Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|
aktualizacja

"Everytime" Britney Spears opowiada o STRACONYM dziecku, które miała mieć z Justinem Timberlakiem?! Fani mają swoją teorię (WIDEO)

125
Podziel się:

Fani Britney Spears mają teorię, według której piosenka "Everytime" nie opowiada o rozstaniu z Justinem Timberlakiem. Ich zdaniem utwór dotyczy aborcji, której dokonała piosenkarka będąc w związku z muzykiem.

"Everytime" Britney Spears opowiada o STRACONYM dziecku, które miała mieć z Justinem Timberlakiem?! Fani mają swoją teorię (WIDEO)
Fani twierdzą, że piosenka Britney Spears opowiada o usuniętej ciąży (Getty Images, YouTube)

Piosenka Britney Spears "Everytime" to jeden z najpopularniejszych przebojów wokalistki. Refleksyjny utwór wyróżnia się na tle jej popowej dyskografii. Do niedawna uważano, że "Everytime" opowiada o rozstaniu z Justinem Timberlakiem. Artystka była z nim w związku w latach 1999-2002. Niedługo po tym, jak ich drogi się rozeszły, muzyk wydał piosenkę "Cry Me A River" będącą podsumowaniem ich relacji. Fani uznali wtedy, że utwór wydany rok później przez Britney miał być odpowiedzią na poczynania Justina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gabi Drzewiecka o Magdzie Gessler: "To mocna osobowość. Ma konkretne zdanie"

Ostatnimi czasy w mediach społecznościowych krąży nowa teoria dotycząca znaczenia "Everytime". Fani gwiazd twierdzą, jakoby utwór miał opowiadać o dziecku Britney Spears, które straciła w wyniku aborcji. Wspomniane wydarzenie miało miejsce w 2000 roku, kiedy to 19-letnia wokalistka zaszła w ciążę z Timberlakiem. Usunięcie ciąży opisała w opublikowanym pamiętniku "The Woman In Me", którego fragmenty zostały upublicznione przez zagraniczne media.

Fani twierdzą, że piosenka Britney Spears opowiada o usuniętej ciąży, a nie o związku z Justinem Timberlakiem

Po przeanalizowaniu tekstu melancholijnego utworu, rzeczywiście można się doszukać pewnych nawiązań. Internauci zwracają szczególną uwagę na trzy konkretne wersy: "Sądzę, że cię potrzebuję, kochanie, i za każdym razem, kiedy widzę Cię w moich snach, widzę twoją twarz, to mnie nawiedza". Nie bez znaczenia wydaje się także teledysk, w którym gwiazda stoi plecami do rodzącej kobiety.

Na TikToku fani Britney masowo komentują związane z nią filmiki, rozpowszechniając tym samym opisaną teorię.

Ona straciła wtedy dziecko; Tak jej współczuję. Ona naprawdę pragnęła tego dziecka; To takie smutne, że ona wtedy opowiadała o straconym dziecku; Teraz, gdy już znamy prawdę, ta piosenka nabiera innego znaczenia; Piosenka brzmi jak kołysanka. Sądzę, że tekst to przeprosiny dla dziecka, nie dla Justina, jak kiedyś myślano; Słowa piosenki i to wideo... teraz wszystko nabiera sensu - pisali internauci.

