Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Sprawa Iwony Wieczorek poruszona w "PnŚ". Marek Dyjasz wyznaje: "Każdy miał dostęp do Zatoki Sztuki i możliwość ukrycia zwłok"

107
Podziel się:

Aldona Szostak i Marek Dyjasz, były dyrektor biura kryminalnego KGP, byli gośćmi "Pytania na śniadanie". Opowiedzieli o kulisach sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. "Mój mąż przypuszczał, kto mógł to zrobić" - wyjawiła wdowa po Szostaku.

Sprawa Iwony Wieczorek poruszona w "PnŚ". Marek Dyjasz wyznaje: "Każdy miał dostęp do Zatoki Sztuki i możliwość ukrycia zwłok"
Wdowa po Szostaku i Marek Dyjasz opowiadają o ZABÓJSTWIE Iwony Wieczorek: "Zatoka Sztuki to miejsce idealne do ukrycia dowodów przestępstwa" (East News, Materiały prasowe)

W ostatnich tygodniach media znów szumnie rozpisują się o sprawie Iwony Wieczorek. 19-letnia gdańszczanka zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach prawie 13 lat temu i od tego czasu śledczy starają się ustalić, co tak naprawdę stało się w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Niedawno pojawiły się informacje, że nastąpił przełom w śledztwie, po tym, jak w końcu udało się odnaleźć tajemniczego "pana ręcznika" i postawiono zarzuty między innymi związane z utrudnieniem śledztwa znajomemu Wieczorek - Pawłowi P. Tuż przed świętami policja wkroczyła również do budynku dawnej Zatoki Sztuki, a w sieci od razu pojawiły się informacje, że może to mieć związek ze sprawą Iwony.

W sprawę Wieczorek przez lata zaangażowani byli również Janusz Szostak - dziennikarz śledczy, który poświęcił zaginięciu 19-latki dwie książki, a także insp. Marek Dyjasz - były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, który niegdyś prowadził jej sprawę. W rozmowie z PAP mężczyzna opowiadał, że jego zdaniem Iwona po opuszczeniu Dream Clubu znalazła się na terenie parku Reagana, skąd została zabrana samochodem przez osobę, którą "musiała znać".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pudelek robi wielkie podsumowanie 2022 roku

Dyjasz pojawił się także na kanapie śniadaniówki w "Pytaniu na śniadanie", gdzie zabrał głos w sprawie. Przyznał, że to dobrze, że policja i prokuratura są dość oszczędne w informowaniu mediów o postępach w pracach, bo "przy tej sprawie potrzebny są spokój i cisza". Po raz kolejny potwierdził również, że - jego zdaniem - Iwona została zamordowana.

Na kanwie tej sprawy jest jakiś wątek poboczny, który prokuratura właśnie w tej chwili prowadzi w Zatoce Sztuki. To są moje przypuszczenia, niepoparte dowodami. Przypuszczam, że Iwona znała osobę, która najpierw ją uprowadziła, a później pozbawiła życia. Ona miała szerokie kontakty towarzyskie, ale szukałbym sprawcy w środowisku jej znajomych - mówił.

Inspektor skupił się również na Zatoce Sztuki, która jego zdaniem była idealnym miejscem do ukrycia zbrodni.

(Zatoka Sztuki - przyp. red.) Miejsce idealne do ukrycia dowodów przestępstwa, bo w tamtym czasie, w roku 2010, to był nieużytek, tam każdy miał dostęp i możliwość ukrycia tam zwłok, śladów przestępstwa. Zastanawiam się tylko, czy faktycznie mogło tam dojść do jakiegoś przestępczego kryminalnego wydarzenia właśnie z udziałem Iwony Wieczorek - opowiadał w "Pytaniu na śniadanie".

I tym razem nie zabrakło wątku Pawła P., który ostatnimi czasy często przewija się w sprawie Iwony Wieczorek. Policjant przyznał, że mężczyzna popełnił kilka błędów i od samego początku "zachowywał się dziwnie", ale to nie on stoi za zabójstwem Iwony Wieczorek.

Paweł P. był bliskim znajomym Iwony Wieczorek, dziwnie zachowywał się od samego początku tej sprawy. Był dość nerwowy, próbował zbyt mocno zaangażować się na pewnym etapie prowadzenia czynności przez prokuraturę i przez policję w poszukiwania Iwony. Dla nas policjantów to też jest sygnał, że coś może być nie tak. Znamy sprawy, które kończyły się tym, że osoby najbliższe i najbardziej zaangażowane w pomoc policji, później okazywały się sprawcami przestępstw... On popełnił parę błędów, chociaż ja uważam, że on nie stoi za zabójstwem Iwony Wieczorek. Ma alibi, jego zachowanie, i irracjonalne zachowanie już później, sprawiło, że ze świadka stał się podejrzanym. (...) Najprawdopodobniej usuwał niekorzystne dla niego wiadomości, które on przesyłał, które mogły na niego rzucić negatywne światło - mówił.

Marek Dyjasz wykluczył udział "pana ręcznika" w sprawie Iwony Wieczorek i przyznał, że jego poszukiwania miały dać odpowiedź na pytania, czy mężczyzna tej nocy zauważył coś podejrzanego w związku z Iwoną Wieczorek.

