Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Jakub Rzeźniczak twierdzi, że Magdalena Stępień miała źle traktować jego rodziców: "Mamo, WYTRZYMAJ"

180
Podziel się:

Jakub Rzeźniczak nie tylko wytknął Magdalenie Stępień "udawanie kogoś, kim nie była", ale i przypomniał, że nie była najprzyjemniejsza względem jego rodziców. Najgorzej miała zachowywać się podczas rodzinnych wakacji w Chorwacji.

Jakub Rzeźniczak twierdzi, że Magdalena Stępień miała źle traktować jego rodziców: "Mamo, WYTRZYMAJ"
Jakub Rzeźniczak opowiada o relacjach Magdaleny Stępień z jego rodzicami (AKPA)

W niedzielę ukazał się wywiad, o którym show biznes z pewnością długo nie zapomni. W rozmowie z Żurnalistą Jakub Rzeźniczak po raz pierwszy tak obszernie opowiedział o swoich relacjach z kobietami. Zdecydowanie najbardziej oberwało się Ewelinie Taraszkiewicz, z którą piłkarz doczekał się kilka lat temu córki Inez.

Sporo do zarzucenia miał także Magdalenie Stępień. Jakub Rzeźniczak stwierdził, że druga kobieta, z którą zdecydował się na potomstwo, po czasie ujawniła swoje prawdziwe oblicze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magdalena Stępień o kompleksach i randkowaniu: "Zajadam smutki"

Jakub Rzeźniczak ubolewa nad zazdrością ze strony Magdaleny Stępień

Olbrzymim problemem w relacji sportowca i modelki była ponoć zazdrosna natura tej drugiej.

Magda była bardzo o mnie zazdrosna. To było takie kuriozum, że ja nawet nie dawałem pół powodów do tego, żeby była zazdrosna. Miałem koleżanki, stare znajome, z którymi nic mnie nie łączyło i które obserwowałem na Instagramie - ona nie znała tych ludzi - do tych wszystkich kobiet wypisywała. Żeby złapać kontakt, sprawdzić, czy mnie coś nie łączy z tymi kobietami. To było chore. Był moment, że miała jedną koleżankę, która miała bardzo znane nazwisko i była o nią tak zazdrosna, że jej menedżerka do mnie napisała: "Powstrzymaj Magdę, bo my będziemy musieli iść na policję" - wspomina rozemocjonowany.

Kuba podkreślił, że do poznania Pauliny Nowickiej starał się radzić sobie z życiowymi trudnościami samodzielnie:

Przez bardzo długi czas nie mówiłem o swoich problemach nikomu. Od kiedy opuściłem dom rodzinny, to ze wszystkimi problemami starałem się sobie radzić sam. Pierwszą osobą, z którą dzieliłem się problemami, jest moja obecna żona.

W krytycznym momencie postanowił jednak poradzić się... Edyty Zając:

Szukałem ratunku u mojej byłej żony, zacząłem do niej w środku nocy wypisywać, że nie wiem, co mam zrobić i niech mi pomoże z decyzją - opowiada.

Jakub Rzeźniczak otwiera się na temat relacji Magdaleny Stępień z jego rodzicami

W wywiadzie Rzeźniczak ubolewał także nad tym, że Magda nie miała najlepszych relacji z jego rodzicami. Ciężarna wówczas celebrytka np. wypomniała mu przy bliskich naturę bawidamka:

Miarka się przebrała, gdy wspólnie z moimi rodzicami i trójką mojego rodzeństwa pojechaliśmy do Chorwacji, gdzie tak jak na tym wyjeździe Magda traktowała moich rodziców to... Byli po prostu źle traktowani. Punktem kulminacyjnym było też, jak wracaliśmy i mój brat prowadził, puścił muzykę i zaczęliśmy tańczyć, wygłupiać się, i pamiętam słowa Magdy: "Co, już się cieszysz, że wracamy do Polski do tych Twoich ku*rew?". I moja mama siedzi obok. Ja się odwróciłem przez ramię - bo moja mama też jest taka, że jak wybuchnie, to nie ma co zbierać - i dałem znać, powiedziałem: "Mamo, wytrzymaj, wrócimy tylko do Polski i ja to kończę" - relacjonuje problematyczne zachowania byłej.

