Trwa ładowanie...
Przejdź na
Piotr Grabarczyk "Grabari"
Piotr Grabarczyk "Grabari"
|
aktualizacja

Kontrowersje wokół programu Agaty Młynarskiej. "Kolejna odsłona matczynych igrzysk" (OKIEM PUDELKA)

107
Podziel się:

Dzień Matki tuż za rogiem i w mijającym tygodniu to właśnie matki zdominowały doniesienia medialne. Kto jednak liczył na wzniosłe wyznania, kwiaty i atmosferę miłości, grubo się przejechał, bowiem awanturom nie było końca. A my tylko dolejemy oliwy do ognia i wszystkie mamy bierzemy na celownik w nowym "Okiem Pudelka". Macie już swoje typy?

Kontrowersje wokół programu Agaty Młynarskiej. "Kolejna odsłona matczynych igrzysk" (OKIEM PUDELKA)
Okiem Pudelka (AKPA)

Producenci telewizyjni stają na głowie i robią wszystko, aby stworzyć jeszcze jakiś format, który przyciągnie widzów przed odbiorniki i odbije się jakimkolwiek echem w sieci. Zdaje się, że Agata Młynarska, która na telewizji przecież zjadła zęby, właśnie rozbiła bank i to pomysłem tyleż genialnym, co wręcz do bólu prostym. W programie "Konfrontacje Agaty" dziennikarka, a jakże, konfrontuje ze sobą osoby, których opinie na wrażliwe społecznie tematy nie mogłyby być bardziej skrajne. Ledwo opadły emocje po odcinku, w którym kobiety dyskutowały o porodzie i kłóciły się o to, czy cesarskie cięcie to jednak poród czy może kultowe już "wydobyciny", a w sieci kontrowersje wywołał już kolejny. Tym razem panie rozprawiały o metodach wychowawczych. Jedna z zaproszonych gościń pochwaliła się, że w obliczu nieposłuszeństwa swoich pociech grozi im wysłaniem do… domu dziecka. Producenci w reżyserce musieli pewnie z podekscytowania przetrzeć czoła z potu, bo wiedzieli doskonale, że mają kolejne viralowe wideo. I tak też się stało, a w komentarzach pod tym fragmentem programu rozgorzała prawdziwa walka.

Kolejna odsłona matczynych igrzysk

Macierzyństwo i metody wychowawcze, niezależnie od tego, czy czerpią z nowoczesnych rozwiązań, czy przypominają nam stare czasy przemocowego rodzicielstwa, rozpalają społeczeństwo do czerwoności. Transmisja takich kłótni w telewizji to po prostu kolejna odsłona matczynych igrzysk, gdzie nie ma szansy na porozumienie. Jeden nazwie to tanią sztuczką, inny powie, że taki nasz obraz. A my chyba po prostu kochamy się kłócić i przekrzykiwać, szczególnie jeśli chodzi o dzieci - nikt przecież nie będzie nam mówił, jak mamy je wychowywać.

Nie chcemy nawet próbować zgadywać, który nurt wychowawczy preferują nasze celebrytki, ale w minionym tygodniu dostarczyły tylko kolejnych powodów do internetowych awantur. Sezon komunijny w pełni i jeśli ktoś myślał, że to akurat go na Pudelku ominie, to nic bardziej mylnego. Jak co roku, najwięcej emocji nie wzbudza samo posyłanie dzieci do komunii, a oprawa tych duchowych (w samym zamierzeniu) wydarzeń i modowe wpadki.

Komunijne modowe wpadki

Do tablicy internauci wywołali m.in. Elizę Trybałę, która na przyjęcie komunijne córki wybrała stylizację niemal ślubną. Celebrytka powiedziała "tak" białej sukience z bogato zdobionym rękawem i dumnie pozowała do zdjęć. Nikt nie ma wątpliwości, że to święto pociechy, no ale mama przecież też musi jakoś wyglądać… Oberwało się też Sylwii Bombie i niejakiej Monice Chwajoł, które wybrały się na komunijne uroczystości w gości. Obie panie postawiły na wiele odsłaniające kreacje, a zdaniem wielu - zbyt wiele. Odkryty brzuch i wyeksponowany biust, chciałoby się powiedzieć, że gotowy na przyjęcie Jezusa do serca. Jedno jest pewne - znaku krzyża na dekolcie Moniki z pewnością nie sposób było przegapić.

