Monika Goździalska została WYPROSZONA z warszawskiej restauracji. Ujawnia, co się stało i grzmi: "W D*PACH się powywracało!"

Monika Goździalska chciała skorzystać z usług jednej z warszawskich restauracji, ale ostatecznie została z niej wyproszona, bo, jak twierdzi, planowała zamówić tylko kawę i ciastko. Oburzona nagrała obszerną relację.

Monika Goździalska nie została wpuszczona do restauracji.Monika Goździalska nie została wpuszczona do restauracji.
Źródło zdjęć: © Instagram

Monika Goździalska od dawna marzyła o sławie i długo walczyła o popularność. Udało się to dzięki programowi "Żony Warszawy", za sprawą którego wkroczyła do pierwszej ligi celebrytek. Od tamtej pory regularnie zabiera głos w różnych sprawach, takich jak bałagan w damskiej toalecie czy przymierzalni. Zamieszczane przez nią filmy zawsze są bardzo emocjonalne.

Tym razem Goździalska postanowiła "zrecenzować" jedną z warszawskich restauracji na Starym Rynku. Jak opowiada, po spacerze i przejażdżce na hulajnodze chcieli z partnerem usiąść w ogródku, wypić kawę i zjeść ciastko. Nie było im to jednak dane. Dlaczego?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Goździalska zabrała ukochanego "na salony". Zdradza, czym mężczyzna się zajmuje

Z relacji zamieszczonej na profilu Goździalskiej wynika, że nie zostali z ukochanym obsłużeni, ponieważ nie chcieli zamówić obiadu, a jedynie deser, co rzekomo jest niezgodne z polityką firmy.

Wielu restauratorom niestety się w d*pach powywracało, inaczej tego nazwać nie można, bo zaczęli traktować ludzi bardzo przedmiotowo pod względem finansowym. Nażreć się, żreć, żreć i wynocha. Przeczytałam wiele opinii na temat restauracji, o której będę tutaj mówiła, no i wielu ludzi nie jest zadowolonych z jedzenia i w ogóle. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach po Covidzie walczymy o dobro restauracji, jak i klienta, obsługą i fantastycznym podejściem do klienta, by chciał do nas wrócić, gdy lato minie, zwiną się ogródki i zostanie restauracja - zaczęła swoją relację.

W sobotę pojechaliśmy na hulajnogach do centrum, poszliśmy na Stare Miasto, stwierdziłam, że napiłabym się kawy. Bartek zje ciasto, ja wypiję kawę i wszyscy będą zadowoleni. Weszliśmy do ogródka, 7, 8, 9 stolików wolnych, wchodzę, a pani na dzień dobry, w XXI wieku, zaczyna pytaniem: "Czy my przyszliśmy tutaj na obiad?". Ja mówię, że nie, że chcemy zjeść ciastko i wypić kawę. I pani kelnerka, której nie jest to wina, że ma takiego szefa wariata, mówi do nas: "Nie możecie Państwo skorzystać ze stolika ze względu na to, że u nas w restauracji możesz tylko przyjść, usiąść jak zjesz obiad. Nie możesz przyjść na ciastko" - dodała.

Zdaniem celebrytki, nie wszystkich stać na to, by zjeść obiad w miejscu, w którym są głównie zagraniczni turyści, co uważa za dyskryminację.

Czy to jest normalne? Byłam na rynku Starego Miasta, chciałam zjeść ciastko, które jest tam w menu i nie jest też tanie... Przecież nie siedziałabym tam 3 dni. Przychodzi pani manager i mówi, że jak nie zjemy obiadu, to nie usiądziemy. Nie polecam traktowania ludzi jak psów. Nie tędy droga. Nie wszystkich stać na obiad w Warszawie. Trzeba ludzi traktować z szacunkiem. Dlaczego jest taka dyskryminacja? Ja wam tego nie popuszczę. To jest wstyd, żeby restauratorzy postępowali w ten sposób - mówiła w nagraniu.

