Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

"Romantyczny" finał podróży Kingi i Marcina ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": spięcia, samotne kąpiele i AWANTURA O BUTELKĘ

124
Podziel się:

Podróże poślubne uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia" powoli dobiegają końca. Niestety słoneczna aura nie pomogła Kindze i Marcinowi, którzy wciąż się o wszystko spierają. Znów padło wiele gorzkich słów. Uwaga: spoilery.

"Romantyczny" finał podróży Kingi i Marcina ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": spięcia, samotne kąpiele i AWANTURA O BUTELKĘ
Kinga i Marcin ze "Ślubu..." nadal się nie dogadują. Padło wiele gorzkich słów ("Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN, Player.pl)

W "Ślubie od pierwszego wejrzenia" powoli kończą się relacje z podróży poślubnych par i czeka ich wkrótce powrót do codzienności. Choć wydawało się, że niektóre z par mają szanse przetrwać, to pojawiły się nieoczekiwane przeszkody. Szczególnie trudno mówić o poprawie w przypadku Kingi i Marcina.

Kinga i Marcin ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wciąż się kłócą

Odcinek rozpoczął się dość nerwowo, bo od słów lektora, że Kinga i Marcin dalej wchodzą w słowne potyczki. Kobieta wciąż usiłowała zmusić męża do tego, żeby cokolwiek dla nich zaplanował, ale ostatecznie jej się to nie udało. Ona była rozdrażniona, on z kolei mocno przygaszony. Jak sam przyznał, po prostu starał się unikać konfliktów.

Co bym nie postanowił, to by było źle. To już było takie irytujące, jakbym nic nie postanowił, to też by było źle - mówił nieco rozżalony Marcin.

Cały czas jest taki skryty, jakby się pilnował może. Nie mam pojęcia. Jeszcze nie do końca go rozgryzłam - twierdziła Kinga.

Ostatecznie oboje poszli pływać, ale... osobno. Kobieta wybrała basen wewnętrzny w hotelu, on wybrał się na plażę. Żadne z nich nie wydawało się w dobrym nastroju. Ekspertka wyraziła opinię, że para za mało mówi o emocjach i potrzebach, a spędzanie czasu osobno nie jest rozwiązaniem.

Co ciekawe, później małżonkowie się przełamali i spędzili kilka godzin na poważnej rozmowie. Ciężko jednak stwierdzić, czy im to pomogło. Wcześniej podczas lekcji tenisa Kinga wciąż rzucała w kierunku męża ironiczne docinki, on z kolei próbował do końca zachować spokój i być "wyrozumiałym nauczycielem".

Nie nastawiaj mnie negatywnie, mogę się spakować i już iść - mówiła nieco zgryźliwie Kinga na korcie.

Ja wiem, że jak ktoś zaczyna, to jest takie frustrujące na pewno - próbował uspokoić atmosferę Marcin.

Jezus Maria, ale nie każdy jest taki sam. Nie nakręcaj się chłopie, bierz piłkę i jedziemy - skwitowała kobieta.

Jest taka burza emocji. Raz jest bardzo pozytywnie, raz może trochę mniej... Raz jeszcze mniej... - stwierdził jej mąż w przebitkach, potem dodał: Kinga ma taki charakter, że szybko się denerwuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu

U Kingi i Marcina znów iskrzy. Tym razem podzieliła ich... butelka

Na tym jednak nie koniec spięć. Chwilę później parę podzieliła... butelka po wodzie.

Wyrzucaj śmieci. Naprawdę, jak można śmieci nie wyrzucać? Zostawiasz ją na stole, ja nie będę twoją sprzątaczką, więc musisz się tego nauczyć - karciła go Kinga.

Tu była pusta butelka, szklana i - nie wiem, czy użyła słowa "proszę", czy nie - ale kazała mi, żebym ją wyrzucił. To jest takie trochę nie na miejscu, nie wiem, czy ona to robi celowo, czy nie. Takie szukanie konfliktu może. Każdy ma swoje jakieś przyzwyczajenia, myślę, że to nie jest jakiś wielki bałagan i też nie jest powiedziane, że ona musi od razu wylądować w koszu - tłumaczył się Marcin w przebitkach. Ja też widzę, jaki ona ma charakter. Jakby to nazwać, choleryk, coś takiego? Powstrzymuję się od komentarzy, żeby nie zaogniać sytuacji, ale mi to nie pasuje. Po takim krótkim czasie znajomości uważam to za bezcelowe. To do niczego nie prowadzi.

Wolę mu na to zwrócić uwagę od razu, żeby potem nie było jakichś nieporozumień, że ja nic mu nie powiem, a po miesiącu ja będę na niego krzyczeć, że wszędzie jest burdel - wyjaśniała z kolei jego żona.

To jeszcze nie koniec, bo wkrótce para z programu zasmakuje też wspólnej codzienności.

