Nie żyje mąż Tammy Slaton. Gwiazda show "Siostry wielkiej wagi" opublikowała poruszający wpis
Nie żyje mąż Tammy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi". O śmierci poinformowała jego macocha. Caleb Willingham miał 40 lat.
Caleb Willingham i Tammy Slaton poznali się w ośrodku leczenia otyłości w Ohio, gdzie byli pacjentami. W październiku 2022 roku doszło do zaręczyn. Ślub wzięli miesiąc później w Gibsonburgu.
Dzień naszego ślubu był idealny, w pokoju było tyle miłości. Dosłownie poślubiłam mojego najlepszego przyjaciela - wyznała w wywiadzie dla magazynu "People" Tammy.
40-latek epizodycznie występował w programie "Siostry wielkiej wagi". Według "The Sun", małżeństwo od maja przechodziło ciężkie chwile, ponieważ Caleb "odmawiał trzymania się swojej diety". W przeciwieństwie do Tammy, która schudła już 130 kilogramów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie słyszałam swojego imienia 9 lat". Iga była maltretowana przez rówieśników
Nie żyje mąż Tammy Slaton z show "Siostry wielkiej wagi"
O śmierci Caleba Willinghama ponformowała jego macocha, Shirley Willingham. Na obecną chwilę przyczyna śmierci 40-latka nie jest znana. Tammy Slaton oddała hołd ukochanemu, publikując wspólne zdjęcia na Instagramie, które opatrzyła wzruszającym wpisem.
Spoczywaj w pokoju, słodki aniele, zawsze będziemy tęsknić i cię kochać. Dziękuję Caleb za pokazanie mi prawdziwej miłości i szczęścia - napisała w publikacji.
Nieco więcej powiedziała w rozmowie z serwisem People.
Jestem zdruzgotana. Był moim najlepszym przyjacielem i kochałam go bardzo. Gdy spotkałam Caleba, stał się moim aniołem stróżem i teraz naprawdę nade mną czuwa. Nasze rodziny doceniają okazane współczucie i proszą, by szanowano naszą prywatność w tym czasie.