Magdalena Cielecka wspomina okładki, na których pozowała TOPLESS. Pokazała zdjęcia: "Upały, upały"
Magdalena Cielecka raczej stroni od zbędnego rozgłosu i skandali. Kontrowersji nie dało się jednak uniknąć, gdy gwiazda stanęła przed obiektywem aparatu topless. Po latach aktorka przypomniała fanom odważne okładki, które wywołały sporo emocji. Pamiętacie?
Magdalena Cielecka jest uznawana za jedną z najzdolniejszych i najbardziej charyzmatycznych aktorek w Polsce. Na swojej drodze zawodowej zdobyła liczne prestiżowe nagrody, a jej role regularnie spotykają się z uznaniem zarówno krytyków, jak i miłośników rodzimej kinematografii. Wśród wielu wyróżnień, które przyznano Cieleckiej za jej kreacje filmowe, można znaleźć m.in. Złotego Lwa. Jakiś czas temu 52-latka została także nagrodzona podczas gali Orły 2024, otrzymując statuetkę za wyjątkowy występ w filmie "Lęk".
RZADKI WIDOK: Magdalena Cielecka opublikowała zdjęcie z młodszym o 16 lat Bartoszem Gelnerem. Fani oczarowani: "PIĘKNA PARA"
Poza aktorskimi dokonaniami, w ostatnich latach w mediach sporo mówiło się także o życiu prywatnym Magdaleny Cieleckiej. Wszystko rzecz jasna za sprawą związku gwiazdy z młodszym od niej o ponad 15 lat Bartoszem Gelnerem. Aktorzy są razem już od kilku lat i starają się rozwijać związek z dala od blasków fleszy. Para jak ognia unika wspólnych wyjść na ścianki, jedynie okazjonalnie dając się przyłapać fotoreporterom z dala od czerwonych dywanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Cielecka odebrała „Orła”. Na gali towarzyszył jej Bartosz Gelner? Tak aktorka zareagowała na pytanie
Magdalena Cielecka wspomina okładki, na których pozowała topless
Choć Cielecka należy do grona gwiazd, które stronią od nadmiernego rozgłosu i skupiają się na zawodowych projektach, swego czasu aktorka znalazła się w centrum mini-skandalu. Wszystko za sprawą sesji okładkowej do magazynu "Elle" z 2004 roku, podczas której Magdalena pozowała topless. Po sześciu latach gwiazda nie wspominała tych kadrów najlepiej.
Tak siebie nie lubię w tej sesji! Nie dlatego, że zdjęcie jest brzydkie. To dobre zdjęcie, chyba nawet wyglądam na nim ślicznie, ale patrzę na nie i czuję, że to nie ja! Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Są takie okresy w życiu, że człowiek czuje się ze sobą lepiej albo gorzej. Widocznie wtedy był kiepski moment. Zaczęło się od włosów. Miałam krótką grzywkę, musiałam ją obciąć do filmu, w którym wtedy grałam. Nie znoszę siebie z taką grzywką! Może dlatego i okładka, i sesja wydają mi się pomyłką. Chociaż nie żałuję, że to zrobiłam, widać tak miało być, żebym czegoś się nauczyła - mówiła w rozmowie z "Twoim Stylem".
W 2019 roku, po 15 latach od ukazania się kontrowersyjnej okładki "Elle", Magdalena zdecydowała się odwzorować ikoniczną sesję zdjęciową, współpracując z tym samym magazynem. Od tej drugiej sesji minęło już sześć lat, a aktorka przypomniała fanom o odważnych kadrach za pośrednictwem Instagrama. Cielecka udostępniła relację profilu "Sentymenty", dodając podpis "Upały, upały" i serię płaczących ze śmiechu emotikonów.
ZOBACZ TEŻ: Magdalena Cielecka cieszy się pełnią życia, wdzięcząc się w stroju kąpielowym na dmuchanym materacu (FOTO)