Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Katarzyna Skrzynecka wyznaje, że jej wujek zmarł na koronawirusa. "Do ewidencji został wpisany jako ozdrowiały"

194
Podziel się:

W związku z okolicznościami śmierci bliskiego celebrytka nabrała poważnych obaw co do wiarygodności statystyk zachorowań na COVID-19.

Katarzyna Skrzynecka wyznaje, że jej wujek zmarł na koronawirusa. "Do ewidencji został wpisany jako ozdrowiały"
Katarzyna Skrzynecka (ONS)

Koronawirus w ostatnim czasie całkowicie zdominował polskie media. Na temat życia w cieniu epidemii chętnie wypowiadają się jednak nie tylko politycy czy eksperci, lecz również gwiazdy show biznesu.

Minione tygodnie były szczególnie dotkliwe dla Katarzyny Skrzyneckiej. Niedawno mąż celebrytki trafił do szpitala z silnym bólem brzucha. Na miejscu okazało się, że ukochany aktorki będzie zmuszony poddać się operacji. Dziś Marcin Łopucki jest już po zabiegu, który szczęśliwie zakończył się powodzeniem. Niestety, okazuje się, że niedługo po problemach zdrowotnych męża, celebrytkę spotkała rodzinna tragedia.

Niedawno jurorka Twoja Twarz Brzmi Znajomo udzieliła wywiadu magazynowi Flesz. W rozmowie Skrzynecka wyznała, że po długiej hospitalizacji zmarł jej wujek. Mężczyzna był zakażony koronawirusem.

Po trzech tygodniach niestety zmarł w wyniku zaawansowanego zapalenia płuc i niewydolności oddechowej wywołanej wirusem. Przeraża mnie fakt, że mimo interwencji jego dzieci, został w klinice wpisany do ewidencji jako „ozdrowiały”, bo test wykonany trzy dni przed śmiercią wykazał, że w organizmie nie ma już aktywnej formy koronawirusa - zdradziła celebrytka.

Skrzynecka przyznała, że w wyniku zaistniałej sytuacji jest pełna obaw co do powszechnie dostępnych statystyk zachorowań na COVID-19.

Strach pomyśleć, ile tysięcy podobnych przekłamań statystyk może się pojawiać! "Pacjent wyzdrowiał, ale zmarł”. To absurd! Nie szerzę tu żadnych niesprawdzonych plotek, bo jest to sytuacja, która zdarzyła się w mojej bliskiej rodzinie - zapewniła.

Przy okazji rozmowy Skrzynecka opowiedziała również o tym, jak jej bliscy radzą sobie w czasach izolacji.

Ależ nic nie wyróżnia mnie spośród milionów innych ludzi, którzy tracą pracę, uczą swoje dzieci w domu, oszczędzają na podstawowe wydatki, próbują się odnaleźć w kompletnie nowej rzeczywistości. Przestrzegamy zasad kwarantanny, staramy się chronić zdrowie. Dbamy też o to, by zachować pogodne nastawienie - to ważne i dla naszego związku, i dla dziecka - wyznała.

Doceniacie szczerość Katarzyny Skrzyneckiej?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(194)
Gosc
4 lata temu
Na całym świecie są podobne sytuacje. Mieszkam w Anglii i były podobne przypadki. Oczywiste, że dane nje są w 100% pewne
gosc
4 lata temu
niech to się wreszcie skończy
Jula
4 lata temu
Już Kowalskiej córcia też zachorowała na reklamę
cdn
4 lata temu
To podobne jak stwierdzenie: operacja się udała, pacjent zmarł.
wsa
4 lata temu
U mnie podobnie, z tym ze w ogole nie wykazano tej osoby w statystykach jako zmarlej na covid a na niewydolnosc pluc. Oczywiscie test wykazal wirusa. Takich przyoadkoe jest duzo, tylko jesli ktos nie zna nikogo osobiscie lub nie pracuje w szpitalu, wojsku itp lub nie jest wolontariuszem to mysli ze covid nie istnieje.
Najnowsze komentarze (194)
dddd
4 lata temu
Polityka to mówienie opłacalnej wersji prawdy dla dobra władzy i zadowolenia ludu. Niema w tym interesu społecznego czy faktów, za grosz.
ola
4 lata temu
wzmacniajmy naszą odporność, wirus jest groźny dla słabych organizmów. Niestety jedzenie z biedronki nas truje. Obecnie można pić herbatki ziołowe wzmacniające, robić miód z mniszka lekarskiego który wszędzie kwitnie, miód z młodych pędów sosny. Cała apteka na łące i w lesie. Korzystajcie zanim Unia zabroni!
LAUDA
4 lata temu
PANI KASIU MAKIJAZ FATALNY.STARE BABY TAK SIE MALUJA.ZMIENIC NA DELIKATNY
Advise
4 lata temu
Te koszmarne rzesy ...p.Katarzyno prosze usunac blyskawicznie
zuza
4 lata temu
Droga Pani Kasiu. Trochę logiki. Skoro wujek nie miał już w sobie wirusa, to znaczy, że umarł na coś innego. Covid niewątpliwie osłabił jego organizm, ale nie był bezpośrednią przyczyną śmierci. To tak jak chorzy na raka, mogą umrzeć na przykład na zawał serca.
mięśniak
4 lata temu
Pokazuje się tłuścioch na pudelku, co nas obchodzi wujek durnoto!!
Siiwj
4 lata temu
Celebrytka pokazuje swoje oblicze zeby ponarzekac. Wszystko jest zle. A bo nad morzem na plazy byli inni ludzie i to nie prebogate elyty, a to wujek zmarl i oszukali. A skad szanowna Kasiulka to wie na co wujciowi sie zmarlo? Schowaj sie kobieto. A nie molestowal Kasiulki jakis ksiadz? Moze Kasiula przeszla z cala rodzina koronawirusa. Walczyli i wyzdrowieli. Hahaha. Jej juz przekwitanie zdrowo owala.
Tx,x
4 lata temu
O innych piszą a o mnie nie!? Coś wymyślę ...
Pppp
4 lata temu
Nie choruje? Bo nie żyje.
ale afera
4 lata temu
pani Katarzyno, a ile lat miał Pani wujek? coś ok. 80 ??
Bzdura!!!
4 lata temu
Co za bzdura!
Nina
4 lata temu
Pani Kasiu a to powód do dumy, że zmarł na kovid.?!
Ola
4 lata temu
Ależ nic ja nie wyróżnia od innych ludzi w okresie epidemii, ale jak męża brzuch rozbolał to miał operację w prywatnej klinice Damiana. Przecież wszyscy się tam leczymy
Paweł
4 lata temu
A ile wujek miał lat i czy miał jakieś inne choroby tego już nie powiedziała.Lekarze nie wpisali Covit,bo umarł napewno na to ,na co chorował od dawna.
...
Następna strona