Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt dla dziewczyny Buddy. "Środki o charakterze wolnościowym mogą być niewystarczające"
Aleksandra K., znana w sieci jako Grażynka, a prywatnie ukochana Buddy, jest jedną z zatrzymanych osób w związku z aferą, o której mówi się od poniedziałku. Prokurator niespodziewanie wystąpił z wnioskiem o zastosowanie wobec niej aresztu. Skąd taka decyzja?
Od poniedziałku jednym z najważniejszych tematów w polskich mediach jest zatrzymanie Kamila L., który funkcjonował w sieci jako Budda. Youtuber usłyszał zarzuty związane z wyłudzaniem podatku VAT oraz organizowaniem w Internecie nielegalnych gier hazardowych. Jak informował wczoraj Pudelek, grozi mu nawet dziesięć lat pozbawienia wolności. Kamil L. nie przyznaje się do winy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Budda. Dzieciak '98" - młodzi widzowie mieli łzy w oczach. Zapowiada się hit
Razem z Buddą zatrzymano dziewięć innych osób, a wśród nich znajdowała się Aleksandra K., prywatnie jego partnerka. We wtorek, tj. 15 października, prokuratura poinformowała nas, że tylko wobec czterech podejrzanych mężczyzn skierowano do sądu wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Dziś okazało się, że taki sam wniosek dotyczy także Aleksandry K.
Prokurator uznał, że w przypadku piątej podejrzanej osoby, Aleksandry K., konieczne będzie zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - poinformowała nas Katarzyna Calów-Jaszewska, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.
Zapytana przez nas, co miało wpływ na taką decyzję prokuratora, usłyszeliśmy w odpowiedzi, że w przypadku tej osoby "konieczny będzie areszt, ponieważ środki o charakterze wolnościowym mogą być niewystarczające".
Spodziewaliście się takiego przełomu w sprawie?