Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Tan France z "Porad różowej brygady" znów został ojcem! Razem z mężem doczekali się syna. "Podziękowania dla WOJOWNICZKI-SUROGATKI"

217
Podziel się:

Gwiazdor nefliksowego show Tan France ogłosił na Instagramie, że wynajęta przez niego i jego męża surogatka właśnie urodziła im synka. To kolejny raz, kiedy małżeństwo korzysta z usług matki zastępczej.

Tan France z "Porad różowej brygady" znów został ojcem! Razem z mężem doczekali się syna. "Podziękowania dla WOJOWNICZKI-SUROGATKI"
Tan France z "Porad różowej brygady" ZNÓW został ojcem! (Getty Images, Instagram)

Tana France'a możecie kojarzyć z netfliksowego programu "Queer Eye", w którym piątka "ekspertów" poddaje uczestników metamorfozie, walcząc przy okazji z uprzedzeniami i homofobią. W 2021 roku anglo-amerykański projektant mody stał się bohaterem medialnej afery, gdy pochwalił się za pośrednictwem Instagrama, że wraz z małżonkiem zostaną rodzicami małego chłopca dzięki pomocy surogatki.

Kontrowersje wokół zatrudnienia matki zastępczej

Najbardziej oburzający dla niektórych internautów był sposób, w jaki celebryta ogłosił radosną wiadomość - zamieszczając własne zdjęcie, gdzie zasłania tors i sugestywnie podtrzymuje wyimaginowany, "ciążowy" brzuch. Pojawiły się zarzuty, że gwiazdor "wykorzystuje" znacznie uboższą od siebie kobietę i "kupuje" sobie dziecko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sherrie Zammit urodzi własnego wnuka

Tan France znowu został ojcem! Wraz z mężem powitali syna Isaaca

Tymczasem gwiazdor hitowego programu Netfliksa znów ma dla fanów zaskakujące wieści ze swojego życia. W środę 40-latek pochwalił się wszem i wobec, że jego rodzina znów się powiększyła: on i jego ukochany Rob France, którego poślubił w 2007 roku, ponownie powitali na świecie chłopca. Również i tym para skorzystała z usług surogatki, o czym wspomnieli zresztą w dziękczynnym poście na Instagramie. Na zdjęciach zamieszczonych przez Tana widzimy familię w komplecie pozującą w przynależącym do ich kalifornijskiej willi ogrodzie.

Witamy chłopca nr 2, Isaaca France, urodzonego w miniony weekend. Doskonale uzupełnia naszą małą rodzinę. I ogromne podziękowania dla naszej niesamowitej wojowniczki - surogatki za wręczenie nam największego daru, jaki można dać - napisał Tan.

Pod postem zaroiło się od gratulacji, w tym również od kolegów Tana z programu, Bobby'ego Barka, Karamo Browna czy Antoniego Porowskiego.

Moje dzieci mają dzieci.

Tak się cieszę, że świat poznał twoje nowe, piękne dziecko!!! Co za błogosławiona rodzina!

Cudowny widok! Cieszę się waszym szczęściem.