Na tym samym wyjeździe Stępień miała także pogardzić posiłkiem od teścia, a następnie zmusić wszystkich, by czekali, aż posili się w restauracji:

Mój tata generalnie jest kucharzem z zawodu. Wynajęliśmy dom nad brzegiem morza i o godzinie 11 musieliśmy go opuścić. Mój tata zaprosił wszystkich na śniadanie. Mówię: "Magda, chcesz zjeść śniadanie?". "Ja nie będę jadła śniadania". No i siedziała w pokoju. Sprzątnęliśmy cały dom, Magda schodzi: "Ja nigdzie nie jadę, dopóki nie zjem śniadania". Ja mówię: "Magda, no, teraz nie mamy jak". "Ja nigdzie nie jadę, kup mi samolot, ja wracam samolotem". Ja mówię: "Wsiądź do samochodu, podjedziemy do restauracji". Magda jadła śniadanie półtorej godziny, a cała moja rodzina siedziała w samochodzie i czekała - piłkarz wspomina wymianę zdań z matką swojego dziecka i podsumowuje:

To były już rzeczy, których ja nie byłem w stanie udźwignąć. I to jak na koniec potraktowała moich rodziców, te wszystkie słowa... Mój tata, pamiętam, lody jej robił, czy tam... Nie wiem, jak to opisać... Ja pamiętam, wróciłem z tych wakacji i powiedziałem Magdzie, że pakuję się i odchodzę, i pojechałem do swojego przyjaciela, który pracował w Stali Rzeszów.