A wy co myślicie o tej teorii?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(125)
Fanka Brit
7 miesięcy temu
W tej piosence jest fragment "Please, forgive me". W teledysku jej twarz wtedy przykuwa uwagę. Coś, czego nie zagrasz. Jedno jest pewne - miała piękne życie, trudne życie. Jak być bogatym i biednym jednocześnie.
Karla
7 miesięcy temu
Bardzo prawdopodobne. Ten wers "What have I done? You seem to move on easy". Może to tyczyć się zarówno dziecka, jak i rozstania, które bardzo przeżyła. W tamtym czasie ona publicznie mówiła o swoim dziewictwie. Wytwórnia nie pozwoliłaby tego zrujnować. Dla wizerunku mówiła też że nie mogłaby być z palaczem bo brzydzi się fajek i używek. Nie muszę dodawać że jarała i ćpała a to wszystko bujdy żeby mamusie kupowały dzieciom jej płyty. Od początku sterowana przez rodziców i wytwornię. Bardzo smutna historia
Ania
7 miesięcy temu
Nie miała dziewczyna szczęścia do otaczających ją ludzi… Bardzo prawdopodobne, że ta sytuacja zaważyła na całym jej życiu
ASIA
7 miesięcy temu
Pamiętam jak za małolata słuchałam tej piosenki 🫠
Do kobiet
7 miesięcy temu
Pamiętajcie że dziecko NIGDY nie może być lekiem na waszą samotność, depresję, pustkę w życiu, niską samoocenę, problemy rodzinne czy ogólnie złe samopoczucie. Jest wiele historii młodych dziewczyn, które mają dziecko i są to często (szczególnie te nastoletnie) dziewczyny z problemami. A to depresja, a to zła rodzina, a to samotność. Naprawdę nie wolno traktować dziecka jak pocieszacza. To musi być przemyślana decyzja dorosłej kobiety, która ma partnera, a do tego jest pewna i świadoma zostania matką. Odnośnie Britney to ona miała to załamanie nerwowe kilka miesięcy po urodzeniu swojego drugiego syna, więc to nie aborcja jej zaszkodziła (jakby chcieli wmówić jej przeciwnicy), ale właśnie urodzenie dzieci w zbyt młodym wieku z niepewnym partnerem, bo wydawało jej się że była na to gotowa, a w rzeczywistości nie była. Po aborcji nie ma żadnej traumy, a po nieprzemyślanym macierzyństwie jak najbardziej, bo to sprawa o wiele poważniejsza od jakiejś prostej aborcji, która nawet nie wymaga zazwyczaj lekarza bo są tabletki poronne.
Najnowsze komentarze (125)
KK77
7 miesięcy temu
"Sądzę, że tekst to przeprosiny dla dziecka, nie dla Justina," - a to nie on ją zdradził, a na nią wylały się pomyje?
Analityk z ko...
7 miesięcy temu
Nigdy nie rozumiałam fenomenu Britney. Nie uważałam jej ani za szczególnie urodziwą, ani utalentowaną wokalnie, a wręcz drażniła mnie zawsze jej maniera śpiewania. Skąd to zainteresowanie, te setki tysięcy komentarzy rozemocjonowanych fanów i liczne głosy współczucia i wsparcia? Jak dla mnie, odpowiedź jest jedna: Britney to mistrzyni manipulacji. Nie ma chyba osoby w jej otoczeniu, ktora nie zostałaby prędzej czy później oskarżona o rujnowanie jej życia. No biedaczka, takiego ma pecha, że trafia na samych złych ludzi. A może jednak tak przekonująco gra rolę ofiary, bo nauczyła się, że to jej pozwala skupić na sobie uwagę innych. Po to też zapewne nagrywa te wszystkie kontrowersyjne filmiki, ktore mają zaniepokoić jej wielbicieli. No i wreszcie jej ostatni target - sympatia z dawnych lat. Nie dość, że zdradzał, to jeszcze ZMUSIŁ ją do aborcji. Widzicie poziom manipulacji? Nikt nawet nie kwestionuje jej wersji. A ja zawsze myślałam, że ostateczna decyzja w kwestii terminacji ciąży należy do kobiety. Zrozumiałabym jeszcze, gdyby napisała coś w stylu " byliśmy mlodzi, baliśmy się czy damy radę pogodzić to wczesne rodzicielstwo z rozkwitającą karierą". Ale nie - Justin nie chciał być ojcem, więc usunęła dziecko. Słyszycie w ogóle jak to brzmi?
kiki
7 miesięcy temu
Skoro tak, to co oznacza ostatnia scena, kiedy wynurza sie z wanny z usmiechem, ktora w takim wypadku kompletnie tam nie pasuje.
Monia
7 miesięcy temu
