Patryk Vega promuje nowy film "ostrą" sceną z Małgorzatą Kożuchowską. Fani sceptyczni: "Nie liczę, że będzie jakaś petarda. Pewnie tylko KAPISZON"
Kontrowersyjny reżyser wciąż intensywnie promuje swój nowy film "Bad Boy". Niestety fani są raczej dalecy od zachwytu... "Te wulgaryzmy są już nudne" - twierdzą.
Patryk Vega zaprezentował nową zapowiedź filmu "Bad Boy"
Patryk Vega to niewątpliwie jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich reżyserów. Choć jego produkcje cieszą się sporym zainteresowaniem i gromadzą w kinach wielotysięczną widownię, to jego "artystyczna wizja" wyraźnie nie wszystkim przypada do gustu. Sam Vega traktuje najwyraźniej niepochlebne opinie jak dodatkowe paliwo do działania, bo, jak sam zagroził, do 2025 roku chce podobno stworzyć aż 16 filmów...
Reżyser od kilku miesięcy przygotowuje się do premiery kolejnych "dzieł" swojego autorstwa, zatytułowanych Bad Boy i Small World. Niedawno wspaniałomyślnie promował drugi z obrazów zdjęciem roznegliżowanej Julii Wieniawy, która była wyraźnie podekscytowana współpracą z Patrykiem. Film traktować ma o porwaniu 4-letniej dziewczynki i jej późniejszych poszukiwaniach.
Przypomnijmy: Patryk Vega reklamuje swój najnowszy film roznegliżowaną Julią Wieniawą. Zachęcające? (FOTO)
Po słynnej "zapowiedzi zwiastuna" filmu Small World, który trafił do sieci w zeszłą środę, Patryk Vega postanowił uraczyć fanów kolejnym przedsmakiem drugiej z produkcji. Tym razem padło na fragment filmu Bad Boy z udziałem Małgorzaty Kożuchowskiej i Antka Królikowskiego, w którym jak zwykle nie zabrakło wulgaryzmów i "kontrowersyjnego" humoru.
Skoro tak się o mnie martwisz, może w ramach terapii cię wyp***dolę? - pyta Kożuchowską na nagraniu odgrywający swoją rolę Antek Królikowski.
Może jakieś kwiaty? - pyta aktorka.
Wieniec, jak za**cham cię na śmierć - wypalił "z humorem" jej ekranowy partner.
Choć fani Patryka Vegi powinni być raczej przyzwyczajeni do "poziomu" jego produkcji, to krótka zapowiedź filmu wzbudziła dość skrajne emocje. Obserwujący reżysera na Instagramie zdają się dość podzieleni w kwestii jakości jego nowego dzieła.
"Te wulgaryzmy już są nudne", "Aaa, bo to miało być zabawne...", "Jest kilka pozycji filmowych Vegi, które naprawdę sobie cenię, ale ten Bad Boy, mimo że w swej konwencji ma kipić złem, to on kipi złem (tandetą, prostotą niewyszukanym wulgaryzmem)", "Zazwyczaj filmy tak intensywnie promowane przez samego reżysera są strasznie słabe, więc nie liczę, że będzie jakaś petarda. Pewnie tylko kapiszon" - ocenili fani.
A Was Vega i Kożuchowska zachęcili, aby żwawo ruszyć do kina?
