Siostra znokautowanego "Walusia" z PunchDown PROSI O PIENIĄDZE: "Rokowania są bardzo złe"
W trakcie gali PunchDown 5 Artur Walczak doznał obrażeń, po których omal nie stracił życia. Aktualnie znajduje się w śpiączce farmakologicznej. "Jest w ciężkim stanie" - informuje jego siostra, prosząc o finansowe wsparcie. Fani "Walusia" pomogą?
W ostatnich latach w Polsce powstały rozmaite federacje organizujące coraz dziwniejsze zawody zwane "freak fightami". Jednym z takich wydarzeń jest PunchDown, którego uczestnicy wymieniają "plaskacze", czyli biją się po twarzach.
Chyba mało kto spodziewał się, że może to być śmiertelnie niebezpieczne, a tymczasem po ostatniej gali jeden z zawodników trafił w stanie krytycznym na OIOM.
Esmeralda Godlewska: "Po walce w FAME MMA nie chciałam już brać w tym udziału"
Stan Artura Walczaka nadal jest bardzo ciężki. Siostra znokautowanego zawodnika organizuje właśnie zbiórkę pieniędzy.
Dzisiaj założone zostało konto na rehabilitację i powrót do zdrowia Artura Walczaka. Nadal jest w ciężkim stanie i rokowania są bardzo złe. Jeżeli wybudzony zostanie ze śpiączki farmakologicznej, potrzebna będzie rehabilitacja i stała opieka w ośrodku rehabilitacyjnym.
Ja jako jego siostra nie mam takich środków, które pozwoliłyby na wyżej wymienione potrzeby i rehabilitację, dlatego proszę was o udostępnianie tego posta wszędzie, gdzie się da i wsparcie mojego brata Artura. Z góry wszystkim dziękuję - pisze Iwona.
Post udostępnił m.in. przyjaciel "Walusia", Bonus BGC. "Pokażmy moc" - zachęca.
Myślicie, że fani pospieszą z pomocą?
Zobacz też: Artur "Waluś" Walczak z PunchDown ma "2% SZANSY NA PRZEŻYCIE". Bliscy w rozpaczy: "Świat się kończy"
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze