Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Sekrety uczuciowego życia Krystyny Pawłowicz UJAWNIONE! O względy mężczyzny konkurowała z... Joanną Kluzik-Rostkowską!

119
Podziel się:

Na rynku wydawniczym właśnie ukazała się biografia kontrowersyjnej sędzi Trybunału Konstytucyjnego Krystyny Pawłowicz. Autorka książki dotarła do mężczyzny, którego polityk miała obdarzyć namiętnym uczuciem. Jesteście ciekawi, kto zdołał skraść serce "lwicy PiS-u"?

Sekrety uczuciowego życia Krystyny Pawłowicz UJAWNIONE! O względy mężczyzny konkurowała z... Joanną Kluzik-Rostkowską!
Sekretne życie uczuciowe Krystyny Pawłowicz ujawnione (fot. East News)

Krystyna Pawłowicz niewątpliwie należy do czołówki sceny politycznej, jeśli chodzi o polaryzowanie polskiego społeczeństwa. Gwiazda Prawa i Sprawiedliwości co prawda nieco się uspokoiła, odkąd została sędzią Trybunału Konstytucyjnego, jednak nadal z zadziwiającą łatwością udaje jej się wywoływać skandale na skalę ogólnokrajową. Wciąż niewiele wiadomo na temat życia prywatnego Pawłowicz. Zmienić ten stan rzeczy stara się najnowsza książka "Sekrety Pawłowicz" autorstwa Anity Czupryn.

Autorce udało się dotrzeć do Krzysztofa Wyszkowskiego, polityka PiS, który twierdzi, że był niegdyś obiektem westchnień Krystyny Pawłowicz. W tym samym czasie o jego względy miała zabiegać też inna znana polityk - Joanna Kluzik, wtedy jeszcze nie Rostkowska.

Zobacz także: Krystyna Pawłowicz znowu budzi kontrowersje. "W USA to nie do pomyślenia"

Wziąłem ją do pomocy przy dziecku. No i w jakimś sensie, wie pani, jak to jest… Tylko że Joanna nigdy nie była moją poważną partnerką. Romans był połowiczny. To było w jakimś sensie koleżeństwo. Z Krysią za to było co innego - zastrzega Wyszkowski.

Zdaniem Wyszkowskiego Krystyna przez cały czas trwania tej znajomości "zgrywała nieprzystępną", co skutecznie przekreśliło ich szanse na wspólną przyszłość.

Dla mnie było jasne, że Krystyna jest za poważną osobą, żeby można było tę znajomość traktować jak romans czy przygodę - wspomina niegdysiejszy obiekt westchnień "lwicy PiS-u".

Pawłowicz miała później odwiedzić Wyszkowskiego w Gdańsku, gdzie ten dzielił swoje mieszkanie z Joanną Kluzik. Mężczyzna pofatygował się nawet, by odebrać Krystynę z Dworca Głównego.

Spotykamy się, ale dla mnie to oznacza: albo zaangażować się w pełni w związek z Krysią, albo nie. Krysia to za poważna kobieta, żeby ją zwodzić. Odbieram ją z pociągu, ale nie mogę jej nic więcej zaproponować. Nie mogę się podjąć niczego więcej. W związku z tym ona idzie do swojej rodziny. I tyle.

Joanna Kluzik ponoć nie była zbyt zadowolona z takiego obrotu spraw.

Wtedy, przed laty, musiała być zwyczajnie zazdrosna. Mieszkała u mnie jako pomoc do dziecka, w rewanżu za pokój, bo nie miała gdzie mieszkać, gdy przyjechała z Katowic. A ja mam trzypokojowe mieszkanie. Mieszka ze mną w Gdańsku. Wie, że jadę na dworzec po Krysię. No i potem te opowieści, podyktowane jej zazdrością, wypłyną na zewnątrz.

Autorka biografii skontaktowała się z Joanną Kluzik, aby zasięgnąć jej zdania na temat Krystyny Pawłowicz oraz jej metamorfozy podczas lat działalności na polskiej scenie politycznej. O dziwo posłanka wypowiada się o "konkurentce" wyjątkowo pochlebnie.

