanowiła w sobotę pobawić się z obserwującymi w instagramowe pytania i odpowiedzi. Jako tło do okienka na wiadomości wybrała zdjęcie zaprojektowanego przez siebie tarasu ich warszawskiego domu. Podczas urządzania go 37-latka skupiła się na komforcie i zadbała o miejsce do odpoczynku w postaci foteli i kanapy, które udekorowała poduszkami. Celebrytka nie zapomniała też roślinach, które ustawiła w ozdobnych donicach i skrzynkach. Wystrój przykuł uwagę jednego z internautów.
To Pani taras? Jest piękny. Wygląda na Grecję albo Toskanię - zapytał.
37-latka w odpowiedzi potwierdziła i zdradziła plany na zagospodarowanie tej przestrzeni w przyszłości.
Tak. Mam nadzieję, że tym razem przed zimą uda mi się go zabudować szkłem i będzie piękny ogród zimowy - odpowiedziała Pazura.
To nie pierwszy raz, kiedy Edyta Pazura pokazuje urządzony przez siebie taras. Zaprosiła tam swoich obserwatorów już trzy lata temu. Opowiadała wtedy, że praca nad nim zajęła jej dużo czasu, ale efekt był wart tego wysiłku.
Robiłam projekt tego tarasu chyba dłużej niż całego domu, ale udało się. Latem wszystkie kwiaty wystawiam na zewnątrz, dochodzą do siebie po zimie i ogrzewaniu. Moje letnie wieczory pachną surfiniami i maciejką - pisała wtedy.
Fajnie go zaprojektowała?
