Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|

Joanna Okuniewska była ZMUSZONA do coming outu?! "Czułam, że ktoś chce mnie WYRĘCZYĆ"

152
Podziel się:

Joanna Okuniewska po przerwie od mediów społecznościowych w końcu odezwała się do fanów i wróciła do tematu coming outu. Podcasterka zupełnie inaczej wyobrażała sobie ten moment.

Joanna Okuniewska była ZMUSZONA do coming outu?! "Czułam, że ktoś chce mnie WYRĘCZYĆ"
Joanna Okuniewska NIE BYŁA GOTOWA na coming out. "Nikomu nie życzę takiej sytuacji". Mówi o bezbronności (Instagram)

Początek grudnia był dla Joanny Okuniewskiej niezwykle emocjonalny. Medialna burza i teorie na temat jej życia prywatnego wymusiły dokonanie coming outu. Wówczas poinformowała, że od jakiegoś czasu spotyka się z kobietą. Od samego początku zaznaczała jednak, że nie chciała mówić o tym obserwatorom w takich okolicznościach.

Później Joanna Okuniewska przyznała, że całe medialne zamieszanie bardzo źle na nią wpłynęło. Wówczas podjęła decyzję o stopniowym odsuwaniu się od mediów społecznościowych, początkowo znikając z podcastu, a następnie z Instagrama.

Joanna Okuniewska boleśnie wspomina coming out

Po dłuższej przerwie Joanna Okuniewska wróciła do nagrywania podcastów. Na samym wstępie chciała sprostować, co się wydarzyło w jej życiu i opowiedziała o emocjach. Przez medialną burzę wokół jej coming outu czuła się całkowicie bezbronna, a teorie spiskowe internautów nie pomagały w powrocie do codzienności.

Mój coming out nie był wymarzony. Nie byłam wtedy na niego gotowa. Nie był na moich zasadach, był pod presją. Czułam, że ktoś chce mnie wyręczyć, wykorzystując moment mojej największej bezbronności. Ludzie łapali mnie po nim za słówka, analizowali, przypisywali niestworzone sensy, do tego, co pisałam. Niewiele osób znało to wszystko od kulis. Tylko moi najbliżsi wiedzą, że to nie był moment, ani sposób, jaki sama bym wybrała - mówiła Joanna Okuniewska w najnowszym odcinku podcastu.

Chciano mi odebrać prawo do opowiedzenia o sobie na własnych zasadach. Nie wiem, czy istnieje większy dyskomfort, niż patrzenie z założonymi rękoma, jak ktoś się wypowiada w naszym imieniu, opowiada naszą historię, bez naszego udziału. Nikomu nie życzę takiej sytuacji.

Joanna Okuniewska zupełnie inaczej wyobrażała sobie coming out

Joanna Okuniewska dodała, że wymuszony na niej coming out był strasznym przeżyciem. Miała zamiar opowiedzieć obserwatorom o tym, jakie zmiany u niej zaszły oraz że szczęśliwie zakochała się w przyjaciółce. Koniec ubiegłego roku nie był jednak dobrym momentem na takie wyznanie.

Inaczej wyobrażałam sobie opowiedzenie o tym, że się zakochałam w przyjaciółce - niespodziewanie, szczęśliwie, ze wzajemnością, w dobrym momencie życia. Nie zamierzałam tego ukrywać, bo dlaczego? Chciałam to zrobić po swojemu i powoli, w zupełnie innym momencie. To jest nowe odkrycie, że można się czuć okradzionym ze swojego głosu - dodała.

