Joanna Przetakiewicz w szarym dresie i ze stadem psów wdzięczy się przed studiem śniadaniówki (ZDJĘCIA)
Joanna Przetakiewicz była gwiazdą sobotniego wydania "Dzień Dobry TVN". Właścicielka gromadki psów przyprowadziła ze sobą do studia trójkę pupili. "Ja mam niemal w Excelu wyliczone, ile każdemu mam czasu poświęcić. Psy powinny być na receptę - przyznała 54-latka.
Joanna Przetakiewicz szczyci się tym, że kocha pieniądze "z wzajemnością" i z lubością rozdaje rady, jak przyciągać do siebie fortunę. Bezcenne torebki, podróże i samochody to dla niej codzienność, a majętna projektantka nie ma żadnych oporów przed tym, żeby na każdym kroku obnosić się z zawartością swojego portfela.
Widocznie łatwość w generowaniu funduszy musi być u Przetakiewicz rodzinna. Żyłkę do interesów po przedsiębiorczej mamie odziedziczył także jej syn Aleksander. Najstarsza z pociech od kilku lat wspiera biznes rodzicielki i pełni funkcję prezesa La Manii. Miesiąc temu Alex towarzyszył mamie na Balu Fundacji TVN, na który zabrał ze sobą partnerkę, modelkę Sandrę Kaczorowską. Para może pochwalić się dwuletnim stażem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kurzopki" i kulisy rozstania Warnke ze Stramowskim
Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, 54-latka jest regularnym gościem na kanapie "Dzień Dobry TVN", gdzie z namaszczeniem ujawnia kulisy swojej bajecznej rzeczywistości. Sobotnie wydanie śniadaniówki poświęcone było bliskiemu Asi tematowi czworonogów, w związku z czym celebrytka przyprowadziła do studia swoje stadko pupili (łącznie "Przetaka" ma ich aż 6: Manię, Lalę, Bellę, Romeo, Rocky'ego i Wolfiego).
Ja mam niemal w Excelu wyliczone, ile każdemu mam czasu poświęcić. Psy powinny być na receptę - przyznała prowadzącym celebrytka.
Po udzieleniu wywiadu kreatorkę mody tradycyjnie czekała jeszcze sesja na ulicy Marszałkowskiej. Joanna wystroiła się w jesienną stylizację, na którą składała się szara bluza z golfem i dresowe spodnie-dzwony. Modnego looku dopełniły okulary-pilotki.
Fajna "stylówka" na spacer z psem?