Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|
aktualizacja

Pawła P. nie aresztowano MIMO ZARZUTÓW. Nie wpłacił też 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Co teraz?

79
Podziel się:

Uwaga prokuratury ponownie skupiła się na Pawle P., którego podejrzewa się o możliwość mataczenia w śledztwie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Mężczyzna jak ognia unika kontaktów z mediami. Co się z nim teraz stanie?

Pawła P. nie aresztowano MIMO ZARZUTÓW. Nie wpłacił też 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Co teraz?
Sprawa Iwony Wieczorek. Co stanie się z Pawłem P.? (fot. materiały prasowe)

W ostatnich miesiącach, prawie 13 lat od tajemniczego zaginięcia, publika na nowo zainteresowała się sprawą Iwony Wieczorek. Ponownie w centrum uwagi znalazł się kolega 19-latki, niejaki Paweł P., która w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku przepadła niczym kamień w wodę. To właśnie on towarzyszył jej na imprezie w Dream Clubie tamtej nocy i to on najbardziej z całej "paczki" zaangażował się w organizację poszukiwań koleżanki. Teraz śledczy podejrzewają, że mężczyzna mógł mataczyć w śledztwie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprawa Iwony Wieczorek. Czy jest szansa na rozwiązanie

Sprawa Iwony Wieczorek - Paweł P. z zarzutami

Przypomnijmy, że Pawłowi P. postawiono zarzut mataczenia w sprawie zaginięcia. Miał on rzekomo bez zgody właścicieli wejść do domu Iwony Wieczorek już po jej zaginięciu w celu pozbycia się pewnych danych, plików komputerowych. Prokuratura zdecydowała nawet zastosować wobec mężczyzny środek zabezpieczający w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tysięcy złotych. Jednak do tej pory środki nie zostały przekazane właściwym organom. Portal naTemat informuje, że Paweł P. nie trafił też do aresztu. Wszystko dlatego, że zdążył odwołać się od zarządzenia prokuratury.

Redaktorzy naTemat nawiązali kontakt z pełnomocnikiem Pawła P., mecenasem Krzysztofem Wolińskim. Jego zdaniem materiał dowodowy przedstawiony przez prokuraturę wcale nie wykazuje jasno winy jego klienta. Na tę chwilę Paweł P. oczekuje więc na decyzję sądu, która powinna zapaść na rozprawie zaplanowanej na 6 marca tego roku.

Problemy Pawła P. - co dalej ze śledztwem w sprawie Iwony Wieczorek?

