Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|

Friz potwierdza, że ZAKAZAŁ swoim współpracownikom wypowiadać się na tematy polityczne! "My się na tym NIE ZNAMY"

47
Podziel się:

Friz jako najpopularniejszy polski youtuber musi liczyć się z równie wielką sympatią, jak i ostrą krytyką pod swoim adresem. Wpadł na pomysł, by osobiście skonfrontować się z autorami nieprzychylnych mu komentarzy. Jak wypadł w tym starciu?

Friz potwierdza, że ZAKAZAŁ swoim współpracownikom wypowiadać się na tematy polityczne! "My się na tym NIE ZNAMY"
Friz trafił w krzyżowy ogień pytań swoich widzów (Instagram, YouTube)

Statystyki dotyczące liczby uzyskanych subskrybentów na YouTube jasno pokazują, kto najmocniej trzęsie polskim Internetem. Czołówka rodzimych twórców wideo od lat pozostaje niezmienna. O palmę pierwszeństwa zaciekle rywalizują bijący rekordy popularności Blowek oraz jego rówieśnik, idol dzieci i młodzieży Friz.

Od autorów najchętniej oglądanych materiałów w sieci powinno wymagać się kreatywności w doborze kontentu i poszukiwania nowych rozwiązań. Wychodząc z tego założenia, Karol Wiśniewski właśnie opublikował nowy filmik "Friz vs 100 hejterów". Jak to w jego przypadku bywa, po zaledwie jednym dniu od wrzucenia go do sieci został najchętniej oglądanym materiałem w serwisie.

Friz rozprawia się z krytyką na swój temat. Padły ostre słowa

28-latek wpadł na pomysł zaproszenia tytułowych hejterów spośród licznego grona swoich widzów w celu sprawdzenia, czy jest w stanie się przed nimi obronić. Konfrontacja została podzielona na 3 etapy o coraz większym stopniu trudności. Zaproszona do specjalnie zaanrażowanego studia 100-osobowa publiczność miała zdecydować, czy Friz udzielił przekonującej odpowiedzi, czy jednak zasłużył na karę, którą miało być jakże wyszukane zjedzenie garści robaków oraz wypicie surowego jajka.

Początkowo Karol musiał odpowiadać na prozaiczne kwestie dotyczące np. swojego niedbałego stylu ubierania się czy oceny twórczości muzycznej Wersow. Szczególnie interesujące wydawać się mogło jednak pytanie zadane podczas ostatniego, najtrudniejszego etapu. Jedna z subskrybentek kanału Friza poruszyła temat jego rzekomego ograniczania wolności słowa w odniesieniu do swoich współpracowników.

Hania (Hania Puchalska z Genzie - przyp. red.) jakiś czas temu wypowiedziała się publicznie, że nie wypowiada się w kwestiach ważnych społecznie, ekonomicznie, ze względu na to, że boi się utraty współprac. To zjawisko można zauważyć wśród w zasadzie wszystkich członków Ekipy, Genzie nowej, starej. Moje subiektywne wrażenie jest takie, że być może to ty im zabraniasz wypowiadania się w takich bardziej kontrowersyjnych kwestiach, również ważnych społecznie. Czy to tak wygląda? Zabraniasz im tego wypowiadania się i dlaczego? - zapytała szczegółowo.

Friz udzielił odpowiedzi bez chwili zawahania.

Tak, zabraniam. My nie znamy się na polityce, my mamy dostarczać widzom rozrywkę, nie polaryzować społeczeństwa przede wszystkim jakimiś politycznymi kwestiami, w związku z tym jeżeli np. są wybory, to mówimy, że warto iść na wybory i to zawsze robimy, ale nigdy nikt z nas nie powie, jakby w jakim kierunku powinien kto iść, bo to jest decyzja już indywidualna. My się na tym nie znamy, my się znamy na robieniu rozrywki i to jest dla nas najważniejsze, żeby dawać dobrą energię - wyjaśnił.

Zadająca pytanie dziewczyna drążyła wątek, podtrzymując, że zabrakło jej jasnego stanowiska wszystkich członków Ekipy w kontekście kwestii praw kobiet. Dodała przy tym, że "z pewnością nie byłoby to negatywnie odebrane".

Jak był ten czarny protest, to wspieraliśmy, nie? - odparł z wyraźnym zwątpieniem w głosie.

