Wideo

"Teraz nie wymaga się ode mnie całej otoczki i bywania. Im większa jednak wchodzi stawka, tym więcej trzeba być na miejscu".

"Gdy stosowałam diety, ciągle wydawało mi się, że coś jest nie tak. Teraz jem słodycze i jestem zadowolona z figury".

"Nie jestem kierowcą, ale lubię kiedy za kierownicą zasiada ktoś z charakterem". Sama wybiera szofera?

"Jedyną trudnością w stylizacji jest to, na ile się odważymy się odkryć". Żałujecie, że się nie "odkrywa"?

Zmierzyły się w kategoriach: blondynka i selfie, zmysłowy pocałunek, czy… zdjęcie na ptaszku. Zabawne?

"Ciężko się przebić do rozgłośni radiowych, jestem tego klasycznym przykładem. Radia rzadko mnie grają" - żali się.

"Nie jest tak kolorowo jak na Instagramie, ale trening przed ciążą owocuje". Koleżanka Ani Lewandowskiej już 2 (!) tygodnie po porodzie pochwaliła się...

"Przy robocie fizycznej nie będziemy pachnieć". Staszek przekonuje, że na Podhalu nie ma metroseksualnych mężczyzn, są tylko "normalni".

"Pracuję od rana do wieczora, mam normalną pracę. Jeśli chcę wyjść wieczorem, musi mi wystarczyć godzina, nie ma bata".

"Jeśli ma mnie coś spotkać, to spotka bez względu na to gdzie będę. Nie chcę funkcjonować w strachu".

"Podjeżdżając pod kościół byłam spięta, że jest tyle osób ubranych w garnitury z aparatami".

"Przypominamy je sobie w Internecie" - zapewnia.

"Pamiętam kobiety i piękne długie nogi kobiet w rajstopach" - wspomina.

"Bollywood powstało po to, żeby ludziom dawać nadzieje. Kolorowe życie, które oglądają na ekranie ich podbudowuje".