Ktoś powie niesmaczne, bulwersujące, a to przecież Polska właśnie. Nie ma się co oszukiwać, że tego typu sytuacje funkcjonują jedynie w celebryckim kontekście. Nowobogacka mentalność i nasze zamiłowanie do biesiadowania na bogato, tak żeby sąsiad widział jak się powodzi, to niepisana tradycja od dziesięcioleci. Teraz mamy po prostu większą publiczność - to już nie tylko rodzina, sąsiadka zza płotu i znajomi. Zaproszeni są wszyscy - na Instagramie, Facebooku i TikToku. Jeśli oczekujemy klasy, wyczucia smaku i jakiegokolwiek poczucia wstydu od celebrytek z miernych reality-shows, to tutaj już nawet baranek boży nie pomoże…

Małgorzata Rozenek-Majdan kupiła mieszkania synom "za gotówkę"

Odchodząc od komunijnych biesiad, choć bohaterka kolejnego akapitu też swego czasu wzbudziła podobne modowe kontrowersje, pozostajemy w temacie macierzyństwa. Małgorzata Rozenek-Majdan nie zwalnia tempa i aktywnie promuje swój nowy show "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz", co przywiodło ją również na wywiad w Pudelku. Jeden z fragmentów rozmowy, który rozgrzał naszych czytelników, dotyczył, niespodzianka, pieniędzy. Nie jest tajemnicą, że Małgosia plasuje się w czołówce najlepiej zarabiających polskich celebrytek, a jej imperium reklamowe przynosi intratne zyski. Gwiazda TVN zapewnia jednak, że nie wydaje na głupoty, a pierwsze wielkie pieniądze przeznaczyła na zakup mieszkań swoim synom. "Za gotówkę" - podkreśliła dumnie.

Mogłoby się wydawać, że za takie wyznanie nie mogą na nią spaść gromy. W końcu to racjonalne i odpowiedzialne - taka mama to skarb i niejeden życzyłby sobie podobnego startu w życiu. Nie lubimy jednak, gdy komuś się powodzi za dobrze albo w naszym mniemaniu ten sukces i pieniądze przychodzą mu za łatwo. Rozenek oberwała więc mocno, nie pierwszy i nie ostatni raz, ale cała ironia polega na tym, że na te apartamenty i wielki dom, którego budowę zapowiada, składają się wszyscy poświęcający jej choćby minutę swojego czasu w sieci - niezależnie, czy ją chwaląc, czy rzucając pod jej adresem niewybrednymi wyzwiskami.