Rzeczywiście sytuacje nie do wytrzymania?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(180)
qqwwq
10 miesięcy temu
"ja nawet nie dawałem pół powodów do tego, żeby była zazdrosna" i jebudu, parkingowa xD a poprzenia też źle "bo jak mogła to tolerować" reszta historyjki jest równie durna jak początek
Haha
10 miesięcy temu
Jak ta Magda mogła powiedzieć że jest bawidamkiem... No ja nie wiem:P
Psycholog
10 miesięcy temu
Koleś jest ewidentnie zdominowany i uzależniony emocjonalnie od swojej matki a kobiety traktuje tylko i wyłącznie jako obiekty seksualne. Wyrzekłabym się już dawno takiego syna jakbym była normalna więc zaburzenia narcystyczne w tej rodzinie to widać norma i przechodzą z matek na synów jak zwykle dzieje się w takich sytuacjach.
Iza
10 miesięcy temu
Kup mi samolot 😂😂😂
Alka
10 miesięcy temu
Wypowiedzi tak infantylne, że nie idzie tego czytać 🤦‍♀️
Najnowsze komentarze (180)
Jjka
10 miesięcy temu
Z mojej perspektywy ja widze to tak. Dziewczyna bedaca w ciazy( hormony, zmiany nastrojow, zle samopoczucie,opuchniecie, zmeczenie,dziwne zachciewajki etc. Kto nie byl w ciazy nie zrozumie).Ona jedna i w ciazy i po drugiej stronie rodzina. 5 osob. Zzyci ze soba, znaja sie jak lyse konie. Moze i byly sytuacje ze byla nadasana i nieprzyjemna i jest to przykre. Wydaje mi sie ze zabraklo tu dobrego slowa, gestu ze strony jego matki. Nie wyszla na przeciw temu zwiazkowi. Nie bylo akceptacji wiec i Rzezniczak nie byl po jej stronie. Czula ze jest sama przeciwko calemu towarzystwu z tad te fochy. Co do sniadania to moze sie zle czula a potem byla glodna ale czy oni wwzyscy nie mogli pojsc z nia do tej restauracji i chocby zamowic sobie kawe. Opisal to ze oni czekali w samochodzie. Wyobrazam sobie ta niechec i napiecie w stosunku do niej. Sama kiedys przezylam podobna sytuacje. Moj owczesny chlopak zabral mnie na zagraniczny wyjazd z grupa swoich przyjaciol .Dokladnie trzy pary.Nie odstawialam cyrkow ale caly wyjazd mnie testowali. Nie mam jakis zaburzen , jestem zdrowa ,normalna ,obyta i wychowana a jednak nie klikalo. Ich zdania, opinie, pomysly zawsze byly najlepsze, ja sie na niczym nie znalam, dziewczyny trzymaly razem i zbywaly mnie a on wolal pic piwo z kolegami.Czulam sie jak piate kolo u wozu. Doszlam do wniosku ze na chlopaka nie moge liczyc i jego przyjaciele sa dla niego wazniejsi. Powrot i rozstanie byly ulga. Takze jestem w stanie zrozumiec cala sytuacje z jej perspektywy.
Agata
10 miesięcy temu
Przecież ona w ciaży dorwała mu się do telefonu i sprawa się rypła. Poza tym pominał wiele ciekawych, acz niewygodnych faktów ze swojego życia, ponoć pierwsza żona go próbowała wyciagnać z nałogów, cała historia o poderwaniu parkingowej, zaręczonej wtedy i mieszkajacej z tamtejszym piłkarzem. Biedny, nieudolny życiowo facet. A to, że ściaga zaburzone osoby to już swoja droga.
Gość
10 miesięcy temu
Jeśli chodzi o spotkania z kobietą za $ to co się można spodziewać po takiej relacji przecież wiadome jest,że ona jest nastawiona głównie i wyłącznie na korzyści.Odrazu widać,że coś nie halo,także ma nauczkę że w ogóle na taką relację się zdecydował.Jak jest dobrze to jest widać,że facet nie radzi sobie jeśli wychodzą jakieś problemy to zamiast starać się je rozwiązać zawija pas i leci do innej.W obecnej relacji jest dobrze gorzej jeśli pojawią się jakieś sprzeczki wymiana nastąpi bardzo szybko.Kazdy jest kowalem własnego losu,błędy albo nas uczą albo nie wyciąga się z nich żadnej lekcji jak w tym przypadku.Jego problemem jest stwarzanie relacji z kobietami przez łóżko a nie przez dobieranie się w sposób dojrzałości emocjonalnej.
Gość
10 miesięcy temu
Pomieszanie z poplątaniem.Słysząc jego opowieść to samemu nieźle można się zakręcić,a u niego jest tyle tych dróżek na skróty że faktycznie ciężko z tych zakrętów szukać wyjścia na prostą.Kobiety z którymi był wiadomo,że po części patrzały na jego pozycję zawodową a kasa przyciąga jak magnes,także tutaj nie ma co się doszukiwać jakiejś głębszej filozofii.
gość
10 miesięcy temu
Dziewczyna ewidentnie była niepewna siebie dlatego tak nieracjonalnie się zachowywała. Weszła w związek z "bawidamkiem" i nie udźwignęła tego. Była w ciąży do tego zagrożenie że go straci i efektem tego była złość i frustracja chęć zwrócenia na siebie uwagi ...
Nieobecna
10 miesięcy temu
"moja OBECNA żona".... Nie poprzednia, nie następna... Obecna haha
Jaa
10 miesięcy temu
No faktycznie, nie miała powodow do zazdrosci, a wczesniej zone kto zdradził? 😁🫣
Mia
10 miesięcy temu
Co do Stępień to jestem w stanie się zgodzić, ale ty i tak masz krew synka na rękach....
Pytanie
10 miesięcy temu
Ktoś wie jakie szkoły ukończył ten znany piłkarz? Bo Wikipedia milczy na ten temat jak zaklęta. Kupuje artykuły o sobie aby żona mogła zacząć mianować się influencerką a o wykształceniu zapomniał?
Gość
10 miesięcy temu
Mój komentarz napewno zniknie, bo ja z innej strony... Bardzo mi żal tego chłopaka. Niszczycie go z rozmysłem psycholożki od siedmiu bolesci. Tak samo Fabiańskiego, Królikowskiego. Chłopaki powinni Was olać, żyć po swojemu i mieć wywalone na opinię gawiedzi co udaje tylko tolerancję, bo taka moda. Nikt z was nie był materacem, nie wie jak było naprawdę. A chłopaki mieli pecha do mściwych atencjuszek. Każda wybiła się na nazwisku partnera i dawaj po nim jeździć. Era panienek plastiku minie i będzie trzeba się w życiu wykazać. Nie dziwię się że świat jest w tym miejscu w którym jest, sami go spie....
Beata
10 miesięcy temu
Brak mi słów do Ciebie Panie 0
E.
10 miesięcy temu
Nieee, te wszystkie panie to nie przypadek. Każda z nich ewidentnie ma jakieś problemy ze sobą, że zainteresowała się takim facetem. Trafiał swój na swego i tyle. A ten chłopak nigdy nie dorośnie. Poczekajmy chwilę, a będzie płakał jaka to pani Paulina była "be".
Rita
10 miesięcy temu
A może faktycznie chłopak ma pecha, teraz jest dużo młodych zmanierowanych dziewczyn z którymi nie da się żyć ani być. Zobaczymy co będzie teraz czy faktycznie to była pechowa seria czy jednak chłopak ma problem ze sobą. to wyjdzie z czasem na jaw.
Gość
10 miesięcy temu
Ale pierdoły. Ja nie jeżdżę na wakacje z teściową itp. i jestem szczęśliwa
...
Następna strona