Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dymek
Dymek
|

Klaudia Halejcio jest MACOCHĄ. Mówi, jak zareagowała, gdy dowiedziała się, że Oskar ma dziecko

141
Podziel się:

Ukochany Klaudii Halejcio, milioner Oskar, ma córkę z poprzedniego związku. Aktorka w rozmowie z Żurnalistą wyjawiła, jak zareagowała, gdy dowiedziała się, że facet, z którym zaczyna się spotykać, ma dziecko. Początki nie były łatwe...

Klaudia Halejcio jest MACOCHĄ. Mówi, jak zareagowała, gdy dowiedziała się, że Oskar ma dziecko
Klaudia Halejcio jest macochą (AKPA, Instagram)

Klaudia Halejcio i tajemniczy Oskar mają już dom za 9 milionów, córkę Nel i powoli szykują się do ślubu. Choć aktorka jest w polskim show biznesie już od dziecka i dość ochoczo bywa "na salonach", jej narzeczony wręcz przeciwnie. Niewiele o nim wiadomo, a na profilach w mediach społecznościowych Klaudii pojawia się raczej od czasu do czasu. Nie tak dawno temu Halejcio potwierdziła jednak domysły internautów na temat Oskara i wyznała, że jej ukochany ma córkę z poprzedniego związku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Halejcio o wakacjach bez dziecka i przygotowaniach do ślubu

Klaudia Halejcio jest macochą

W tej sprawie nie zdradziła jednak zbyt wiele szczegółów aż do teraz. Klaudia, idąc śladem większości celebrytów, wybrała się bowiem do Żurnalisty. W rozmowie opowiedziała, jak zareagowała, gdy po raz pierwszy usłyszała, że Oskar ma dziecko. Jak sama wyznała, początkowo była tym faktem przerażona.

Jak ja Oskara poznałam i on mi mówi: "Wiesz co, ja mam dziecko", to ja do niego: "Wow, super, gratuluję". Ale myślałam sobie OMG, co ja mam powiedzieć. Nie byłam na to gotowa, kocham dzieci, ale ja nie wiem, czy dam radę. Byłam tak przerażona, że powiedziałam, że mogę się z kolegą spotkać na kawę, mimo że byłam rozanielona przy nim. Ale mówię, że nie. Taka historia nigdy dobrze się nie kończy, jestem nastawiona na siebie, czuję się dobrze, jestem sama i to też jest fajne, mam fajne mieszkanko, fajne rzeczy robię i nie chcę mieć tych problemów z partnerką, bo ona zawsze gdzieś tam będzie. I sobie myślę, o Boże jeszcze dziecko... To trzeba dać tyle miłości i być tak mądrym. Ja nie jestem jeszcze taka mądra, żeby wziąć ten ciężar malutkiego dzieciaczka, które nie jest niczemu winne.

Dalej zdradziła jednak, że już niedługo później wszystko się zmieniło. Pokochała zarówno Oskara, jak i jego córeczkę Hanię, która "otworzyła w niej miłość do dzieci". Co więcej, w rozmowie z Żurnalistą opowiedziała także o relacjach z byłą partnerką swojego obecnego narzeczonego.

Ale on mnie tak rozkochał w sobie, to dziecko mnie tak rozkochało w sobie, że ono wyzwoliło we mnie taki instynkt. Ja ją tak pokochałam, że to jest niesamowite. Oskar jest tak dojrzałym, tak mądrym mężczyzną, że on w tej całej relacji spowodował, że ja się czuję kochana, bezpieczna, mam atencję na sobie, pokazał mi, jak super możemy tworzyć rodzinę w trójkę. Tak samo jest teraz, jak jest moje dziecko i nic się nie zmienia. Hania otworzyła tylko taką miłość do dzieci i mimo wszystko zawsze czuję się dobrze w tej relacji. Mama Hani jest mądrą kobietą, która jest świadoma, że jej dziecko jest najważniejsze i ono jest szczęśliwe z nami i wie, że też jestem mądrą kobietą. Nie robi problemów, wręcz mam z nią super relację, więc na taki dobry etap w ich życiu trafiłam - opowiadała.

Klaudia Halejcio o relacjach z byłą partnerką Oskara

Następnie Klaudia opisała, jak doszło do jej pierwszego spotkania z matką Hani. Wspomina, że była wówczas bardzo zestresowana, ale później zrozumiała, że kompletnie nie miała ku temu powodów, ponieważ Ania (była partnerka Oskara) okazała się, jak podkreśla Halejcio, "bardzo mądrą kobietą".

Wiesz jak ja się stresowałam, jak ją poznawałam? Odbierałam Hanię, jechałam po nią i właśnie Ania przyjechała jej dać jakieś rzeczy. Ja myślałam, że ja zejdę na zawał. Mi się nogi trzęsły. Mówię: "Oskar, dlaczego to ja pojechałam odebrać twoje dziecko. Ja się chyba popłaczę?". A on na to: "Przestań, Anka jest zarąbiaszcza". I nagle wyskakuje dziewczyna i mówi: "Jezu, cześć, jak super, jak ja Cię lubię. Hania jest taka przeszczęśliwa, ona jest taka rozanielona jak do Was jedzie. (...) Myślę sobie, ona ma jakąś lalkę z moją twarzą i tam ją nakłuwa. A tu nagle się okazuje, że wychodzi dziewczyna i mówi mi, jak super jest. I ja sobie pomyślałam, czym ja się stresowałam. Przecież mądry facet nigdy nie będzie z głupią kobietą. Skoro on jest mądrym i poukładanym facetem, to musiał mieć u swojego boku mądrą kobietę. Ania wykonała bardzo dużą pracę, żeby pogodzić się z całą sytuacją i przewartościować swoje potrzeby - mówi z dumą Klaudia.

