Trwa ładowanie...
Przejdź na
kot
|
aktualizacja

Rodzina uwięzionego w łodzi miliardera jest wściekła za OPÓŹNIENIE akcji ratunkowej. Poszukiwania rozpoczęły się dopiero 8 godzin po zniknięciu Titana...

90
Podziel się:

Kuzynka brytyjskiego miliardera Hamisha Hardinga, uwięzionego na zaginionej łodzi podwodnej Titan, jest wściekła na "OceanGate" za opóźnienie rozpoczęcia akcji ratunkowej. Władze zostały powiadomione o zniknięciu Titana dopiero osiem godzin po straceniu z nim łączności.

Rodzina uwięzionego w łodzi miliardera jest wściekła za OPÓŹNIENIE akcji ratunkowej. Poszukiwania rozpoczęły się dopiero 8 godzin po zniknięciu Titana...
Łódź podwodna Titan (FORUM, Instagram)

Zaawansowane technologicznie roboty podwodne przeszukiwały dno morskie dopiero w czwartek, po tym jak prawdopodobnie załodze skończyły się zapasy tlenu. Warto przypomnieć, że na pokładzie okrętu znajdowało się pięć osób: brytyjski miliarder i podróżnik, Hamish Harding, pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Suleman, francuski nurek Paul-Henri Nargeleot oraz dyrektor firmy organizującej podwodną wycieczkę Stockton Rush.

Rodzina członka załogi jest wściekła za opóźnienie w misji ratunkowej

Łódź podwodna OceanGate Titan zniknęła w niedzielę, mniej niż dwie godziny po wypłynięciu w kierunku wraku Titanica. Ekipy poszukiwawcze od kilku dni prowadzą nierówną walkę z czasem, bowiem zapasy tlenu na Titanie miały się wyczerpać w czwartek o godzinie 13:08 polskiego czasu.

Obecnie prowadzący akcję ratownicy liczą na cud. Pojawiły się pytania, dlaczego tak długo zajęło Straży Przybrzeżnej poinformowanie o zaginionej łodzi, której do tej pory nie udało się znaleźć.

Kontakt z załogą urwał się w niedzielę niedługo po wypłynięciu. Ale operatorzy nie poinformowali o tym fakcie od razu. Zrobili to dopiero po ośmiu godzinach, czyli o 13:40 polskiego czasu. Dlaczego tak późno?

Kathleen Cosnett, kuzynka brytyjskiego miliardera Hamisha Hardinga, skrytykowała "OceanGate" za zbyt długie zwlekanie z powiadomieniem władz.

To przerażające. Zajęło im tak dużo czasu, zanim wyruszyli na ratunek. To o wiele za długo - powiedziała 69-latka dziennikowi "Telegraph".

Straż przybrzeżna Stanów Zjednoczonych również została skrytykowana za swoją powolność w udzielaniu zezwoleń prywatnym grupom wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt do przeprowadzania akcji ratunkowych.

Po kilku dniach poszukiwań, w czwartek po godzinie 21, firma Ocean Gate przekazałą, że żaden ze znajdujących się na pokładzie pasażerów nie przeżył. Informacje potwierdzono podczas konferencji prasowej. Co więcej, zaznaczono, iż obecnie nie wiadomo, czy możliwe jest wydobycie członków załogi.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(90)
Marek
11 miesięcy temu
Dziwne że sama rodzina mając tyle pieniędzy nie zaangażowała się w poszukiwania tylko liczyła na sponsoring państw
olo
11 miesięcy temu
już wiemy, że była implozja w niedzielę. Czyli pewnie wtedy, gdy kontakt się urwał, to było bum. I tyle z turystyki podwodnej mam nadzieję.
Szkoda
11 miesięcy temu
Bardzo mi ich szkoda :( nikt nie chce umierać, nawet jeśli popełnili głupotę wybierając się w ta podróż, wiedząc o możliwości ryzyka. Przykre
Alvaro Marine...
11 miesięcy temu
Tylko czemu za zabawy najbogatszych maja placic wszyscy podatnicy? Tak samo z ekologia...
ech
11 miesięcy temu
Na TVN24 mówią właśnie, że wszyscy zginęli...
Najnowsze komentarze (90)
zosia
11 miesięcy temu
A po jaką cholerę tam płynęli ,mają za dużo pieniędzy to niech przekaża na operacje ciężko chorych dzieci , bo ich na świecie jest bardzo dużo.
Vaja
11 miesięcy temu
Gdyby nie mieli takiej kasy to nie zginéli by tak marnie...
Alicja
11 miesięcy temu
przyczytajcie opisy na onecie np, implozja nastapiła 105 min po zanurzeniu, wtedy poszedl ostatni sygnał dzwiekowy, nie ma znaczenia czy pomoc wyruszyła 10 min czy 10h po, oni juz nie zyli
Tomek
11 miesięcy temu
Dziwne to jest to że jedna rodzina ma pieniądze, a inna nie ma. Ani Ekonomia, ani demokracja, ani kapitalizm nie przewidują takiego zjawiska,... więc o co chodzi?
mod
11 miesięcy temu
wziąsc syna na tę wyprawę, kiedy niektórzy uwarzali że to niebezpieczne ????
Logika
11 miesięcy temu
Pamiętajcie ze bajecznie bogaci faceci nigdy nie są dobrymi ludźmi. Nie szkoda
Liko
11 miesięcy temu
Jak migranci tona na łodziach którymi płyną po lepsze życie to nikt nic nie robi ani nie biadoli... Ale tutaj afera bo jakiś miliarder na własne ryzyko poszedł pod wodę bo musiał spełnić nowobogacka zachciankę to co.... Kasa kasa kasa...
Ola
11 miesięcy temu
Nagrody Darwina dla tych "śmiałków".
bea
11 miesięcy temu
Nigdy o tych ludziach wcześniej nie słyszałam. Fanaberia skończyła się źle, chyba wiedzieli o ryzyku.
hmm
11 miesięcy temu
wsciekac to sie moga na siebie ze pozwolili im na takie ryzykowne fanaberie !!!
hmm
11 miesięcy temu
wsciekac to sie moga na siebie ze pozwolili im na takie ryzykowne fanaberie !!!
Rick Sanchez
11 miesięcy temu
Oj tam, oj tam. Za sto lat miliarderzy w podobny sposób będą ginąć w przerośniętych konserwach po ciemnej stronie księżyca. Historia lubi się powtarzać
Miliarderzy
11 miesięcy temu
Poszukiwać jeszcze co.Sami powinni zadbać o poszukiwania i zaangażować rezerwowy statek poszukiwawczy jakby coś poszło nie tak
Brygida
11 miesięcy temu
Dlaczego za rejs bogaczy obywatele mają płacić?Za każde umyślne,nierozsądne wyprawy powinien płacić ten kto sobie to realizuje,tak samo jak turyści zdobywający szczyty mimo złych warunków atmosferycznych.
...
Następna strona