Warszawska knajpa zaskoczyła "deserem influencera". Monika Goździalska nie odpuszcza: "Jak coś odp***dolisz, to powiedz PRZEPRASZAM"

Monika Goździalska chciała zjeść deser w jednej z warszawskich restauracji, jednak ją wyproszono, gdyż planowała zamówić jedynie kawę i ciastko. Teraz na profilu knajpy nagle wspomniano o "deserze influencera". "Nie wszyscy mają honor" - pisała Goździalska.

Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie. W tle "deser influencera"Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie. W tle "deser influencera"
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Goss

We wtorek Monika Goździalska poinformowała w obszernej relacji, że ona i jej ukochany nie zostali obsłużeni w jednej z warszawskich restauracji. Powód? Jak twierdzi, zamiast pełnego obiadu chcieli zamówić tylko kawę i ciastko, przez co spotkali się z odmową. Opisała, jak wyglądała cała sytuacja.

W sobotę pojechaliśmy na hulajnogach do centrum, poszliśmy na Stare Miasto, stwierdziłam, że napiłabym się kawy. Bartek zje ciasto, ja wypiję kawę i wszyscy będą zadowoleni. Weszliśmy do ogródka, 7, 8, 9 stolików wolnych, wchodzę, a pani na dzień dobry, w XXI wieku, zaczyna pytaniem: "Czy my przyszliśmy tutaj na obiad?". Ja mówię, że nie, że chcemy zjeść ciastko i wypić kawę. I pani kelnerka, której nie jest to wina, że ma takiego szefa wariata, mówi do nas: "Nie możecie Państwo skorzystać ze stolika ze względu na to, że u nas w restauracji możesz tylko przyjść, usiąść jak zjesz obiad. Nie możesz przyjść na ciastko" - wyjaśniła.

Monika Goździalska nie odpuszcza restauracji. "Nie wszyscy mają honor"

Nagranie Goździalskiej wywołało w mediach spore poruszenie, jednak sama restauracja nie chciała komentować sprawy. Monika kolejny raz nawiązała do afery w nowej relacji na Instagramie, dziękując za wsparcie i ogrom wiadomości. Jednocześnie zachęciła obserwujących, aby wybrali się do restauracji na deser i dali jej znać, jak to wyglądało w ich przypadku.

Bardzo dziękuję wam za tyle wiadomości, ja do nich się jeszcze nie dokopałam. [Knajpa - przyp.red.] do tej pory nie odpowiedziała na tę sytuację. Nie jest mi żal, bo uważam, że w życiu honor jest najważniejszy - jak coś odp***dolisz, to powiedz "przepraszam". Po prostu. Powiedz "wybacz mi", nie wiem, "głupio się zachowaliśmy". I tutaj nasuwa się jedna myśl - że nie wszyscy mają honor. Niestety, taka jest prawda. Ale godności się nie kupi. Po co chować głowę w piasek? Ja podejrzewam, że tam bardzo dużo ludzi pójdzie kupić deser, bo, patrząc na młyn, który się wytworzył w internecie, pójdzie kupić ten deser. Szturmem kupujcie desery - dajcie znać, czy was wpuszczą, czy coś się zmieniło.

Postanowiliśmy więc pójść do tego samego lokalu i w środę wieczorem podzieliliśmy się naszymi doświadczeniami.

Celebrytka twierdzi, że również managerka miała odmówić Goździalskiej i jej partnerowi stolika. W związku z tym wybraliśmy się do tego samego lokalu i zajęliśmy miejsce "na ogródku". Po zamówieniu kawy oraz ciastka usłyszeliśmy od kelnera krótkie: "Proszę bardzo". Po chwili wszystko zostało podane do stolika, a obsługa sprawiała wrażenie bardzo uprzejmej. Za całość zapłaciliśmy 51 zł. Nasza dziennikarka podczas wizyty w restauracji zapytała o aferę z udziałem Moniki Goździalskiej. Obsługa jednak twierdziła, że w ogóle nie zna sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poszliśmy do restauracji, w której nie chcieli obsłużyć Moniki Goździalskiej

Co ciekawe, w środę restauracja opublikowała post, w którym wyraźnie nawiązano właśnie do sprawy Goździalskiej. Czy można to potraktować jako oświadczenie? Ciężko stwierdzić, ale na grafice umieszczono wymowny napis: "deser influencera".

Zapraszamy, wszystkich i każdego z osobna na wyjątkowy DESER INFLUENCERA!!! Tylko u nas, ale zawsze, każdy gość jest VIP-em, każdy jest mile widziany, każde zamówienie jest ważne i wyjątkowe. Nasze drzwi zawsze stoją otwarte szeroko, a uśmiechnięta obsługa z radością przyjmuje KAŻDEGO na ucztę dla podniebienia - czytamy w opisie.