Spodziewaliście się?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(141)
Magda
9 miesięcy temu
Ale zobaczyłam kim on jest i ten dom za 9 milionów i nagle stwierdziłam że w sumie dam radę. Zapomnieliście dopisać.
Zonk
9 miesięcy temu
Boze … wszystko takie super, takie cudowne . Zaraz sie okaze , ze Ania i Klaudia sa razem.
Bulbulator
9 miesięcy temu
Gdyby był tak dojrzały to nie miałby gdzieś tam dziecka. Nie okłamujmy się-ludzie decyzje o posiadaniu dzieci podejmują łatwiej niż wybór tapety do pokoju, a potem jednak coś ich przerasta.
🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍...
9 miesięcy temu
Czy Klaudia kończyła jakąś szkołę, liceum, cokolwiek? Ciężko to czytać, a jeszcze trudniej zrozumieć... Matko...
Monka33
9 miesięcy temu
Podziwiam ja bym nie chciała faceta z bagażem, jego dziecior to nie mój problem. Żyć bez ślubu i być tylko konkubiną wogóle jak to patologicznie brzmi a macovha to już wogóle.
Najnowsze komentarze (141)
załamana
9 miesięcy temu
w języku polskim nie trzeba ciągle używać słowa JA. od tego mamy odmianę czasowników, nie tak jak np. w angielskim
Asia
9 miesięcy temu
Przy odpowiedniej ilosci gotowki dziecko nie stoi na przeszkodzi.
Marta
9 miesięcy temu
To lepiej napiszcie o tym, co mówi u Żurnalisty - że została w ramach współpracy zaproszona i że zostało jej zapłacone za pojawienie się na premierze filmu Barbie. I zapytana przez Żurnalistę jak jej się film podobał - odpowiada zażenowana, że nie obejrzała go. Przyszła na premierę filmu, zapozowała na ściance i poszła do domu nie obejrzawszy samego filmu. Żenada. To „normalni” ludzie płacą za to, żeby ten film w kinie obejrzeć, a jej zapłacono, żeby ona go obejrzała i i tak tego nie zrobiła. Paranoja.
Konstancja
9 miesięcy temu
Oj Ania taka mądra i Oskar też taki mądry i ułożony, tylko jakoś nie potrafili stworzyć stabilnego związku, żeby zapewnić swojemu dziecku prawdziwy dom i teraz z tej mądrości dziecko ma przerzucanie od jednego do drugiego i jeszcze nowe ciocie i wujków. Oj aj jakie to cudowne, wspaniałe i urocze, a my wszyscy jesteśmy tacy szczęśliwi. Naprawdę
Ha ha
9 miesięcy temu
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupcem, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.Mark Twain
Bis
9 miesięcy temu
Na początku nie było łatwo, ale powiększająca się stale garderoba i kolejne zera na koncie przełamały ostatnie lody
Ela
9 miesięcy temu
Ten na zdjeciu, to wlasnie Oskar??????? LO Jezu!!!!! Szalu nie widze.Sorry
Taka prawda
9 miesięcy temu
Ty i madra kobieta,kon by sie usmial
iwi
9 miesięcy temu
Otarła łzy jego banknotami i juz było ok ;)
UWAGA
9 miesięcy temu
Najlepiej jeśli obydwie strony mają podobny status majątkowy, wykształcenie, stan rodzinny(dzieci lub ich brak), stan cywilny. Zaczyna się od stanu majątkowego bo jak się okazuje, często jest to poważna pułapka, gdzie jedna strona z tego powodu uzurpuje sobie prawo do rządzenia druga osobą/dysponowania jej czasem, zakresem obowiązków i praw.....a to już niewolnictwo a nie związek.
MoniaM
9 miesięcy temu
Byłam taka przerażona jak to będzie z obcym dzieckiem, ale na pocieszenie obiecał mi willę za 9 mln i wakacje 25 razy w roku, więc przymknęłam oko na cudzego bachora i jakoś się męczę w tych luksusach
Ana
9 miesięcy temu
Czasami ludzie się przyjaźnią i myślą, ze w takim razie może to dobry pomysł być ze sobą. Decydują się na dziecko, wspólne życie i nagle się okazuje ze oni są tylko przyjaciółmi. I choćby się starali to i tak związku z tego nie będzie. Znam taki przypadek i zyja sobie w zgodzie opiekując się wspólnym dzieckiem, mając nowych partnerów. Dajcie ludzie żyć innym
Anna
9 miesięcy temu
O przepraszam. Matka córki żyje. To ona jest matką a Halejcio to obca baba a nie żadna macocha. Niech sobie nie dodaje
Nene
9 miesięcy temu
Ania taka zarąbista, a Oskar ją zostawił? Łatwo Halejcio się przekonała do jego dziecka, wystarczyło, że Oskar pokazał stan konta.
...
Następna strona