Pudelek gratuluje!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(217)
elemele
11 miesięcy temu
Najwazniejsze zeby dzieci byly kochane, zadbane, dobrze wychowywane i mialy dom pelen milosci, wsparcia i szacunku. A czasem to kim sa rodzice sa sprawa drugorzedna. Pozdrawiam
Monika
11 miesięcy temu
kobieta uprzedmiotowiona. gdzie feministki, dziecko jak towar gdzie UNICEF. handel żywym tiwarem
Majka
11 miesięcy temu
Straszny ten dzisiejszy trend w ktorym kobiete sprowadza sie do inkubatora i wyrzuca na smietnik. Modern day slavery. Tyle sierot na swiecie. Nie moga zaadoptowac?
aaa
11 miesięcy temu
nikt mi nie wmówi, że to jest normalna rodzina i normalne warunki rozwoju dziecka. Nie twierdzę, że nie będzie kochane, ale zaburzone z pewnością.
że spytam
11 miesięcy temu
karmią piersią czy jak?
Najnowsze komentarze (217)
Wer
8 miesięcy temu
Nie podoba mi się płacenie surogatkom za dzieci to handel żywym towarem
Miron
11 miesięcy temu
Uważam, że akurat pary homoseksulne nie powinny mieć dostępu do in vitro i surogatek, tylko jak tak bardzo chcą mieć dzieci, to powinni adoptować. Jest tyle dzieci osamotnionych. Dziecko to nie produkt, który się zamawia i kupuje. Wspomniane metody są ostatecznością dla par, które borykają się z bezpłodnością po próbach starania.
Gosia
11 miesięcy temu
Szkoda mi tych dzieci. Pieniądze są ważne (zanim nie miałam dziecka, nie zdawałam sobie sprawy jakie koszty się ponosi - ale nie narzekam, na szczęście dajemy sobie radę). Jednak ostatecznie są rzeczy istotniejsze. Widzę po mojej rodzinie w jaki sposób na potrzeby dziecka reaguje mąż, a jak ja. Jak bardzo jestem wyczulona, jaki mam instynkt, jak trafnie rozpoznaję jego potrzeby, jak bardzo on się przy mnie uspokaja - choć mąż od początku z nim był i tuż po mnie i on kangurował synka, a potem synek wrócił do mnie, żeby się tulić i słyszeć bicie mojego serca. Serca, które słyszał w ciąży. I dziecko to pamięta. Rozdzielanie z matką tuż po porodzie potrafi tworzyć traumy (tak, to prawda i jest to dramat, nie można potępiać kobiet np. po cesarkach, ale faktem jest, że nie jest to dobre dla dziecka). Coraz więcej wiemy np. o pamięci prenatalnej. Chociażby ta dziedzina wiedzy wskazuje jasno na to, jakim wynaturzeniem jest surogacja.
gosc
11 miesięcy temu
szkoda dzieci,od razu beda ostro zaburzone
Pogoda 56
11 miesięcy temu
POJE.... HANE!!!
Ulijasz
11 miesięcy temu
Nie doczekali tylko kupili raczej
Ania
11 miesięcy temu
Dwóch tatusiów,a gdzie matka? Robi mi się niedobrze na myśl,czego będą ci panowie uczyć dziecko.Bardzo temu dziecku współczuję, gdyż najwięcej pedofilów jest wśród homoseksualistów,taka jest smutna prawda
poi
11 miesięcy temu
No i fajnie. Oni pewnie są bogaci, widać że są szczęśliwi, a dzieci będą miały dobry start w życiu. Wolę oglądać takie coś niż patrzeć na dzieciaki znajomych, znajomych znajomych itd. gdzie mnóstwo jest samotnych matek, zdradzających mężów i nieszczęśliwych dzieci bo wiecznie kasy na utrzymanie brak. To jest dopiero patologia. Dzieci z toksycznych rodzin będą dorastać z problemami natury psychicznej, ale przecież najważniejsze że mają mamusię i czasem tatusia.
toja
11 miesięcy temu
Niektóre komentarze, albo większość są obrzydliwe, co za różnica czy dwóch tatusiów, czy dwie mamusie, czy tak zwany "normalny" klimat, dziecko potrzebuje MIŁOŚCI, nie mamy i taty, potrzebuje KOGOŚ kto je pokocha, będzie dbał itp. Oczywiście nie jestem za surogatkami, nie rozumiem oddawania dzieci, nie wiem jak to nazwać "pracy", umowa o dzieło (dziecko) na 9 miesięcy, nie rozumiem żadnej ze stron tej umowy, nie zawsze można spełnić swoje marzenia, pragnienia posiadania własnych dzieci i można się z tym pogodzić adoptując dzieci które nie mają domu.
nieważne
11 miesięcy temu
Który to matka?
Ewa
11 miesięcy temu
Niby fajnie ale nie mówcie, że to jest normalne!
Uwu
11 miesięcy temu
Zdecydowanie wolałbym oddać pod opiekę dziecko tym Panom niż księdzulkom
Bella
11 miesięcy temu
Ech, szkoda mi tych dzieci w domach dziecka, nie lepiej zaadoptować?
jak
11 miesięcy temu
ludzie !!!!!! pobudka !!! jakie gratulacje ????
...
Następna strona