Kuriozalna WPADKA w "Milionerach". Widownia pospieszyła się z brawami, wszystkim zrzedła mina... "Małe nieporozumienie" (WIDEO)
W poniedziałkowym odcinku "Milionerów" doszło do dość zaskakującej sceny. Choć uczestnik nie udzielił poprawnej odpowiedzi, to widownia nagrodziła jego wybór brawami. Wszystko przez niefortunny dobór słów Huberta Urbańskiego. Wyszło niezręcznie?
Teleturniej "Milionerzy" i jego prowadzący Hubert Urbański przez lata stali się jednym z filarów kolejnych ramówek TVN-u. Do tej pory tylko kilkoro uczestników wyszło za studia z główną wygraną, jednak kolejnych śmiałków nadal nie brakuje. W poniedziałkowym odcinku z pytaniami zmierzył się pan Maciej, który niespodziewanie znalazł się w dość niekomfortowej sytuacji.
Wpadka w "Milionerach". Hubert Urbański nie wiedział, gdzie podziać wzrok
W poniedziałek TVN wyemitował powtórkę 629. odcinka "Milionerów", w którym Maciej Polak z Jaworzna na początku radził sobie bez większych problemów. Przy pytaniu o 2 tysiące złotych postanowił poprosić o pomoc publiczność, która nie zawiodła go w tej sytuacji. Za moment uczestnik musiał jednak stanąć przed kolejnym problematycznym zagadnieniem, z którego, jak się z początku zdawało, wyszedł zwycięsko. Niestety prawda okazała się nieco inna.
Zobacz także: W "Milionerach" do wygrania więcej niż milion złotych! TVN ogłosił zmiany. Nowa kwota SZOKUJE
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hubert Urbański: "Ludzie mają ogromną świadomość mediów, wiedzą jak się zaprezentować"
Ostatnie pytanie, z którym zmierzył się pan Maciej, brzmiało: "Rycerz to człowiek miecza. A snycerz to człowiek?". Miał do dyspozycji cztery warianty: "A. kowalskiego młota", "B. tapicerskiej igły", "C. rzeźbiarskiego dłuta" i "D. toksycznych miazmatów". Nie wahał się zbyt długo z odpowiedzią i wydawało się, że ma to w kieszeni. Ostatecznie wybrał opcję A.
Tu właśnie doszło do dość zaskakującej sceny, bo po tym, jak uczestnik zaznaczył odpowiedź, Hubert Urbański powiedział: "Poprawna odpowiedź..." i zanim zdołał dokończyć zdanie, publika nagrodziła mężczyznę gromkimi oklaskami. Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że poprawny był wariant C, a on właśnie odpadł z gry...
W wyniku wpadki mina szybko zrzedła zarówno uczestnikowi, jak i prowadzącemu, który znalazł się w nieco kłopotliwej sytuacji. Ostatecznie pan Maciej pożegnał się z marzeniem o głównej wygranej, a Urbański nie wiedział, gdzie podziać wzrok.
Wyszło niezręcznie?