Zobacz także: Dyskomfort
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(152)
nie lubię
3 miesiące temu
Nigdy nie łapałam jej żartu, wszystkie koleżanki słuchały, a ja nie mogłam się wkręcić. Orientacja nie ma nic do rzeczy, chociaż to dość drastyczna zmiana.
Gość
3 miesiące temu
Nikogo ty nie interesujesz
Lola
3 miesiące temu
Po co to roztrząsać?
Bellmon
3 miesiące temu
Z Asi psychika chyba nie jest najlepiej i nie pisze tego ze złośliwością, absolutnie. Rozchwianie, skakanie od skrajności w skrajność i okraszanie to beztroskimi heheszkami jest naprawdę niepokojące
Aaa
3 miesiące temu
Ola jest 🌈
Najnowsze komentarze (152)
Prawds
miesiąc temu
Zmusiła to ona swoje byłe chyba do milczenia.
Zuza
3 miesiące temu
Zmuszona do coming out a już wczoraj na insta u niej i partnerki wysyp zdjęć, serduszek i wyznań. Można sie porzygać od tej hipokryzji
Anais22
3 miesiące temu
To jak w końcu było: tu oznajmia że boleśnie wspomina czas coming outu a pierwszy jej wpis po powrocie na insta brzmiał "miałam najfajniejszy czas!" Albo laska jest niezrównoważona, albo kompletnie niewiarygodna jako osoba, która zbudowała karierę na wywalaniu swojej prywaty na widok publiczny. Wali ściemą, już raczej nikt jej nie uwierzy. Ja ze swojej strony życzę zdrowia i szczęścia w życiu prywatnym, oraz żeby nie musiała się z tym prywatnym życiem dzielić ze światem, a pózniej płakusiać.
Anka
3 miesiące temu
Olaboga! Biedna! Uciśniona! Zmuszajo spać nie dajo! Dorosłą, niezależną kobietę. First world victimhood.
zwykłyRP
3 miesiące temu
Nigdy nie zrozumiem tego parcia niektórych ludzi, by zawsze o wszystkim wszystkich dookoła informować przez wszystkie media jakie tylko można. Nawet o najbardziej prywatnych i intymnych sprawach. Po co te coming auty ? Czy jak światu się nie powie, że się jest gejem czy lesbijką, to zawali się im życie intymne, pękną związki ? Właśnie tego ludzie mają czasami dość i zaczynają negatywnie reagować. A potem larum, że hejt, że nie ma tolerancji, że brak akceptacji. Mnie naprawdę nie przeszkadza widok jednopłciowych par, szczęśliwych i trzymających się za ręce podczas np. spaceru. I nie muszą nad sobą trzymać tęczowego transparentu z by wszyscy ich to zobaczyli. Do tego nie trzeba w mediach społecznościowych ogłaszać całemu światu jakim czy jaką się jest. Wystarczy nie udawać i żyć normalnie, bez epatowania na siłę nowiną. Nie bójcie się, świat to zauważy i doceni, że nie robi się z tego ceregieli i widowiska. Bo właśnie to celebrowanie siebie na pokaz i tej swojej inności najbardziej odstręcza ludzi, a nie czyjaś taka czy inna orientacja.
Jacek
3 miesiące temu
Kto to jest?
Bzduroniewska
3 miesiące temu
Po jakiej długiej przerwie? Tych 2,5 tygodniach "detoksu od mediów"? Ktoś zauważył, że zniknęła?
Ja nie
3 miesiące temu
Kto ją zmusił do zmiany orientacji?Przyznać się
Jajkosz
3 miesiące temu
W odcinku podcastu, o którym mowa, jest sporo prawdziwych słów właśnie o takich zjawiskach jak tu w komentarzach, czyli jadzie i hejcie. Lubicie się pluć, że dany celebrytka nic nie osiągnął - wy macie za to na koncie super osiągnięcie, odebranie komuś chęci przebywania w sieci i natrzaskanie masy nielogicznych, złośliwych, pełnych bigoterii i oskarżeń komentarzy, które robią z tego portalu ściek. Mój ulubiony typ komentarzy to "kto to jest?" i "po co o tym piszecie". Nawet taki komentarz z waszej strony jest dla serwisu informacją, że materiał "się klika" i warto w przyszłości pisać o tej osobie czy o takich tematach. Okuniewska wypowiada się do swoich odbiorców i nikt nie ma obowiązku jej słuchać. To że Pudel zaczął o niej pisać nie ma z jej decyzjami nic wspólnego, więc dajcie jej spokój, jesteście okropni :)
MojNick
3 miesiące temu
Obawiam się słonko, że nikogo to nie obchodzi
Cyk
3 miesiące temu
Obserwuje Okuniewska na Instagramie i czasami jest naprawdę ciekawie. Ale tak na prawdę, to nawet nie zauważyłem, że Ona zniknęła z mediów. O tym że zrobiła sobie przerwę dowiedziałem się czytając o tym że skończyła swoją przerwę. Dało mi to trochę do myślenia 😎
Nie wiem
3 miesiące temu
kto to jest?
Ks.Stanisław
3 miesiące temu
Panienka nie widziała co ukrywam pod sutanną. Wtedy zaprawdę powiadam wam wyleczyłaby się z grzesznych związków z kobietami.
hmmm
3 miesiące temu
Kim ona jest?
...
Następna strona