To on zagrał Kazika w "Listach do M." Dziś Mateusz Winek ma już 16 lat i nie przypomina malca z komedii romantycznej
Mateusz Winek, który zagrał Kazika w "Listach do M.", dziś jest już niemal pełnoletni. Jak wygląda nastolatek?
Seria "Listy do M." jest jednym z najpopularniejszych cykli filmowych w Polsce, której szósta część - "Listy do M. Pożegnania i powroty" - zadebiutowała w polskich kinach 7 listopada. Jednym z czynników sukcesu serii jest jej gwiazdorska obsada, w której nie brakuje takich nazwisk jak Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant, Maciej Stuhr oraz Piotr Adamczyk. W najnowszych częściach dołączyli również Roma Gąsiorowska oraz Janusz Chabior, co dodatkowo wzbudza ciekawość widzów. Także młodzi aktorzy, grający w kolejnych częściach "Listów do M." stali się popularni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michalina Sosna szczerze o Mikołaju Roznerskim, "M jak miłość" i pracy w odmienionej TVP. Mogłaby już nie pracować?
Kazik z "Listów do M." rozczulał widzów
Uroczy Kazik, którego zagrał Mateusz Winek, miał zaledwie siedem lat, gdy zadebiutował w drugiej odsłonie "Listów do M.". Chłopiec miał okazję stanąć u boku najbardziej popularnych polskich aktorów. Na planie filmowym pojawił się bowiem Tomasz Karolak, który grał jego ojca, ale także Katarzyna Zielińska (mama Kazika), jak również Małgorzata Kożuchowska czy Andrzej Grabowski.
Widzowie uwielbiali uroczego rozrabiakę, który nieco seplenił, pojawiając się po raz pierwszy na ekranie, a potem przejmował zabawne powiedzonka od swojego filmowego ojca.
Jak dziś wygląda Kazik z "Listów do M."?
Dziś mały chłopiec wyrósł i ma już 16 lat. Jest już niemal pełnoletni. Swojej przygody z aktorstwem nie zakończył na trzech filmach popularnej, świątecznej serii. Zagrał także w jednym odcinku "Na sygnale", a także w "Czarnym młynie".
Chłopak skupił się jednak na nauce, jest bowiem licealistą. Ograniczył także swoją działalność w sieci. Na jego koncie na Instagramie nie ma żadnych zdjęć. Na Facebooku jednak udało się znaleźć kilka fotek młodzieńca. Poznalibyście go na ulicy?