Oczywiście skontaktowaliśmy się z miejscem opisanym przez Goździalską, ale do chwili publikacji nie uzyskaliśmy komentarza. Monika zapowiedziała natomiast, że ma jeszcze kilka restauracji, o których chętnie opowie. Restauratorzy powinni się bać?

Monika Goździalska nie wpuszczona do restauracji.
Monika Goździalska nie wpuszczona do restauracji. © Instagram
Monika Goździalska nie wpuszczona do restauracji.
Monika Goździalska nie wpuszczona do restauracji. © Instagram
Monika Goździalska nie wpuszczona do restauracji.
Monika Goździalska nie wpuszczona do restauracji. © Instagram
Źródło artykułu: pudelek.pl
Wybrane dla Ciebie
Michał Koterski i Marcela Leszczak pokazali się PIERWSZY RAZ po ogłoszeniu rozstania. Świętowali urodziny Frysia
Michał Koterski i Marcela Leszczak pokazali się PIERWSZY RAZ po ogłoszeniu rozstania. Świętowali urodziny Frysia
Odchudzona Dominika Tajner wspomina: "Moja waga podchodziła pod 100 KG"
Odchudzona Dominika Tajner wspomina: "Moja waga podchodziła pod 100 KG"
Organizatorka ślubu Wersow i Friza odsłania kulisy ceremonii. Gościom zabierano TELEFONY: "Będziemy zamykać w koperty"
Organizatorka ślubu Wersow i Friza odsłania kulisy ceremonii. Gościom zabierano TELEFONY: "Będziemy zamykać w koperty"
"SUKCES" Daniela Martyniuka: rozpisują się o nim światowe media. Będzie sławniejszy od ojca?
"SUKCES" Daniela Martyniuka: rozpisują się o nim światowe media. Będzie sławniejszy od ojca?
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" drwią z Karoliny: "Ciągle mężu to, mężu tamto. NIE PAMIĘTA JEGO IMIENIA?"
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" drwią z Karoliny: "Ciągle mężu to, mężu tamto. NIE PAMIĘTA JEGO IMIENIA?"
Pies NIE POZNAŁ Krzysztofa Gojdzia po liftingu za 150 tysięcy złotych: "Zaczął mnie wąchać"
Pies NIE POZNAŁ Krzysztofa Gojdzia po liftingu za 150 tysięcy złotych: "Zaczął mnie wąchać"
TYLKO NA PUDELKU: Ślub Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego już w ten WEEKEND. Ujawniamy szczegóły
TYLKO NA PUDELKU: Ślub Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego już w ten WEEKEND. Ujawniamy szczegóły
TYLKO NA PUDELKU: Linie lotnicze WYDAŁY OŚWIADCZENIE ws. awantury z udziałem Martyniuka: "Agresywny pasażer groził członkom załogi"
TYLKO NA PUDELKU: Linie lotnicze WYDAŁY OŚWIADCZENIE ws. awantury z udziałem Martyniuka: "Agresywny pasażer groził członkom załogi"
Agata z "Hotelu Paradise" przyznała, że zdarzyło jej się uprawiać seks dla korzyści. Kuba nie wie, jak zareagować: "Traci w moich oczach"
Agata z "Hotelu Paradise" przyznała, że zdarzyło jej się uprawiać seks dla korzyści. Kuba nie wie, jak zareagować: "Traci w moich oczach"
Blanka Lipińska poddała się kolejnemu zabiegowi. Jakiemu? Nie wie...
Blanka Lipińska poddała się kolejnemu zabiegowi. Jakiemu? Nie wie...
Elżbieta Romanowska przekazała NOWE INFORMACJE w sprawie stanu zdrowia ojca
Elżbieta Romanowska przekazała NOWE INFORMACJE w sprawie stanu zdrowia ojca
TYLKO NA PUDELKU: Daniel Martyniuk miał GROZIĆ obsłudze lotu i pasażerom. "W pewnym momencie zrobił się AGRESYWNY"
TYLKO NA PUDELKU: Daniel Martyniuk miał GROZIĆ obsłudze lotu i pasażerom. "W pewnym momencie zrobił się AGRESYWNY"