Justin ja zniszczył. Wybił się na jej plecach, zdradzał, poniżał a potem zapłodnił i namówił do aborcji jakby nie mógł kondoma założyć. Tłumaczył się ze nie chce dzieci a teraz ma pare. Smiec a nie człowiek. Ta kobieta nie miała nigdy nikogo komu mogłaby zaufać. Życzę jej wsYstkiego najlepszego i odcięcia się od toksycznej rodziny i znajomych
Gość
7 miesięcy temu
I co się stało z Brit wszyscy wiemy, może to m. in. przez traumę związaną z tą aborcją. Ślad w psychice został
Modelka
7 miesięcy temu
Bardzo jej współczuję tej tragedii.
kiki
7 miesięcy temu
Od wczoraj nie moge przestac sluchac tego kawalka. Jest przepiekny, poza tym przenosi mnie w czasie do moich nastu lat.
Mocne
7 miesięcy temu
Teledysk tak bardzo nabiera teraz sensu. To faktycznie musi być piosenka o dziecku.. Wszystko zbyt mocno się teraz układa w całość. W teledysku gdy śpiewa "Pewnie to ja sprawiłam, że zaczęło padać. Proszę, wybacz mi. Moje słabości spowodowały twój ból, a ta piosenka jest moimi przeprosinami" leżąc w wannie, zauważa krew na rękach. Zawsze zastanawiało mnie o co w tym chodzi, a dziś już wiem i niesamowicie mnie to uderza... I ten motyw grającej karuzeli dziecięcej przez całą piosenkę. Potem poród - Britney ogląda się na matkę przytulającą swoje nowonarodzone dziecko i śpiewa "za każdym razem, kiedy widzę cię w moich snach, widzę twoją twarz, to mnie nawiedza" a następnie ucieka. Strasznie mocne.
ewkl
7 miesięcy temu
zale,ze ktos jej kazal ciaze usunac, ale jak kazali cycki w jeszcze mlodszym wieku powiekszac to bylo spoko xd
sol
7 miesięcy temu
dlatego aborcja to kwestia niezwykle delikatna, intymna i krucha. Ludzie są w różnych życiowych momentach, różnych sytuacjach i naprawdę nie powinniśmy nikogo oceniać. Każda decyzja i ta na tak i na nie niesie za sobą ból, łzy, trud, cierpienie. To osobiste cierpienie tej osoby i jej sumienia. Pamiętajmy tylko jedno- że ta decyzja, niby słuszna w tym momencie życia, ważąca nasze losy, ona do nas wróci. Ona będzie z nami do końca.
aaa
7 miesięcy temu
Kobiety poszły strajkować, bo Was zmanipulowali. Serio myśleliście, że PO i TUSK chcą Waszego dobra? Zostaliście WYKORZYSTANE do potyczki politycznej. Tak drogie Panie - napędziliście im głosów, im tylko o to chodziło. Zostaliście wykorzystane przez tych, którzy rzekomo chcieli WASZEGO dobra.
aaa
7 miesięcy temu
Kobiety poszły strajkować, bo Was zmanipulowali. Serio myśleliście, że PO i TUSK chcą Waszego dobra? Zostaliście WYKORZYSTANE do potyczki politycznej. Tak drogie Panie - napędziliście im głosów, im tylko o to chodziło. Zostaliście wykorzystane przez tych, którzy rzekomo chcieli WASZEGO dobra.
Nina
7 miesięcy temu
Jakąkolwiek w życiu podejmiemy decyzję ,powinniśmy iść dalej przez życie z radośćią ,gdyż to JUŻ BYŁO ,nic już nie możemy zmienić ,nie udręczajmy się,nie taplającymi się w tym ,bo to ani nam ani naszemu otoczeniu nie będzie sprzyjało .Zamiast tego zróbmy z tego porzytek i zamieńmy tą naukę w coś dobrego w dojrzałość ,w mądrość .Dzięki temu doświadczeniu jesteśmy mądrzejsi w doświadczeniu ,możemy być dobrym przykładem dla innnych ,że mimo tego ,że coś złego zrobiliśmy ,możemy być dobrymi ludźmi .Jesteśmy ludźmi ,cały czas ewoulujemy ,uczymy się .Mniejmy więcej sympatii do siebie mimo wszystko ,bo żyjąc w gniewie do siebie z pretensjami ,nie zrobimy nic dobrego na tej planecie .Także wybaczmy sobie wszystko ,ukochajmy zaprzyjaźnijmy się ze sobą mimo wszystko to jedyna droga do szczęśliwego życia .A tylko szczęśliwi ludzie mogą zrobić coś dobrego dla siebie i innnych .Także nie oceniajmy ,bardziej bądźmy wyrozumiali .Bo tylko szczujecie na te kobiety ,na ludzi ,którym zdarzyło się popełnić błąd ,którz z nas tego nie zrobił …. Takie szczucie ,ocenianie ,złość ,gniew niestety doprowadza do kłótni, a w konsekwencji do wojen . Także więcej miłości ♥️ To jedyna droga do pokoju 💚
Olka
7 miesięcy temu
Boñu ale mi jej szkoda 😢🥺to przykre ! Jak tak głębiej pomyśleć bardzo zawartymi na całej reszcie . Zawsze czułam że ta piosenka ma coś głębszego jak żadna ta mną zawsze targały emocjonalnie 😭
...
Następna strona