Lara Gessler tłumaczy męża, który po narodzinach ich dziecka zamieszkał w hotelu. Przekona Was?
Piotr Szeląg po narodzinach syna spędził czas w warszawskim hotelu. Na InstaStory dodał relację, w której przyznał, że musiał wtedy odpocząć. Nagranie wywołało w sieci dużo emocji. Teraz Lara zabrała głos.
Lara Gessler i Piotr Szeląg doczekali się dwójki dzieci - Neny i Bernarda. Dziewczynka urodziła się w październiku 2020 roku. Niecałe dwa lata później, we wrześniu 2022 roku parze urodził się syn. Restauratorka pochwaliła się swoim nowonarodzonym synkiem, publikując zdjęcie na Instagramie. Natomiast z InstaStory Piotra internauci dowiedzieli się, że przeniósł się do hotelu.
Lara Gessler tłumaczy nieobecność męża w domu po narodzinach dziecka
Piotr Szeląg poinformował w mediach społecznościowych o szybkiej wyprowadzce do hotelu, po tym jak wrócił już do domu. Udostępnił w relacji zdjęcia, gdzie podziękował żonie za jej wsparcie i zrozumienie. Mężczyzna, jak tłumaczył, potrzebował chwili sam ze sobą, by potem stęskniony wrócić do rodziny. Po opublikowaniu materiałów przez męża Lary Gessler w Internecie zawrzało. W podcaście "Mamy tak samo" Lara odniosła się do sytuacji.
Każdy ma swoje, nie ma co oceniać, bo jesteśmy mistrzami teorii. Daję pole, bo uważam, że każdy człowiek jest inny, ma inną wrażliwość i wysypuje się w różnych momentach - tłumaczyła męża.
Internauci zarzucali Piotrowi, że w tym czasie powinien opiekować się żoną w połogu i pomagać jej przy dziecku. Młody tata nie widział w swoim zachowaniu nic nagannego. Jak tłumaczył, też potrzebował odpoczynku po tak emocjonującym wydarzeniu.
Potrzebowałem chwili, aby dać odpocząć głowie i ciału. Wiele miesięcy czekałem na Bernarda i jak opadła adrenalina - potrzebowałem się chwilę wyciszyć. Pozdrawiam Was wszystkich i ściskam mocno - powiedział szczerze w rozmowie z serwisem Pudelek.pl