Monika Olejnik ocenia obrońców TVP i zwraca się do Kaczyńskiego: "Przyjechał, bo chciałby zagrać w "Ogniem i Mieczem" czy w "Potopie?"
19 grudnia wzbudził ogromne emocje. Wszystko za sprawą nocnego czuwania polityków PiS-u w siedzibie TVP na Woronicza. Na miejscu rozgrywa się zapowiadane przez polityków koalicji przejęcie mediów. Do sytuacji nawiązała Monika Olejnik.
Monika Olejnik jest dziennikarką prowadzącą między innymi "Kropkę nad i" na antenie TVN 24. Nigdy nie kryła jednak, że nie pała sympatią do reprezentantów PiS-u, którzy na przestrzeni minionych lat byli bohaterami TVP, telewizji uderzającej na każdym kroku w opozycję.
Tegoroczne wybory do Sejmu i Senatu w teorii ponownie wygrał PiS, jednak z uwagi na umowę koalicyjną między Lewicą, Trzecią Drogą i Platformą Obywatelską, to właśnie oni przejęli władzę. Politycy zapowiadali, że jak najszybciej wezmą się za media publiczne, a ten scenariusz właśnie się zaczął spełniać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Olejnik punktuje Kaczyńskiego, komentuje zmiany w TVP i apeluje: "Pani Danuto, czekam na przeprosiny"
Monika Olejnik zawiedziona pracownikami TVP. Chodzi o przeprosiny
W siedzibie TVP emocje sięgają zenitu. Wszystko za sprawą czuwania, które rozpoczęli politycy PiS na Woronicza w nocy z 19 na 20 grudnia. Nazwali działania koalicji "atakiem na wolne media", co nie dało im zbyt wiele z uwagi na to, że nowy Minister Kultury odwołał władze stacji. Obok tej sytuacji nie mogła obojętnie przejść Monika Olejnik, która w najnowszym wpisie na Instagramie wyznała, że jest zawiedziona brakiem przeprosin w jej stronę. Przypominamy, że miała je otrzymać po wygranym procesie o zniesławienie.
Pracownicy TVP, zamiast mnie przeprosić, próbują blokować dostępu do wolnych mediów w towarzystwie polityków PiS! Minister Kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dzisiaj władze mediów publicznych! - pisała Monika Olejnik na Instagramie.
Monika Olejnik uderza w Kaczyńskiego. Mówi o aktorskiej karierze
Dziennikarka nawiązała również do tego, że dzisiaj na antenie TVP Info zamiast serwisów informacyjnych były emitowane filmy. Wizytę Jarosława Kaczyńskiego w siedzibie stacji powiązała z jego karierą aktorską, która sięga produkcji "O dwóch takich, co ukradli Księżyc". Był to oczywiście żartobliwy przerywnik od tego, o co tak naprawdę ma żal.
Czy Jarosław Kaczyński przyjechał do siedziby TVP, ponieważ chciałby zagrać w "Ogniem i Mieczem" czy w "Potopie"? Z marzeń o aktorstwie nie warto rezygnować. Przy okazji przypomnę - TVP S.A. do dzisiaj do g. 15,48, pomimo wystosowanego do niej wezwania, nie wykonała wyroku Sądu Apelacyjnego z 15 lutego 2023 roku w ZAKRESIE PUBLIKACJI PRZEPROSIN! To intensywny dzień emocji politycznych w Sejmie. Marszałek Szymon Hołownia rozpoczął procedurę wygaszania mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali prawomocnie skazani - dodała.