Według informacji zebranych przez reporterów Dziennika Śledczego Paweł P. miał nie zdecydować się na wpłacenie poręczenia majątkowego ze względu na znaczące zobowiązania finansowe wobec banków. Niestety nie zapowiada się na to, żeby zaistniała możliwość zweryfikowania tych doniesień z samym zainteresowanym. Cytując mecenasa Wolińskiego, naTemat poinformowało, że "w ramach dżentelmeńskiej umowy" panowie ustalili, że Paweł nie będzie wypowiadać się medialnie. Wygląda więc na to, że na dalszy rozwój wypadków będziemy musieli czekać do 6 marca.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(79)
WYRÓŻNIONE
Olek
2 lata temu
Zbyt długie wstępy piszecie w artykułach. Nie da sie tego czytac
Basia
2 lata temu
Kto jest w to zamieszany? Pytam serio. Jak bardzo wysoko trzeba być postawionym, żeby sprzątnąć młodà dziewczynę, żeby przez kilkanaście lat szukała jej cała Polska, żeby grupa (w tym czasie dzieciaków, a teraz dorosłych) tak się bała, że nie sypną całe życie. Iwonka, z kim Ty dziewczyno zadarłaś…
Niewiniątko
2 lata temu
Ma adwokata mafii nic mu nic zrobią
Gość
2 lata temu
Po co nadal się cackają? Powinni już dawno przycisnąć tych "znajomych". Albo gadasz jak było albo paka. Ta sprawa potrwa jeszcze z 30 lat. Żenada
Tooo
2 lata temu
A czy to napewno Paweł wszedł a nie ktoś inny, kto doskonale wiedział gdzie są klucze, znał dom, wiedział gdzie co leży i czego szukał.Czy matka domyśla się co mogło zniknąć z domu. Sprawdzał. Czy matka ma stary telefon, który ponoć był zepsuty i pożyczył jej Paweł.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (79)
Aaaaaa
2 lata temu
Szkoda że Paweł nic się nie odzywa. Ciekawe co by miał na swoje wytłumaczenie. Wy nje wydawajcie szybko wyroków. Bo tu nic nie jest jasne
Prawda wyjdzi...
2 lata temu
Piszcie jak najwiecej! Niech w końcu prawda wyjdzie na jaw! A Ci co nie chcą czytać niech się nie irytują, bo tu nie chodzi już tylko o Iwonę, tu chodzi o dużo więcej! O sprawiedliwość i prawo ( celowo napisałem na odwrót).
hahatek23
2 lata temu
powiem tak-ta sprawa SMIERDZI i to BARDZO!jest grubo i za duzo osob jest w to wmieszanych dlatego pewnie tak ciezko jest im cos wykminic..watpie ze cos wyjasnia w tej sprawie...
Iza
2 lata temu
Z całym szacunkiem, ale dlaczego sprawą zaginięcia Iwony ma się zajmować cała Polska, kim jest ta dziewczyna tylko ona zaginiona w tajemniczych okolicznościach ?
To ja
2 lata temu
Dajcie spokój Nie tacy ludzie zostali zabici Niektórzy we własnych domach przez przypadkowego złodzieja zupełnie niewinni i co?Jakoś nikt sprawy nie ciągnie a tu robicie celebrytkę z Iwony.Gdyby żyła to by pewnie już była bogata i "sławna"jak koleżanka Blanka czy Siwiec
Sorr
2 lata temu
Mama Iwony mówiła, że po zaginięciu córki u niej w domu, kwiatek zrzucił wszystkie liście. Może ktoś tak sprzątał dom jakimiś chemikaliami, że kwiatek był wrażliwy i zwiędł. Inni twierdzą, że w domu była jej siostra. No nie mogła być, bo jak by wszedł ktoś do domu pod nieobecność domowników a zwłaszcza ktoś nieznajomy czyli Paweł. Więc siostra musiał być gdzie indziej. Lub do domu wszedł ktoś znajomy kogo siostra znała.
Sherlokes Hol...
2 lata temu
... najbardziej w tej sprawie mataczy jej matka i ... policja!!! Jak wiadomo ówczesnym kochasiem mamusi Iwony był oficer policji. Sąsiedzi zeznali, że w nocy słyszeli karczemną awanturę w mieszkaniu matki Iwony i słyszeli głos Iwony, a więc moje konkluzje... 1. Iwona pokłóciła się z towarzystwem i wróciła do domu 2 Iwona została załatwiona w mieszkaniu matki, prawdopodobnie z udziałem kochasia policjanta. Powód prawdopodobny, kochaś zorganizował sobie curunię przy okazji mamuni, i sprawa się rypła, stąd ta nocna awantura 3. mamusia przy pomocy kochasia i jego kumpli z branży skutecznie załatwili i zatuszowali sprawę. Znane są "skuteczne po ch..ju" działania policji w rozwiązaniu sprawy. Mamusia też mętnie zeznaje i udaję głupiutką, a wiadomo, że niezłe z niej ziółko. Młodzież spanikowała i solidarnie twierdzą, że nic nie wiedzą lub nie pamiętają teraz. Tyle w temacie wg mnie.
Asiulek 32
2 lata temu
Powinieni przesłuchać znajomych Iwony, oni coś wiedzą, kręcą ,matacza ,13 lat i nie wiadomo co jest z dziewczyną gdzie ona jest?? Bardzo współczuję rodzinie,szczególnie mamie
Bsser
2 lata temu
Paweł wspominał, że napisze książkę Można odnieść takie wrażenie, że on ma plecy od ryby który ma jakieś tam sumienie i tam wyżej coś się popsuło i są jakieś podziały w śród pracowników również i naprawdę, czytając komentarze można odnieść wrażenie, że ktoś bardzo nie lubi tego co siedzi w Hiszpanii.
Aga
2 lata temu
Nuda
Paweł
2 lata temu
To na pewno nie Paweł-tak obstawiam, a mam przeczucie w takich sytuacjach...to nie ja, to znaczy to nie Paweł..
omg
2 lata temu
Przestańcie pisać wiecznie to samo.
Thomas. F
2 lata temu
Ponieważ jeśli rozpuścili ją w kwasie i spuścili w wannie a wanne wymienili to już nigdy jej nie odnajdą
Thomas. F
2 lata temu
Ciekawe czy niedługo po jej zaginięciu ktoś z tych najbardziej podejrzanych osób przeprowadzał remont u siebie w mieszkaniu?? Lub czy w czasie trwania śledztwa znaleziono u kogoś jakieś substancje chemiczne jak np kwas solny lub inny potrafiąc rozpuścić ciało w wannie. 🕵🏻
...
Następna strona