Oburzony Grzegorz Krychowiak staje w obronie Igi Świątek: "Miażdży, to swoją reputację dziennikarz"
Iga Świątek nie ma najlepszej prasy po przegranej w półfinale Australian Open. Po tym jak jeden z serwisów sportowych stwierdził, że Polka została "zmiażdżona" przez rywalkę, głos postanowił zabrać Grzegorz Krychowiak. Jego komentarz polubiło ponad 22 tysiące internautów!
Grzegorz Krychowiak staje w obronie Igi Świątek: "Miażdży, to swoją reputację dziennikarz"
Pomimo wielkich nadziei fanów Idze Świątek nie udało się wygrać w półfinale Australian Open. 20-letnia Polka zmierzyła się z Danielle Collins, a rozgrywka trwała zaledwie godzinę i 18 minut. Amerykanka wygrała 6:4, 6:1. Serwisy sportowe, które jeszcze niedawno rozpływały się nad umiejętnościami Świątek zupełnie zmieniły narrację i zaczęły pisać o grze rodaczki w mocno krytycznym tonie.
Zobacz też: Iga Świątek w półfinale Australian Open. Za występ w turnieju tenisistka zgarnie FORTUNĘ
Na facebookowym fanpage'u Interia Sport pojawił się link do artykułu "Iga Świątek żegna się z Australian Open. Łatwe zwycięstwo Danielle Collins", a post został zajawiony podpisem głoszącym, że "Polka została zmiażdżona".
Kluczowy element w sukcesie Igi Świątek? "To szczególnie ważne w czasach koronawirusa"
Wpis oburzył wielu internautów, w tym Grzegorza Krychowiaka. Zirytowany piłkarz zamieścił komentarz, który polubiło ponad 22 tysiące osób.
6:4, 6:1 apeluję o trochę szacunku, 2 lata temu w historii polskiego tenisa mogliśmy o takim wyniku tylko pomarzyć. Miażdży, to swoją reputację dziennikarz, który się pod tym linkiem podpisał (nie kliknąłem). Brawo Iga Świątek - stwierdził Krycha.
Pozostałe komentarze pod postem również były utrzymane w tym tonie.
Zaraz zmiażdżona? To jest sport i raz się wygrywa, raz się przegrywa. Iga i tak jest naszą mistrzynią.
Ta kobieta ma dopiero 20 lat!!! Sport taki jest, raz się jest mistrzem, raz poza podium. Jest nasza dumą narodową. Jej przegrana to nie porażka, tylko lekcja życia. Brawo Iga.
Sądzicie, że Świątek będzie wdzięczna Krychowiakowi za to, że zabrał głos?
