Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Harry ujawnia, że ZABIŁ 25 osób w Afganistanie: "Nie jest to liczba, która napawa mnie SATYSFAKCJĄ, ale też nie zawstydza"

568
Podziel się:

Książę Harry nie przestaje zadziwiać w swoich najnowszych zwierzeniach. Tym razem brat księcia Williama postanowił opowiedzieć o misji w Afganistanie. Małżonek Meghan Markle w swojej biografii "Spare" zdradził, że... zabił 25 osób.

Harry ujawnia, że ZABIŁ 25 osób w Afganistanie: "Nie jest to liczba, która napawa mnie SATYSFAKCJĄ, ale też nie zawstydza"
Książę Harry zdradził, że ZABIŁ 25 osób w Afganistanie: "Nie jest to liczba, która napełnia mnie SATYSFAKCJĄ, ale też nie zawstydza" (Getty Images)

Książę HarryMeghan Markle kilkukrotnie udowodnili już, że nie należą do najbardziej dyskretnych członków rodziny królewskiej. Para najpierw udzieliła głośnego wywiadu Oprah, w którym to oberwało się niemal wszystkim bliskim Harry'ego, a później pojawili się jeszcze w kilku programach, by w końcu wypuścić miniserial dokumentalny o sobie. Okazuje się, że to jeszcze nie koniec zwierzeń, bo wkrótce do sklepów trafi najnowsze dzieło royalsa, czyli biografia o dość szumnym tytule "Spare". Dzieło to z pewnością wiele namiesza, bo od dawna mówi się o tym, że członkowie rodziny królewskiej boją się, co takiego Sussex mógł chlapnąć tym razem. Mimo że książka oficjalnie ma pojawić się na rynku 10 stycznia, to Mirror poinformował właśnie, że Hiszpania nieco pospieszyła się ze sprzedażą i już można było ją tam nabyć.

Z ujawnionych do tej pory fragmentów publikacji mogliśmy się dowiedzieć między innymi, że zdaniem małżonka Meghan Markle, słynny kostium nazisty, w którym to Harry wystąpił na balu przebierańców w 2005 roku, był pomysłem Williama i Kate, którzy mieli go zachęcić do przebrania się za członka Hitlerjugend. Teraz brytyjski Mirror, powołując się na The Daily Telegraph, ujawnia kolejne zwierzenia arystokraty. Okazuje się, że w najnowszej książce Harry postanowił otworzyć się na temat swoich misji w Afganistanie. Książę między innymi w 2012 roku uczestniczył w misji na Bliskim Wschodzie jako pilot śmigłowca szturmowego Apache.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pudelek robi wielkie podsumowanie 2022 roku

We wspomnianym fragmencie Harry miał opisać, jak "eliminował tych złych" w Afganistanie, zanim ci "wyeliminowali tych dobrych". Książę opowiadał również, że od pierwszego dnia misji postanowił, że nie będzie chodził spać, z jakimikolwiek wątpliwościami, czy postąpił słusznie, strzelając do Talibów.

Chciałem wrócić do Wielkiej Brytanii ze wszystkimi kończynami, ale przede wszystkim chciałem wrócić do domu z nienaruszonym sumieniem - przytacza serwis fragment książki.

Harry wyjawił również, że podczas swojej drugiej misji w Afganistanie zabił 25 osób, a liczba ta była mu dobrze znana, bo w dobie "Apache i laptopów" wszystko było dokładnie rejestrowane. Książę w swojej książce tłumaczył, że niemożliwe jest zabicie ludzi, jeśli postrzega się ich jako "ludzi". Royals nie ukrywał, że widział ich jako "figury zdjęte z planszy" albo "wyeliminowanie tych złych".

Mój numer to 25. Nie jest to liczba, która napełnia mnie satysfakcją, ale też mnie nie zawstydza - można przeczytać we fragmencie.