Czekam bardzo, aż poznamy swoje prywatne życia, bo to też wiele zweryfikuje. Inaczej człowiek zachowuje się na wyjeździe, na wakacjach, gdzie odpoczywa, a tu wiadomo, ja mam swoje obowiązki, Marcin ma swoje. Zobaczymy, czy będziemy się tak płynnie dogadywać - mówiła Kinga z nutką niepewności.

Jej mąż z programu w przebitkach przyznał jej rację, wskazując jednak na impulsywny charakter żony. Obawiał się, że codzienność i idące wraz z nią stresy mogą sprawić, że atmosfera będzie jeszcze bardziej nerwowa.

Pod koniec odcinka dowiadujemy się, że Kinga i Marcin wkrótce zawitają do Szczecina. Kobieta poprosiła męża, żeby kupił bilety do Szczecina, ale w końcu, jak stwierdziła, "musiała sama przejąć inicjatywę". Wcześniej, mimo oferty pomocy z jego strony, nie pozwoliła mu nawet pomóc w domknięciu walizki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(124)
Zazu
7 miesięcy temu
Chłopakowi dziewczyna nie pasuje od początku a teraz jeszcze pokazała czepialski charakter wiec tu już na nic nie ma szans
Nina
7 miesięcy temu
Chłop ma swoje za uszami,ale ona to już przegina. Chce się pokazać jako silna , niezależna wiedząca czego chce ale niestety chce faceta zdominować. Jest strasznie czepialska
Cruella
7 miesięcy temu
Ona wie, że mu się nie podoba. Widać to po jego mowie ciała. Bardzo się stara, żeby nawet jej nie dotknąć. O żadnej bliskości nie ma mowy. Jest inteligentna i to widzi, dlatego robi się opryskliwa, bo wie, że z tego nic nie będzie. Chce chyba żeby wyglądało to na obopólną decyzję o rozstaniu
Awse
7 miesięcy temu
Kinga,zmien stylistke rzes. Dobrze zalozone rzesy powinny otwierac Ci oko a u Ciebie jest wrazenie,ze oczu ptworzyc nie mozesz
Mmm
7 miesięcy temu
Złapali sprawcę wypadku na A1, był w Zjednoczonych emiratach arabskich to jest materiał na artykuł
Najnowsze komentarze (124)
lewkonia
7 miesięcy temu
Być może on jej już zaraz po weselu powiedział poza kamerami, że nie jest w jego typie, a ona stwierdziła, że będzie wyzłośliwiać się przez cały program, żeby się zemścić...
Byle byle co
7 miesięcy temu
Z tego chleba nie będzie. Niestety małżonkowie nie są ku sobie. Powiedzieli by sobie, że to nie ma sensu, szkoda czasu. Nie ma błysku w oku, żadnego zauroczenia itp. Chopak pokazuje że niestety nie widzi sensu tego związku, chyba od samego początku mu sie nie spodobała. Chyba inaczej byłoby gdyby było zauroczenie, takie wow :) przy tej parze nie bylo
ola
7 miesięcy temu
Też nie przepadam za ludźmi zostawiajacymi zasoba śmieci...
Jack
7 miesięcy temu
Kobieta od samego początku mu nie pasowała a ona cały czas się czepia nie widzę sensu ich relacji
Zyx
7 miesięcy temu
Ta dziewczyna jest niepoważna i brak jej kultury. Jak do ledwo co poznanego człowieka można zwracać się per farmaceuta? I to jej naciskanie zdecyduj coś, no zdecyduj Marcin! O butelkę się przyczepiła, ciekawe co jeszcze nie będzie jej pasować. Chłop zachowuje się nieswojo, odpowiada zdawkowo, czuje się osaczony.
l,ojoihutftx
7 miesięcy temu
Dziewczyna ma przypałowe rzęsy. Kiedy skończy się ta ruska moda?
ona
7 miesięcy temu
ten gosc tez by mi nie pasował i kazde jego slowo by mnie irytowało. dlatego glupotą jest brac udział w takich programach
rozbawiony
7 miesięcy temu
I pomyśleć, że ta laska jest psychologiem. Ona ma zw sobą mnóstwo problemów. Przedziwna postać.
Mmm
7 miesięcy temu
Dlaczego dobierają przeciwieństwa
Telemanka
7 miesięcy temu
A ja jestem ciekawa, co za inby odeszły i u kogo, że aż trzeba było sezon przemontowac! Przecież to opóźniło emisję o kilka miesięcy.
Kinga
7 miesięcy temu
Marcin, co zdecydowałeś?
Kinga
7 miesięcy temu
Marcin, no co zdecydowales?
Gosc
7 miesięcy temu
A z butelką dobrze zrobil( że nie wyrzucil) , ona była szklana, to raczej do kosza na szklo nalezy wyrzucic
Prawda
7 miesięcy temu
Oboje sa wcale niebrzydcy, za bardzo nie wiem jakich pieknosci oczekiwali ale moze ma to zwiazek z wysokim ego
...
Następna strona