Magdalena Boczarska jest o siedem lat starsza od Mateusza Banasiuka. Mówi o różnicy wieku: "To nic innego jak zwykły ageizm"
Magdalena Boczarska od dawna tworzy związek z Mateuszem Banasiukiem, który jest młodszy od niej o siedem lat. W jednym z wywiadów aktorka wypowiedziała się na temat różnicy wieku w związkach.
Boczarska o różnicy wieku w związku z Banasiukiem
Magdalena Boczarska od lat spełnia się jako znana polska aktorka, która miała okazję grać w popularnych produkcjach, takich jak "Różyczka". Film pomógł jej zaznaczyć pozycję w branży i dziś nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony reżyserów.
Prywatnie Magdalena Boczarska od dekady jest związana z Mateuszem Banasiukiem, z którym doczekała się syna - Henryka. Ich związek budzi zainteresowanie mediów z uwagi na dzielącą ich różnicę wieku oraz to, że żyją w tzw. "rzymskim małżeństwie". Rzadko wypowiadają się na temat ich relacji publicznie.
TYLKO U NAS! Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska jednak ochrzcili syna. Aktor otworzył się na temat wiary i religii w szkole
Magdalena Boczarska o różnicy wieku w związku
O Magdalenie Boczarskiej w mediach wspomina się często nie tylko w kwestii osiągnięć zawodowych, ale i związku, w którym to kobieta jest starsza oraz późnego macierzyństwa. W rozmowie z magazynem "Wprost" zwróciła uwagę na to, że mężczyznom znacznie rzadziej wytyka się tego typu kwestie, co uważa za niesprawiedliwe.
Często padają w moim kierunku pytania, dlaczego zdecydowałam się wcielić w postać Olgi w "Heaven in hell". Kluczowe było dla mnie to, że film porusza temat różnicy wieku między partnerami i to, jakie kontrowersje wywołuje w dyskursie społecznym, z jakim ostracyzmem spotyka się kobieta, która ma młodszego partnera - powiedziała w wywiadzie.
Aktorka zauważyła, że społeczeństwo nadal uważa tego typu relacje za nietypowe.
Niby mówi się głośno o tym, że nie powinno budzić to kontrowersji, że to nic innego jak zwykł ageizm. Niestety cały czas w społeczeństwie tak jest, że kobieta z młodszym partnerem budzi zdziwienie, zainteresowanie, jakby było to coś egzotycznego - dodała w rozmowie z "Wprost".