Jak myślicie, co jeszcze ujawni książę Harry w swojej książce?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(568)
Klara
rok temu
Ok, czyli będąc żołnierzem dzielnie zabijał ludzi, ale jak brat podnosi głos to kolanka miękną?
mru
rok temu
łał, jest się czym chwalić... Udało się też trafić jakichś cywili?? Może można ich policzyć podwójnie...
Anna
rok temu
to chyba jeńców, bo jakoś sobie go nie wyobrażam w walce, też mi powód do dumy....
Ququ
rok temu
I po tym nie ma traumy, że zabił ludzi, ale tabloidy i brat go traumatyzują… nie mam pytań.
ABC
rok temu
Biologicznym ojcem Harrego jest James Hewitt
Najnowsze komentarze (568)
Aga
rok temu
Ładnie ich programują, a i tak niektórym odbija po powrocie z wojny.
Gość
rok temu
Ojjjj Harry padłeś
Aga
rok temu
Tymi opowieściami o zabiciu talibów naraża rodzinę królewską: również dzieci Kate i Williama, naraża zwykłych Brytyjczyków bo przecież jacyś nawiedzeni mogą w odwecie wysadzić ludzi w centrum handlowym. On wtedy był członkiem rodziny królewskiej. To jest skrajnie nieodpowiedzialny człowiek.
dddddd
rok temu
Narzekali ze papparazzi zabili matke Diane, a sam tym wyznaniem narazil teraz siebie, swoja rodzine i rodzine krolewska
ddd
rok temu
on to opowiada, jakby tam byl na wkacjach i nic nie widzial ani nie przezyl, bo mieszkal w hotelu, ochrona mu dowozila dobre jedzenie, a ltala i strzelal dla przyejmnosci ubrany jak zolniez. daremny jest. jest gooopszy nie myslalam
ddd
rok temu
Pojechal do wojska jak na wycieczke. Zabijal ludzi, a ciekawe ile musialo go chronic zeby ksieciuniowi sie nic nie stalo. Wstydzilby sie.
Adler
rok temu
Dzisiaj w zniewieściałych postępowych społeczeństwach zachodu zabija się ludzi tylko w grach komputerowych pieniądze wychodzą ze ściany mięso rośnie na półkach a prąd robi się sam w gniazdku
Get some!
rok temu
Strzelec pokładowy w śmigłowcu: Ci, co uciekają, są z Vietcongu. A ci, którzy nie uciekają… są dobrze zdyscyplinowanymi żołnierzami Vietcongu. Powinniście o mnie napisać artykuł. Sierżant „Joker”: Dlaczego właśnie o tobie? Strzelec pokładowy: Bo taki jestem wspaniały! Naprawdę. Zabiłem już 157 żółtków. I 50 bawołów. Wszystkie trupy oficjalnie zweryfikowane. Sierżant „Joker”: Kobiety i dzieci też? Strzelec pokładowy: Czasami. Sierżant „Joker”: Jak możesz zabijać kobiety i dzieci? Strzelec pokładowy: To nietrudne. Wolniej biegają, więc lepiej celujesz. (Śmiejąc się): Czyż wojna nie jest piekłem?
Ana
rok temu
Myślałam, że o takich rzeczach żołnierze nie mówią głośno. W tym momencie jego nazwisko poszybowało chyba na pierwsze miejsce na liście osób, których życiorys będziemy wspominać.
Nnnnnnnn
rok temu
Jeżeli serio tak powiedział to straszny z niego typ.
Weź przestań
rok temu
Najpierw wywiad u Oprah, potem dokument w Netflixie, a teraz dalej kłapią jęzorami..... dajcie już spokój.... zaczynacie być naprawdę żałośni...
Weź przestań
rok temu
Najpierw wywiad u Oprah, potem dokument w Netflixie, a teraz dalej kłapią jęzorami..... dajcie już spokój.... zaczynacie być naprawdę żałośni...
Woźna
rok temu
W sieci weterani wojenni krytykują Harrego za lekkomyślność tych wyznań. Facet pali wszystkie mosty za sobą. Nikt go już nie rozumie i nie wspiera.
Lily
rok temu
Harry sprzedaje się dla kasy ,kariery w USA .Meg zapewne mu to zarządziła ale on jest tak zaburzony ...Przez traumy nie potrafi wyciągnąć prawidłowych wniosków.Nie wie co mówi ,zatraca się... Sadze,że to silna depresja i chęć zyskania uwagi mediów jest desperacją .Może się to tragicznie skończyć.
...
Następna strona