Kendall Jenner pojechała z Seleną do Dubaju, żeby umożliwić Hailey ODBICIE Justina? W sieci krążą DOWODY (WIDEO)
Wojna między Hailey Bieber a Seleną Gomez nadal trwa, a internauci wygrzebują z odmętów internetu kolejne dowody na spisek przeciwko piosenkarce.
Kendall Jenner pojechała z Seleną do Dubaju, żeby umożliwić Hailey ODBICIE Justina? W sieci krążą DOWODY (WIDEO)
Głośny konflikt między Seleną Gomez a Hailey Bieber właśnie wzbogacił się o nowy wątek, w którym dużą rolę miała odegrać Kendall Jenner. Zdaniem internautów była ona jedną z tych osób, które przyczyniły się do rozpadu związku Seleny i Justina.
Wszystko to za sprawą sylwestrowej wycieczki do Dubaju, na którą Kendall pojechała wraz z Seleną, Gigi Hadid oraz kilkoma innymi koleżankami. Był to rok 2015 a Gomez i Biebera łączyło wtedy jeszcze dość burzliwe uczucie...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Kaczmarek komentuje teorie spiskowe związane z Hailey Bieber i Seleną Gomez
Tamtego sylwestra para spędziła osobno, choć jak się później okazało, piosenkarz nie zamierzał spędzać tego wieczora samotnie. Towarzyszyła mu za to Hailey, która jak wiadomo, jest jedną z najlepszych koleżanek Kendall. Sytuacja ta przykuła uwagę internautów, którzy już wtedy oskarżyli Jennerkę o oczyszczenie pola przyjaciółce, zalecającej się do Justina.
Kendall Jenner o wyjeździe do Dubaju w towarzystwie Seleny Gomez: "Było kosz-mar-nie"
Co ciekawe wątek znów przybrał na popularności, a wszystko to dzięki samej oskarżonej, która jakiś czas urzędowała w Dubaju po raz trzeci. O swoim wyjeździe opowiedziała na jednej z imprez, gdzie pokazała się w limonkowej kreacji i lateksowych rękawiczkach.
To był mój trzeci wyjazd. Moje dwa pierwsze były koszmarne. KOSZ-MAR-NE. Ten był bardzo fajny - mówiła w towarzystwie.
Jej słowa zostały zarejestrowane na nagraniu z eventu, a całość w ostatnim czasie podbija sieć. Całe zamieszanie dość mocno przykuło uwagę internautów, których zdaniem, określenie wycieczki z Seleną mianem "koszmarnej" zdradza, że między celebrytkami mogło dość do poważnego konfliktu.
Zobaczcie sami! Myślicie, że coś jest na rzeczy?
