Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Ewa Farna zdradza szczegóły niechlubnego wypadku pod wpływem: "Zasnęłam, ZJECHAŁAM Z DROGI. Wszędzie miałam szkło"

38
Podziel się:

W 2012 roku mediami wstrząsnęły doniesienia o poważnym wypadku samochodowym Ewy Farnej, która wsiadła za kółko pod wpływem alkoholu. Dziś wspomina niechlubny "pijacki rajd" jako niemal traumatyczny. "To było niesamowite, że nikomu nic się nie stało".

Ewa Farna zdradza szczegóły niechlubnego wypadku pod wpływem: "Zasnęłam, ZJECHAŁAM Z DROGI. Wszędzie miałam szkło"
Ewa Farna wspomina niechlubną jazdę samochodem pod wpływem alkoholu (AKPA)

Ewa Farna gości w mediach praktycznie od dzieciństwa. Jak wiadomo, dorastanie na świeczniku niesie nie tylko korzyści, lecz ma także ciemną stronę, o której wielu zapomina. W 2012 roku cały show biznes wstrzymał oddech, gdy pojawiły się doniesienia o wypadku z jej udziałem. Donoszono wówczas, że auto Farnej zjechało z drogi i dachowało, a zainteresowana miała w momencie kolizji 1 promil alkoholu we krwi.


Wsiadając za kierownicę samochodu nie byłam świadoma, że w moim organizmie może być jeszcze alkohol - tłumaczyła się po wszystkim w "Fakcie". Wiem, że powinnam być bardziej ostrożna. Zrobiłam głupotę. Apeluję więc do moich fanów: nie wsiadajcie za kierownicę nawet po wypiciu małej ilości alkoholu! Mam nadzieję, że ta sytuacja otworzy ludziom oczy.


Zobacz także: Ciałopozytywna Ewa Farna przekonuje: "Trzeba zaakceptować zmiany, na które nie mamy wpływu"

Ewa Farna spowodowała wypadek pod wpływem alkoholu. Tak to dziś wspomina

Niestety wypadek Ewy Farnej nie był nauczką dla jej znanych znajomych, bo od tego czasu lista gwiazd, które prowadziły samochód po alkoholu, znacznie urosła. Jak to wspomina sama piosenkarka? Tego dowiadujemy się z podcastu Żurnalisty, w którym wróciła myślami do poważnego wypadku sprzed lat. Jak twierdzi, po ukończeniu 18 lat zapragnęła kupić auto, a to, co się stało potem, prześladuje ją do dziś.

To mój największy medialny "fakap", tak mi się wydaje, szczerze mówiąc - przyznaje.

W maju 2012 roku, gdy doszło do poważnego wypadku samochodowego z jej udziałem, Farna pierwszy raz spróbowała alkoholu. Na dodatek maturzystom oferowano darmowe drinki, co najwyraźniej uśpiło jej czujność.

Tam była taka oferta, że był drink za darmo dla maturzystów i miałam cztery te drinki, o godz. 23 przestałam pić i o 6 rano byłam już tak zmęczona, że wsiadłam za kółko i jechałam do domu. Na prostej drodze zasnęłam. Obudziło mnie trzęsienie się prawych kół, otworzyłam oczy i było za późno - relacjonuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Sprawca wychodzi bez szwanku, a giną niewinni ludzie". Policjant o wypadku w Stalowej Woli

Ewa Farna o "pijackim rajdzie" sprzed lat: "To niesamowite, że nikomu nic się nie stało"

Przy okazji Farna postanowiła opisać, jak wyglądała wspomniana kolizja. Jak twierdzi, samochód był do kasacji, a gdy patrzyła na to, jak wyglądały efekty jej "pijackiego rajdu", odetchnęła z ulgą, że nikogo nie skrzywdziła.

Samochód był strasznie roztrzaskany. Był do kasacji. (...) Zasnęłam, zjechałam z drogi, obudziłam się, kiedy auto waliło się na drzewo centralnie. Miałam coś w głowie, że: "Byle się nie zderzyć na czołówkę", więc odwróciłam kierownicę, i wszystko potoczyło się inaczej, dwa razy dachowałam. Miałam szklany dach, ten się rozsypał na moją głowę, wszędzie miałam szkło... - opisuje. Jak widziałam auto z dystansu, to myślałam: "Jezus Maria". Zrozumiałam, że to było niesamowite, że mi się nic nie stało i nikomu nic się nie stało.

Po fakcie Ewa była ostro krytykowana w mediach za decyzję o wsiadaniu za kółko po alkoholu, czemu akurat trudno się dziwić. Sama zainteresowana określa to "nagonką", a bliskiemu otoczeniu jest wdzięczna za to, że nie dokładali jej wtedy zmartwień.

