TVP uchyla się od publikowania przeprosin? Po godzinie ZNIKNĘŁY ze strony i zapowiedziano... skargę kasacyjną
Na początku lutego na stronie TVP Info pojawiły się przeprosiny pod adresem gminy Gdańsk, jednak po godzinie zniknęły. Nieco więcej szczęścia miał Grzegorz Bartyś, który przeprosin się doczekał, jednak zadbano o to, aby nie rzucały się w oczy, bo strona... automatycznie przesuwała się w dół.
Od kilku dni głośno jest w mediach o przeprosinach, których publikację po godzinie "wycofało" ze swoich mediów TVP. Sprawa dotyczyła przegranego procesu z gminą Gdańsk, a poszło o zajawkę zapowiadającą program Minęła 20, w którym zobrazowano powołanie Rady Imigrantów dramatyczną muzyką oraz zdjęciami agresywnych mężczyzn. Wspomniana sytuacja miała miejsce jeszcze w 2016 roku.
Ostatecznie gmina Gdańsk wygrała z TVP w sądzie i tym samym wymuszono na stacji publikację przeprosin zarówno na antenie, jak i w mediach społecznościowych. Zasądzono też 50 tysięcy złotych na rzecz Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku. Ostatecznie wspomniane przeprosiny zagościły jednak na Facebooku stacji jedynie na godzinę, po czym zostały usunięte.
Zobacz także: "Wiadomości" TVP witają Agustina Egurrolę jako jurora w "Dance Dance Dance": "WIZJONER TAŃCA w Telewizji Polskiej"
Młoda gwardia w TVP zastępuje dotychczasowe gwiazdy
Sprawę postanowił zbadać portal Press, na łamach którego opublikowano stanowisko Centrum Informacji TVP. Dzięki temu dowiadujemy się, że stacja postanowiła nie przepraszać, tylko wnieść o wstrzymanie wykonania wyroku i złożyć w sprawie skargę kasacyjną. Wspomniane przeprosiny oczywiście nie wróciły już na media społecznościowe stacji.
Telewizja Polska złożyła wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku Sądu Apelacyjnego w sprawie z powództwa Gminy Miasta Gdańsk oraz ma zamiar złożyć skargę kasacyjną w tej sprawie - cytuje słowa Centrum Informacji TVP portal.
Jeszcze inaczej wyglądała sprawa Grzegorza Bartysia, komornika z Łukowa. On także wygrał proces z TVP, podobnie jak z TVN i RFM, które również opublikowały stosowne przeprosiny. Poszło o nieprawdziwą informację o tym, że komornik miał rzekomo zająć wozy strażackie należące do samorządowych Ochotniczych Straży Pożarnych.
W tym przypadku TVP opublikowało przeprosiny, jednak mimo wszystko zdecydowano się pójść o krok dalej i po prostu zmodyfikowano kod strony tak, aby przesuwała się ona nieznacznie w dół, tym samym praktycznie zasłaniając połowę zasądzonych wyrokiem przeprosin i odciągając od nich uwagę czytelników. O sprawie informował portal specjalistyczny Niebezpiecznik.pl.
Wejdźcie i zobaczcie, jak zupełnie przypadkiem strona się Wam przesuwa tak, żeby przeprosin całych nie dojrzeć. Kod pokazuje, jak bardzo "przypadkowe" jest to przesunięcie - informował portal m.in. na Twitterze.
Oba przytoczone przypadki mogły budzić obawy, że TVP uchyla się od publikowania przeprosin w ramach przegranych procesów. Zdanie to podzielają m.in. rozmówcy portalu Press Jerzy Naumann, adwokat specjalizujący się w prawie prasowym, oraz dr hab. Michał Zaremba, specjalista ds. prawa prasowego z UW.
Prawomocne wyroki sądowe muszą być wykonywane bez względu na przewagę polityczną obozu, do którego dana redakcja jest przyklejona. (...) Być może prezes Jacek Kurski będzie płacił grzywny z otrzymanych dwóch miliardów złotych naszych pieniędzy, ale nie takimi zasadami powinna kierować się telewizja publiczna - mówi pierwszy z nich, zaznaczając też, że jest to "przykład rażącej anarchii prawnej".
Jak choćby pokazuje ostatni incydent związany z publikacją przeprosin na portalu TVP, pozwani potrafią być bardzo pomysłowi, gdy chcą osłabić wymowę tego oświadczenia - wtóruje mu drugi z panów.
Podzielacie ich obawy?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!