Znałyśmy się, bo byłyśmy z tego samego świata. W sensie prywatnym bardzo ją lubię. Uczciwie muszę przyznać, że Krystyna Pawłowicz wyglądała bardzo dobrze. Zawsze była starannie ubrana. I była absolutnie normalna w swoich zachowaniach. Gdy się po latach spotkałyśmy w Sejmie, to z jednej strony była to ta sama Krystyna, przyjazna, sympatyczna. A z drugiej, bywało, że nagle jakiś diabeł w nią wstępował. I wtedy stawała się tą Krystyną, którą znamy teraz. Zawsze mnie to wprawiało w osłupienie. Co się z nią stało? Kiedy? Jak? Nie wiem. I nie mam pojęcia, co się z nią wtedy dzieje.

W książce czytamy, że zdaniem swoich koleżanek ze studiów Krystyna Pawłowicz zawsze była zbyt nieustępliwa, aby móc stworzyć szczęśliwy związek. Jedna z nich twierdzi, że za niełatwym charakterem pani sędzi stoi jej znak zodiaku.

To zodiakalny Baran, który w sprawach uczuciowych nie chodzi na kompromisy. Nie pozostawia złudzeń, kiedy świadomie zatrzaskuje drzwi. I oni nie są w stanie wrócić, nawet gdyby chcieli. Dlaczego? Tego akurat nie wiem. Ale muszą stawać przed tamami nie do przebycia - opowiada na łamach książki "Sekrety Pawłowicz" jedna z jej koleżanek ze studiów.

Poczuliście się zachęceni do lektury nowej biografii Krystyny Pawłowicz?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(119)
ilka
3 lata temu
jakoś trudno mi uwierzyć że Krystyna miewała romanse
Lili
3 lata temu
Dobrze ubrana hahaha ten to musi miec gust.
Tadeusz
3 lata temu
Wspomina romans z Krystyną P. A którą kategorię wzroku i słuchu ma ten Pan?
Hahaha
3 lata temu
Jaki kraj taka Jane Eyre.
kama
3 lata temu
Ubiera się okropnie, jakby z domu nie wychodziła a zwłaszcza z kuchni . Gdzie jakiś styl a przecież ją stać i jako posłanka powinna odpowiednio się prezentować.
Najnowsze komentarze (119)
zzz
3 lata temu
Chłop musiał być upaść bardzo nisko aby z takim czymś się wiązać.
cv v
3 lata temu
Elita PiSu ;-((
amber
3 lata temu
Lwica pisu ?? Buhahahahaaa...
Sie
3 lata temu
oszczędzała dla piotrowicza?
Chodzący po w...
3 lata temu
od czasu do czasu was przeglądam z nudów, ale na Boga nie piszczcie takich tekstów. niedobrze się robi - jak ktoś lubi perwersje to niech sobie czyta o uczuciach Krystyny, ale większości nie wciągajcie w te chore gry ;)
Zzzzxx
3 lata temu
Ciekawe jest nie to w kim ona się podkochiwała ale czy był ktoś kto w niej się kochał! Chyba nie ma takiego!
Fan
3 lata temu
Mniej kom niż siwiec? Trzeba zatrudnić PR owca,krysiu😁
Kasuje
3 lata temu
Moderator fanem Krysi 😁
Poeta
3 lata temu
Witaminy ch jej trza! Chłopa!
Aha
3 lata temu
Nie lubie Kryski, ale ten kolo to tez jest jakis patalach. Chwali sie ze mial romans z opiekunka dziecka i ze nie mogl zostac z kryska bo nie mogl jej p r hac bez zobowiazan. Czy on ja w ogole lubil? Interesowala go czy tylko interesowalo go to ze ona byla nim zainteresowana? Chociaz z tego cytatu tez tego nie wyciagniesz bo koles jest zainteresowany glownie samym soba.
Esteta
3 lata temu
Kobieta może być piękna, ale jak mówi z takią pogardą i takim słownictwem, to traci urok. To dla tych, co piszą, że dobrze wyglada.
Esteta
3 lata temu
Kobieta może być piękna, ale jak mówi z takią pogardą i takim słownictwem, to traci urok. To dla tych, co piszą, że dobrze wyglada.
Rick Sanchez
3 lata temu
Jest taki film "Screwballs" z 1983 roku. A w nim jest scena dziejąca się w bibliotece szkolnej. Polecam zapoznać się z personą pani bilbiotekarki.
Kocham lwy
3 lata temu
Lwica pisu???? Nie obrażajcie lwic!
...
Następna strona