Lamine Yamal zatrudnił OSOBY NISKOROSŁE do zabawiania gości na swojej 18-stce. Teraz może stanąć przed sądem!
Lamine Yamal, młody gwiazdor FC Barcelony, znów podpadł. Piłkarz postanowił zatrudnić osoby niskorosłe, które miały za zadanie "zabawiać" gości na jego hucznej 18-stce. Hiszpańskie stowarzyszenia ADEE zapowiada kroki prawne.
Lamine Yamal
Lamine Yamal to jedna z największych gwiazd FC Barcelony. Nic więc dziwnego, że ogromne zainteresowanie mediów budzi nie tylko jego kariera sportowa, ale też życie prywatne. A w nim sporo się dzieje. Niecały rok temu w zagranicznych mediach huczało o rozstaniu Yamala z Alex Padillą. Od kilku tygodnie prasa rozpisuje się na temat nowego romansu osiemnastolatka...
Lamine Yamal stanie przed sądem? Afera po urodzinach
Hiszpańskie media donosiły niedawno, że hulaszczy tryb życia młodego piłkarza niepokoi już nie tylko przedstawicieli klubu FC Barcelona, ale też i samą matkę chłopaka. To między innymi dlatego goście zaproszeni na 18-stkę Lamine, która odbyła się w sobotę, otrzymali szereg zakazów.
Mimo to kulisy balangi właśnie wyszły na jaw. I zapowiada się, że Yamal znów narobił sobie kłopotów. Okazuje się, że Lamine wpadł na "świetny" pomysł, aby na swoją 18-stkę zaprosić... osoby niskorosłe, które miały być "atrakcją" całego wydarzenia.
Hiszpański portal AS informuje, że sprawą oburzone jest stowarzyszenie Osób z Achondroplazją i Innymi Dysplazjami Szkieletowymi z Karłowatością (ADEE). Przedstawiciele publicznie potępili czyn osiemnastolatka i zapowiedzieli podjęcie kroków prawnych.
Podczas urodzin młodego piłkarza, będącego ważną postacią hiszpańskiego sportu, zatrudniono osoby z karłowatością wyłącznie do działań o charakterze widowiskowym i przyciągającym uwagę. Dla ADEE tego typu praktyki są nie do zaakceptowania, ponieważ utrwalają stereotypy, pogłębiają dyskryminację i podważają wizerunek oraz prawa osób z achondroplazją lub innymi dysplazjami szkieletowymi, jak również wszystkich osób z niepełnosprawnościami - czytamy w oświadczeniu ADEE.
Sam Lamine Yamal oraz jego przedstawiciele do tej pory nie skomentowali sprawy.