Wpis ekipy lokalu wychwyciła też wkrótce sama Monika. Zaczęła lakonicznie, bo skomentowała ich ruch tylko jednym zdaniem, ale szybko kontynuowała temat.

Tak chyba dziś mówimy "przepraszam" - napisała, a po lekturze naszego artykułu dodała: No, to uświadomiło mi jedno, że wasz cały post to tonący brzytwy się chwyta! Nie słyszeliście o aferze. Naprawdę? A kilkumiesięczne wstecz opinie klientów? Szczerze żenada.

Na tym jednak nie koniec, bo Goździalska odniosła się jeszcze do sprawy w kolejnym nagraniu. Twierdzi też, jakoby knajpa kasowała nieprzychylne komentarze.

Chciałam powiedzieć - jesteście bardzo żenujący. I abstrahując od wszystkiego, klasę się albo ma, albo się jej po prostu nie ma. "Nie słyszeliście o aferze", Jezus, naprawdę, jesteście głusi i ślepi. Po prostu - zwróciła się do restauracji, a w kolejnym Instastories dodała: A komentarze, które uporczywie kasowaliście od poniedziałku, rozumiem, że robił to bot duch nieznajomy. I wy nie słyszeliście o aferze. To się nazywa stracić w oczach ludzi w sekundę. Miłość wam wysyłam, przyda się.

Spodziewaliście się takiej dramy nad ciastkiem i kawą?

Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie
Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie © Instagram.com
Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie
Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie © Instagram.com
Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie
Monika Goździalska nie odpuszcza warszawskiej knajpie © Instagram.com
Źródło artykułu: pudelek.pl
Wybrane dla Ciebie
TYLKO NA PUDELKU: Daniel Martyniuk miał GROZIĆ obsłudze lotu i pasażerom. "W pewnym momencie zrobił się AGRESYWNY"
TYLKO NA PUDELKU: Daniel Martyniuk miał GROZIĆ obsłudze lotu i pasażerom. "W pewnym momencie zrobił się AGRESYWNY"
Popek "pochwalił się" u Wojewódzkiego, że wydał na kokainę 17 MILIONÓW. Upadek?
Popek "pochwalił się" u Wojewódzkiego, że wydał na kokainę 17 MILIONÓW. Upadek?
Świadek opisuje AWANTURĘ Daniela Martyniuka o... piwo. Wykrzykiwał, że "GO STAĆ"
Świadek opisuje AWANTURĘ Daniela Martyniuka o... piwo. Wykrzykiwał, że "GO STAĆ"
12-letnia (!) North West pozuje z tatuażami na twarzy i czarnymi zębami. "Ona potrzebuje INTERWENCJI"
12-letnia (!) North West pozuje z tatuażami na twarzy i czarnymi zębami. "Ona potrzebuje INTERWENCJI"
Dramat Kai ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": Krystian włączył pralkę, KIEDY SPAŁA. Masakra?
Dramat Kai ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": Krystian włączył pralkę, KIEDY SPAŁA. Masakra?
Ilona Wrońska od 5 dni jest na GŁODÓWCE. "Chodzi o oczyszczenie organizmu, o zdrowe życie". Mądre to?
Ilona Wrońska od 5 dni jest na GŁODÓWCE. "Chodzi o oczyszczenie organizmu, o zdrowe życie". Mądre to?
Awantura w samolocie z udziałem Martyniuka. Chwilę przed wejściem na pokład opublikował zdjęcie ZGNIECIONEJ OBRĄCZKI!
Awantura w samolocie z udziałem Martyniuka. Chwilę przed wejściem na pokład opublikował zdjęcie ZGNIECIONEJ OBRĄCZKI!
Krystian ze "ŚOPW" ciepło o Kai: "Zachowuje się jak STARA OSOBA. (...) Ja się w tym DUSZĘ". Będzie rozwód?
Krystian ze "ŚOPW" ciepło o Kai: "Zachowuje się jak STARA OSOBA. (...) Ja się w tym DUSZĘ". Będzie rozwód?
Daniel Martyniuk WYRZUCONY z samolotu! Awanturował się na pokładzie. Maszyna musiała awaryjnie lądować
Daniel Martyniuk WYRZUCONY z samolotu! Awanturował się na pokładzie. Maszyna musiała awaryjnie lądować
RZADKI WIDOK: Kamil Stoch w garniaku śle uśmiechy u boku żony na Koncercie Laureatów XIX konkursu Chopinowskiego
RZADKI WIDOK: Kamil Stoch w garniaku śle uśmiechy u boku żony na Koncercie Laureatów XIX konkursu Chopinowskiego
Anna Lewandowska pręży stalowe mięśnie, pozując w bikini w Turcji
Anna Lewandowska pręży stalowe mięśnie, pozując w bikini w Turcji
Modowy koszmar Hailey Bieber: przez suknię nie była w stanie USIĄŚĆ
Modowy koszmar Hailey Bieber: przez suknię nie była w stanie USIĄŚĆ