Sami zresztą na Pudelku, nie bijąc sobie piany, się do tego interesu dorzuciliśmy - my o Rozenek piszemy, wy czytacie i komentujecie, więc w imieniu naszym i waszym: Małgosia, nie ma za co i mamy nadzieję, że będzie się dobrze mieszkać.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(107)
gość
2 miesiące temu
Młynarska jest irytująca. Zadaje pytania i sama sobie odpowiada na nie.
wsde
2 miesiące temu
Czemu zawsze w Polsce ocenia się tylko matki ? Zawsze się je krytykuje , ciągle się ich czepia, wzbudza poczucie winy . Czemu nie ma takich dyskusji o ojcach ? Dlaczego polscy ojcowie najrzadziej wśród krajów UE biorą urlopy tacierzyńskie, wychowawcze ? Dlaczego nie chcą brać zwolnień na dzieci ani nie chcą opieki naprzemiennej ? Dlaczego często porzucają swoje niepełnosprawne dzieci ? Dlaczego unikają płacenia alimentów ?
Poeta
2 miesiące temu
Agatka konfrontuje a bardziej Agatka siebie promuje!
damian
2 miesiące temu
nie znosze tej agaty córki wojciecha
don żuan
2 miesiące temu
ta fota u góry to uniwersytet III wieku?
Najnowsze komentarze (107)
Gosc
2 miesiące temu
Tanie sensacje w tych programach
Lidka
2 miesiące temu
Do takiej fryzury jaka ma Rozenek musi być ładna twarz. A ona nie ma.
Wiedzma
2 miesiące temu
Nowobogacka Rozenek jest irytująca. Już dostała nauczkę za swoją próżność, potraciła intratne posadki. Ostatni show nie przynosi kokosów. Wszystko przez chciwość Małgosi, której było zbyt wiele w TVN. Co do mieszkań i domu to nie wierzyłabym zbytnio, bo ona lubi kłamać.
NIE MA!
2 miesiące temu
NIE MA żadnej budowy domu Majdanów! NIE MA żadnej działki pod budowę w Konstancinie i gdzie indziej! Małgorzata Rozenek-Majdanek KŁAMIE, tak jak w żywe oczy kłamała ze swoim utrzymankiem, że kupili posiadłość w Tajlandii. Gdyby ta działka istniała, gdyby tam coś się działo, wstawiłaby do tej pory 1.000 fotek tego terenu, przy okazji wypinając się kroczem i silikonami do obiektywu kamery. KŁAMIE ZAWSZE, WSZĘDZIE – taka jej natura…
gość
2 miesiące temu
Agatka jest fałszywa do bólu. Udaje słodką i empatyczną, a w rzeczywistości jest zarozumiała i cyniczna. Gdyby nie sławny ojciec , nie miałaby szans na występy w telewizji.
jacek
2 miesiące temu
Gośka bardzo się postarzała. A w tych ciuchach wygląda makabrycznie. Kto ją ubierał ? Chyba "Forsacze"
...
2 miesiące temu
agata za bardzo poszła w wypełniacze.
Ktos
2 miesiące temu
Towarzystwo wzajemnej adoracji.W czasie kiedy Majdanowa prowadziła DDTVN ,Młynarska nieźle jej słodzila na ich stronie,choć wszyscy zgodnie wiedzieli,że się nie nadaje brrrrrr
mammy
2 miesiące temu
Gdy rano odpaliłam komputer i odwiedziłam najpierw WP , a później Pudelka usłyszałam od swojego dziecka , kat 17 , słowa: Czemu znowu wchodzisz na ten ściek ?
amor fati
2 miesiące temu
Taka ciekawostka dla socjologów, psychologów. Z racji swego zawodu mam kontakt z młodymi ludźmi, którzy są często krytykowani z racji swych ograniczonych ambicji, zainteresowań. Zauważyłam, że od kilku lat to jednak oni są najbardziej krytyczni wobec modelu życia , czy chorych aspiracji swych rodziców czy dziadków. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że z zażenowaniem, niesmakiem, a nawet ze zgrozą obserwują często to , jak żyją ich rodzice, jacy ludzie stali się dla nich autorytetami, jaki model życia ich matki, czy ojcowie preferują. Czy to już tęsknota za tzw. normalnością, jasnymi , etycznymi zasadami, moralnością, po latach rozpasania , gwałcenia norm etycznych, społecznych , w jakich żyli ich rodzice czy dziadkowie ?
The Gambler
2 miesiące temu
Taaa ..., nie liczy się temat, liczy się to w jaki sposób widzowie zareagują na ten temat. Oglądalność musi rosnąć a napięcia i kontrowersje tylko budują tę oglądalność i przysparzają popularność "gwiazdom", "gwiazdeczkom" i celebrytom. Tematem, który od dawna podnosi ciśnienie niemal wszystkim jest ... wychowanie dzieci. Metody wychowawcze mają wszystkie mamy i ojcowie. Czasem są to metody zrównoważone, czasem agresywnie emocjonalne, na upór dzieci nie ma bowiem jednego sposobu. Ja uważam, że uwzględniając zwykłą, życiową, prawdę stwierdzającą, że dzieci są jednakowe a jednak inne, iż właściwszym podziałem jest "dzielenie" dzieci i oczywiście stosowanie metod wychowawczych, według zasady "dzieci dzielą się na te inteligentne i mądre, oraz na obce". Wybór "właściwej" metody wychowawczej jest więc zależny od tego właśnie podziału. A dobre rady dla innych mam? Dobre rady można sobie "włożyć w ... buty", będzie można "z wysokości" patrzeć na swoje dziecko.
Roma
2 miesiące temu
Rozenek to bardzo powazna,pobożna i przykładna mama.PO mojemu no to ona mogła by dziecią udzielac tej komunji,bo te ksiedze to wszystkie jak jeden są grzeszne.A ona nie.No i ze tak powiem nie brzytka
ewal
2 miesiące temu
Przypomina to raczej zwykłe, ordynarne szczucie prowadzącej , w celu wywołania sztucznego, ustawionego pewnie wcześniej rzekomego skandalu niż konfrontację. To zwykła nieuczciwość i ustawka dziennikarska , znana nam z TVN i słynnych urodzin Adolfa.
...mm
2 miesiące temu
"Nie ma to jak u Mamy... " Trzeba mieć trochę klasy i się szanować.Trudna sprawa w komercjalnej telewizji
...
Następna strona