W komentarzach pod nagraniem nie brakowało opinii, że użycie w tytule słowa "hejter" w kontekście poziomu i sposobu zadawania mu pytań jest wyraźnym nadużyciem, a całość przypominała bardziej popularne wśród gwiazd Q&A.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: FRIZ VS 100 HEJTERÓW
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(47)
en.
3 miesiące temu
No i dobrze. Wystarczy celebrytów i influencerów- specjalistów od wszystkiego.
Jola
3 miesiące temu
Akurat bardzo dobra decyzja.Najgorsze jak się ktoś wypowiada na zupełnie mu nieznany temat ale usłyszała o tym w radiu ,telewizji ,to się wypowiada np babcie na przystanku.
Inez
3 miesiące temu
Patrząc na niego czuje że w moim życiu poszło coś nie tak. Mam ponad 40 lat kiepską pracę za 5 tys brak rodziny. Tu lanser , wiek dla mnie dzieciak, rodzina piękna jak trzeba i milioner nie wiem z czego. Przegrałam zycie
Hahaha
3 miesiące temu
"Tworczosc" Wersow też polaryzuje społeczeństwo xD
moris221
3 miesiące temu
Ciężko mi pojąć, że ludzie robią to co im się każe, nie mając swojego zdania... bo Friz tak chciał. Chory świat
Najnowsze komentarze (47)
co?
3 miesiące temu
Przeraża mnie, że w tym filmiku ci wszyscy młodzi ludzie zajmuję się takimi strasznymi pierdołami w życiu. Przecież to nie są już dzieci. A cały ten program pachnie ustawką. Ci wszyscy hejterzy to zatrudnieni przez tego Fryza co?
nuworysze
3 miesiące temu
Cwani są i wiedzą, że na Zachodzie największe gwiazdy i celebryci są uciszani i bojkotowani przez różne swoje wypowiedzi na tematy ważne politycznie i społecznie. Tu się liczy tylko kasa. Ma być płytko, kolorowo i o niczym.
Uwaga
3 miesiące temu
Rozumiem, że Fritz zabronił wypowiadać się na tematy polityczne swoim współpracownikom, aby zyski się zgadzały, bo wtedy część fanów o innych poglądach mogłaby odejść i to rozumiem, i to byłby uczciwy przekaz, ale mówienie „my się na tym nie znamy” to bzdura. Ten człowiek ma wpływ na ogromne rzesze młodych ludzi w tym kraju, ludzi, którzy już mają, bądź zaraz będą mieli bierny i czynny wpływ na to jak nasz kraj wygląda. Aby kraj się rozwijał właściwie, a demokracja działała w sposób wyrazisty, należy promować i budować wizję i postawę społeczeństwa obywatelskiego, a nie promowanie „machania ręką i olewania”, którą zaprezentował Fritz. Jest to podejście prymitywne i głupie. Mógł uczciwie powiedzieć…chodzi o kasę. Nikt by w takiej sytuacji pretensji do niego nie miał
Monika
3 miesiące temu
Bardzo dobrze.Osony publiczne zapominają że nikogo to nie obchodzi ,nikogo się nie nawróci ,a kasa idzie z dwóch stron .
Gość
3 miesiące temu
Jeżeli mówicie, że nie znacie się na polityce, to dlaczego chodzicie głosować, przecież to nie ma sensu.
Gosc
3 miesiące temu
Dobra decyzja.Popieram
ściemniacze
3 miesiące temu
taaaa, po prostu boi się stracić potencjalne zasięgi, jeśli polecą za bardzo w prawo lub lewo :)
Edyta
3 miesiące temu
Żałosne i dziwne zarazem, ktoś komuś każe nie wypowiadać się na temat polityki bo się nie zna ? A może warto się zapoznać bo od polityków zależy w jakim kraju człowiek żyje
Telewidz
3 miesiące temu
To bardzo krótko ich tam ten Fritzl trzyma. Koniec własnego zdania albo wypadają z domuX ekipy.
1960
3 miesiące temu
Nie wiem o co chodzi z tym Frycem, jakąś kretyńską akcję z lodami kojarzę i kompletnie mnie nie interesują jego "pracownicy "bo pojęcia nie mam na czym miałaby polegać ich praca
Coz
3 miesiące temu
Lepiej byc influ niz pr0styturka na etacie w jakims korpo z psychoszefem i lizusami z prowincji
Smutne
3 miesiące temu
Emeryci zmarnowali zycie swoim dzieciom zmuszajac ich aby szli na studia 🙈 a takze wnuków namawiaja do tego. Poza tym glosuja na PO-PIS bo maja taka mentalnosc ze lubia byc pomiatani, oszukiwani. I nienawidza mlodziezy.
Grażyna
3 miesiące temu
Nie znają się na polityce,a chcą głosować od 16 roku życia.
Ewa
3 miesiące temu
A na czym sie niby znacie?