No niestety przełomu w tym wątku nie było... Im dalej od tego zdarzenia, tym bardziej szanse na wykrycie tej sprawy maleją i bledną. (...) O zabójstwie mówimy z jednej prostej przyczyny. Gdyby ona została uprowadzona, przetrzymywana, to przez 12 lat ktoś by widział, ktoś by coś powiedziałtłumaczył.

W sprawie wypowiedziała się także wdowa po Szostaku, której mąż przez lata był zaangażowany w odnalezienie Iwony. Aldona zauważyła, że śledczy wracają do Zatoki Sztuki, bo być może jest to związane z "nowymi wątkami, które otrzymała prokuratura". Kobieta wyjawiła również, że Janusz Szostak przypuszczał, kto mógł być sprawcą...

Mój mąż przypuszczał, kto mógł to zrobić. Przypuszczał, że mogła być to osoba z kręgu znajomych Iwony. Do naszego wydawnictwa zgłosiła się dziennikarka, która zainteresowała mojego męża tą sprawą. Mąż interesował się tą sprawą, przeanalizował akta i stwierdził, że postanowi wyszukać, co się stało z Iwoną. Przeanalizował sporo tomów akt, napisał artykuły, po czym wydał dwie książki. Dla niego to było dziwne zaginięcie - opowiadała.

Myślicie, że ta sprawa w końcu znajdzie swój finał?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(107)
Apel do pudel...
rok temu
Pudelek prosimy o artykuł przypominający o Obrońcach zatoki!!
Magda
rok temu
A dlaczego nikt się nie zainteresuje samobójstwem księdza a właściwie to jego zamordowaniem ?
Aaaaaaa
rok temu
Blanka powinna odpowiedzieć za Iwonę Anaid i Magdę
Ela
rok temu
Czekamy na rozwiązanie i kary dla wszystkich odpowiedzialnych!
xxx
rok temu
Na insta nadal istnieje konto ratujemy_zatoke_sztuki z facjatami naszych celebrytów. Ciekawe czy im teraz nie jest głupio...
Najnowsze komentarze (107)
justyna
rok temu
przecież reszta bawiła się na dyskotece policja robi przegląd tam gdzie wiedzą że jaram niema wielce szukaj dobrze wiedzą gdzie ja zakopali za klapy ńbxm ten patrol wzięła co byli wtedy tobym się przyjrzała im .specjalnie opóźniają śledztwo dobrze wiedzą gdzie ona jest dlatego tam nie szukają robią ludzi w konia niby szukają a nigdy tego nie exykryja bo ja tam nie ma gdzoiesziukak niby wielce że szukają za klapy ich brać niech gadają co zrobili
Antek
rok temu
Dajcie nam żyć,nie chcemy już tego oglądać
Pod kocem
rok temu
Po zatokę sztuki się jeździło, a plis na zielone jabłka.... W policji nieloty wykrywają tylko wypadkiem... To jest grubszy granatnik... Łyso będzie...
Hycel
rok temu
Napiszcie że ja pożarł dinozaur i dajcie nam spokój
Yuuu
rok temu
Może Patryk ją zaciążył a ona powiedziała mu o tym chłopak spanikował i zabił dziewczynę to częsty scenariusz zabójstw.
Joa
rok temu
Iwona nie żyje to jest pewne a ślady przepadły razem ze złomowaniem samochodu do którego wsiadła,wszyscy znajomi i bliscy są powiązani i wiedzą co się stało!!!
Lio9060
rok temu
Dlaczego nie został zastosowany wariograf ???
Irydion
rok temu
W sumie, to nie chodzi tu śmierć jakiejś małoletniej prostytutki, tylko przerażającą nieudolność policji. Ten facet też jest ogniwem tej amatorszczyzny i dyletanctwa. Lepiej siedziałby cicho...
Yyyy
rok temu
Dużo wskazuje na Patryka. Miał dostęp do samochodu, był w okolicy parku Reagana. Teraz podobno jest za granicą.
Czarny
rok temu
Trzeba szukać tego rekina w morzu który ją schrupał na śniadanie oto cała zagadka. Chciała popływać w morzu na powrocie do domu wiec poszła się kąpać podpłynął rekin chaps i łaski nie ma ciała brak !!
DIck
rok temu
Mlody kalski 43 l.....teraz gdy trwa śledztwo Iwony W., umiera????? 1 stycz....To on bywal w zatoce sztuki w Sopocie..on mial broń bo otworzył strzelnice, byly kochanek Gardias D...pogodynki, moze ona cos wie.....
Fgg
rok temu
Ktos ją porwał samochodem wiadomo.A ja sie pytam gdzie sa monitoringi jakie samochody sie tam kreciły?dlaczego policja.nic nie zabezpieczyła????
Ania Ania,
rok temu
Ciało rozpuszczone w kwasie być może po tylu latach ciężko cokolwiek szukać..Akcja powizana osoby też co było przyczyną ciężko to określić.. Pan z ręcznikiem why? Kto ciągle z ręcznikiem chodzi?? O tej porze i ciągle nikt tego nie wziol pod lupę..Jeden zadzwonił do 2 go ciało w kwasie dlatego nie ma kości... Módlmy się za jej wieczny spokój. 💕
I nie doszła
rok temu
Kierowała się do wejścia nr 58 lub 56 kto tam był około 4:30
...
Następna strona