Paulina Smaszcz "szczuje biustem" w ryzykownej sukni. Internauci w szoku: "Stylistka musi być NAJWIĘKSZYM WROGIEM tej pani"
Paulina Smaszcz odwiedziła w sobotę studio programu "Mówię Wam", gdzie potwierdziła swój udział w popularnym show TVN-u. Najwięcej emocji wśród internautów wzbudziła jednak śmiała suknia 51-latki. "Czy ona spojrzała przed wyjściem z domu w lustro?" - padł komentarz.
W ostatnich latach Paulina Smaszcz wreszcie doczekała się upragnionego tytułu największej skandalistki w show-biznesie, ale musiała zapłacić za to wysoką cenę. Z każdą kolejną dramą jej i tak już mocno nadwątlony wizerunek systematycznie traci na wartości. Dziennikarka zdaje się być jednak zaślepiona żądzą "fejmu" i póki co ani myśli składać broni.
Plan Pauliny się powiódł i eksżona Macieja Kurzajewskiego znów jest na językach. Zachęcona wywołanym przez siebie medialnym szumem celebrytka postanowiła iść za ciosem i spożytkować jakoś swoje "5 minut".
W tym celu 51-latka odwiedziła w sobotę program "Mówię wam", gdzie tego poranka gościł także Krzysztof Rutkowski z małżonką i synem. Tam "kobieta-petarda" potwierdziła krążące w kuluarach pogłoski, obwieszczając, że faktycznie będziemy mogli oglądać ją w drugim sezonie "Królowej Przetrwania".
Paulina postarała się, żeby cała uwaga skupiała się tylko i wyłącznie na niej. W tym celu dziennikarka wystroiła się w obcisłą, czarną suknię koktajlową z rozcięciem aż do uda i bardzo głębokim dekoltem. Dodatkowo do jednej z piersi dopięła sobie broszkę-różę, która karykaturalnie sterczała.
Smaszcz co prawda osiągnęła swój cel i wywołała niemałą sensację w sieci. Internauci byli jednak zgodni co do tego, że kreacja "kobiety-petardy" była co najmniej nieudana.
Dlaczego kobiety zakładają na siebie coś takiego, w czym wyglądają bardzo niekorzystnie? Czy ona spojrzała przed wyjściem z domu w lustro? Okropnie; Piękna kobieta, ale sukienka porażka; Stylistka musi być największym wrogiem tej pani - pisali na oficjalnym profilu TVN7.
Faktycznie jest aż tak źle?