Skandal podczas gali FAME MMA. Rapera nie dopuszczono do walki. "WYPIŁ"
Raper Kaczor BRS miał w sobotę zadebiutować w oktagonie Fame MMA. Tak się jednak nie stało. W ostatniej chwili wyszło bowiem na jaw, że zawodnik spożył alkohol, co zmusiło włodarzy do podjęcia natychmiastowych decyzji. To koniec jego "sportowej" kariery?
Za nami kolejna, 21. (!) już gala freak fightów Fame MMA. Jako że uczestnicy federacji mają wątpliwą reputacją, w trakcie konferencji, jak i podczas samej gali nierzadko dochodzi do niespodzianek. Tak było i w minioną sobotę.
Alkohol pokonał "KACZORA BRS" poza oktagonem
Piątą walkę wieczoru stoczyć mieli raper Maciej "Kaczor BRS" Kaczmar oraz twórca internetowy Mariusz "Hejter" Słoński. Do starcia jednak nie doszło, o czym w ostatniej chwili w oktagonie poinformowali Michał "Boxdel" Baron i Wojtek Gola.
"Kaczor BRS" sobie wypił i nie zostanie dopuszczony do walki. Nie jest to nasza wina. Przepraszamy" - wyjaśnił Boxdel.
Włodarzom Fame MMA w ostatniej chwili udało się jednak znaleźć zastępstwo i ostatecznie "Hejter" zmierzył się z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem. Mężczyzna był na gali gościem i nie planował tego dnia stawać do oktagonu. Okazało się jednak, że aby pokonać "Hejtera", nie potrzebował większego przygotowania. Tak, wygrał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojtek Gola i Sofi mówią, jak mieszka im się w "Złotej 44"! "Mamy asystentów"
Nieudany debiut w FAME MMA
Co ciekawe, Kaczor chyba do ostatniej chwili wierzył, że uda mu się zawalczyć. Będąc już na miejscu, wrzucał na instagramowy profil zdjęcia z innymi zawodnikami.
Nie wiadomo, czy i kiedy raper zawalczy teraz w barwach FAME MMA. Sobotnie wyjście do oktagonu miało być jego debiutem w federacji. Już wcześniej brał jednak udział we freak fightach. W kwietniu tego roku rozgromił Jasia Kapelę podczas gali Prime MMA. I choć wtedy do końca był trzeźwy, nie szczędził inwektyw pod adresem przeciwnika.