Dla Mateusza Magi udział w Agencie był szansą, by przypomnieć o sobie szerszej publiczności. Miał niestety pecha, w wyniku błędnego głosowania, odpadł z programu w czwartym odcinku. Na evencie Reeboka przyznał jednak, że nie żałuje tej przygody. Stwierdził nawet, że dobrze wypadł w programie i podoba mu się wizerunek, który zaprezentował w Agencie.
Agenta odbieram jako ciekawą przygodę, zmierzenie się z rożnymi konkurencjami, dawała dużo satysfakcji. Chwalono mnie za to, że robię te zadnia. Montaż jest montażem, trzeba zrobić coś, co ludzie kupią. Akceptuję to jak jestem przedstawiany, szacun dla montażysty.