Straszne przeżycie, cieszę się, że wszyscy wokół czuli, że to straszne i nie dali mi popalić, bo wiedzieli, że będzie nagonka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(38)
totylkoja
rok temu
Chce wmówić opinii publicznej, że ostatniego drinka wypiła o 23.00 i imprezowała do 6.00 rano? Hehe
Pinokio
rok temu
Po 4 drinkach 1 promil?😁
Rety
rok temu
Nie ma to jak się wybielać... Bo matura ,bo darmowe drinki bo 18 stka ,pierwszy raz piłam ,byłam zmęczona... Maskara... Ciesz się dziewczyno że nikogo nie skrzywdziłaś... A jak nie umiesz przyznać się że jechałaś pijana to nic już nie mów.
Miś uszatek
rok temu
Nie " zasnęłam- zjechalam " ale: "wypilam- zasnęłam- zjechalam
ina
rok temu
kto wsiada za kolko odpowiada nie tylko za siebie i koniec poblazania tym co tego nie przestrzegaja
Najnowsze komentarze (38)
chuda :P
rok temu
A i tak powie, że hejt jest dlatego, że jest gruba :D
Małgorzata
rok temu
Po dobrym scacie lepsza jestem w temacie
adam55
rok temu
gruba ale ładna
jmz
rok temu
Stało się. Nie rozstrząsajmy. Na szczescie nikomu nic sie nie stalo. Ma nauczke dziewczyna na cale zycie i malo prawdopodobne, ze ona wsiadzie po alkoholu za kierownice ponownie. Sa kierowcy, ktorzy nie ucza sie na bledach i notorycznie jezdza na podwojnym gazie. Tych trzeba linczować.
Olka
rok temu
Durne te jej tłumaczenia. Zaraz się okaże,że ten wypadek miała tydzień po tym jak piła. I jeszcze o traumie mówi. Traumę to mogłaś mieć, gdybyś przez swoją głupotę i bezmyślność kogoś zabiła. Lepiej się na ten temat już nie wypowiadaj i nie wspominaj. Nauczkę masz, lekcja przyniosła pozytywne skutki i tyle.
DEVIL
rok temu
Polki się staczaja
Ania
rok temu
kogo ona chce oszukać? po 4 drinkach i ponad 6 h przerwie od picia nie ma się takiego stężenia alkoholu. Nie dość, że naraziła życie i zdrowie innych, złamała prawo, to jeszcze teraz bezczelnie kłamie??? OBRZYDLIWA JEST !
Osoby trzezwe...
rok temu
Miala 18 lat. mloda byla i tyle. Dobrze ze nikomu nie zrobila krzywdy. To bylo tyle pat temu. Jest wspaniala osoba i juz. Mowi o tym i nie ucieka od bledow jakie popelnila. Mi sie zdarzylo o 4 rano do domu zupelnie pijanej wracac. Raz ale bylam pijana, przestraszylam soe typa na imprezie i pojechalam. Glupio totalnie ale jak jestesmy pijani nie oceniamy sytuacji zupelnie. Teraz nie wsiadam do samochodu jak jade na impreze, bo pozniej korci zeby jechac. A jak nas nie przypipnuja trzezwo to sami mozemy nie potrafic
Kas84
rok temu
Raz bylam na koncercie gdzie farna goscinnie zaspiewala - to jest taki wokal ze rozwalila system. Nie moglam uwerzyc ze to ona. Wyszlam na chwile i oninelam zapowiedz goscia. Jak wrocilam stalam jak wryta. Ona ma magiczny glos. Serio
monia
rok temu
Przecież ją stać żeby zapłacić komuś żeby ją odwiózł po alkoholu do domu. Pytam się dlaczego tego nie zrobiła? Szkoda kasy było?????????????????
Dno.
rok temu
Nienawidzę takich ludzi. Bo przez nich ktoś z moich bliskich może zginąć
Igor
rok temu
Na szczęście jej 5 minut dawno minęło
Modrainka
rok temu
Sporo ludzi jeździ po alkoholu. Znam takich i sama tak jeździłam. Czułam się bezkarna, póki nic się nie stało. Jak rozwaliłam auto matki, bo nie trafiłam przy nawracaniu i nie dało się później tego ukryć, dostałam za swoje. Refleksja przyszła dopiero po dłuższym czasie. Jest mi okropnie wstyd, że tyle razy stwarzałam zagrożenie dla innych. Teraz patrzę z obrzydzeniem na teścia, który pije 2 piwa i siada za kółko, czy innych pijaków kierowców 😑
Osa
rok temu
Kobieta dłużej ma alkohol w organizmie, i zresztą alkohol z organizmu wydalany jest w różnych odstępach czasu w zależności od wielu czynników. Niestety prawda jest taka, że ilu z nas w wieczór się upije arano powstaniu z łóżka jeździmy samochodem. W wielu przypadkach promile byłyby jeszcze duże