Ida Nowakowska o "Pytaniu na Śniadanie": "Pracujemy w gumowych rękawiczkach, a pomieszczenia są REGULARNIE DEZYNFEKOWANE"
Tancerka zdradziła, że pracownicy stacji nie mają powodu do obaw i opowiedziała, jak wygląda praca podczas pandemii.
W obliczu zagrożenia koronawirusem i związanego z tym zakazu organizowania zgromadzeń powyżej 50 osób, produkcja wielu programów stanęła pod znakiem zapytania. Część z nich została przesunięta na koniec roku, część odwołana, a inne - jak programy informacyjne - zostały przystosowane do trudnych warunków.
Ida Nowakowska, która jest prezenterką w Pytaniu na Śniadanie oraz zasiada w jury programu Dance Dance Dance, opowiedziała o wyzwaniach czekających na pracowników stacji.
W redakcji prawie wszyscy pracują już zdalnie. Na miejscu jest tylko producent i kierownicy całej produkcji. Natomiast na planie znajdują się tylko ci, którzy mają danego dnia dyżur - powiedziała w rozmowie z Plejadą. Cała reszta, czyli redakcja i większość innych pracowników pracuje zdalnie. Budynki są opustoszałe... Przestawiamy się na rozmowy online za pomocą Skype'a.
Pierwsze zgrzyty w jury "Dance Dance Dance"? Ida Nowakowska poirytowana zachowaniem Anny Muchy
Tancerka zdradziła też, jak wyglądają przygotowania do emisji. Okazuje się, że stacja poważnie podchodzi do tematu zachowania bezpieczeństwa i przeciwdziała rozprzestrzenianiu się drobnoustrojów.
Nasze makijażystki nie malują już gości. Wszystkie przybory, których używają wizażystki, to rzeczy jednorazowego użytku. Każdy pracuje w gumowych rękawiczkach. Prezenterzy występują już głównie we własnych ubraniach, albo w takich, które już wcześniej były zgromadzone w naszej garderobie - wyjawiła Nowakowska. Dezynfekowane są nie tylko klamki, drzwi, przedmioty, ale także całe pomieszczenia. Służby sanitarne chodzą ze specjalnymi urządzeniami do dezynfekcji, rozpylają je w całym gmachu.
Na szczęście TVP nie planuje zdejmować Pytania na Śniadanie z anteny.
Nie ma też takiego planu ani pomysłu, by zdjąć z anteny "Pytanie na śniadanie". Nasi widzowie właśnie teraz nas najbardziej potrzebują, co pokazują, dzwoniąc do nas. Ludziom potrzeba otuchy, rozrywki i dobrej energii, co staramy się im przekazywać. Jesteśmy bezpieczni, podczas nagrań mamy zapewnione nawet dyżury ratowników medycznych - stwierdziła prezenterka.
Wam też potrzebna jest rozrywka i "dobra energia" płynąca z Pytania na Śniadanie?