Magdalena Ogórek zachwycała się polityką rządu w TVP. Student obecny na widowni podsumował ją jednym zdaniem. Mówi, jak ZAREAGOWAŁA
Ostatnio Magdalena Ogórek w programie "Arena poglądów" mówiła o niskim współczynniku dzietności w Polsce, chwaląc przy tym m.in. Kartę Dużej Rodziny. Prezenterka TVP bardzo się zdziwiła, gdy student ze Śląska, obecny na widowni, "wyjaśnił ją" jednym zdaniem.
Magdalena Ogórek zachwycała się polityką rządu. Student obecny na widowni PODSUMOWAŁ JĄ jednym zdaniem
Program "Arena poglądów" jest emitowany w telewizji publicznej od czerwca tego roku. W formacie teleiwzyjnym Magdalena Ogórek i sejmowy reporter Miłosz Kłeczek omawiają, wraz z ekspertami i publicznością, najważniejsze kwestie polityczne minionego tygodnia.
Tym razem poruszano tematy związane z dzietnością, niżem demograficznym i prorodzinną polityką rządku. W studiu obecna była przedstawicielka Lewicy Joanna Senyszyn, a na widowni Arkadiusz Nakielski, student Uniwersytetu Śląskiego i działacz organizacji politycznej "Młodzi. Nowocześni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Ogórek zdradza, jak dba o urodę
Student ze Śląska podsumował słowa Magdaleny Ogórek jednym zdaniem
Gdy Magdalena Ogórek zachwycała się Kartą Dużej Rodziny, student ze Śląska przypomniał jej, że została wprowadzona jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej.
Jeśli dobrze pamiętam, to pani Magdalena Ogórek pochwaliła Kartę Dużej Rodziny i to, że spółki skarbu państwa wprowadzają specjalne zniżki dla rodzin, ale zostało to wprowadzone dzięki rządom Platformy Obywatelskiej - powiedział student Arkadiusz Nakielski w programie "Arena poglądów".
Aktywista, w rozmowie z "Plotkiem", wyznał, że po jego słowach Magdalena Ogórek rzucała "nerwowe spojrzenia".
Będąc w TVP, miałem wrażenie, jakbym wszedł do surrealistycznej rzeczywistości. Manipulacja goni manipulację, a reprezentant opozycji jest atakowany z każdej strony. Prowadząca, rzekomo "rzetelna", nie potrafi używać feminatywów i ma braki merytoryczne, gdyż nazywa posłankę Klaudię Jachirę członkinią Platformy Obywatelskiej, a ta nigdy nie była i nie jest członkinią PO - powiedział student w rozmowie z portalem "Plotek".
Na koniec wspomniany student pokusił się o dosadny komentarz.
Reasumując: przekaz zgodny z przekazem dnia z Nowogrodzkiej i Torunia; podświadome, systematyczne przekonywanie odbiorcy, jak zła dla Polski jest opozycja, a w szczególności Donald Tusk i PO - dodał student.
Ma rację?
