Trwa ładowanie...
Przejdź na
Maks
Maks
|

Wiemy, ILE hrabianka Helena Mańkowska życzy sobie za pobyt w jej "najwyższym hotelu w polskich górach". Skusicie się? (ZDJĘCIA)

216
Podziel się:

Wczoraj informowaliśmy, że ukochana księcia Jana Lubomirskiego otworzyła własny, luksusowy hotel w Pieninach. Pudelek sprawdził, z jakimi cenami trzeba się liczyć w nowym obiekcie Heleny Mańkowskiej, który dumnie okrzykuje "najwyższym hotelem w polskich górach". Wpadniecie?

Wiemy, ILE hrabianka Helena Mańkowska życzy sobie za pobyt w jej "najwyższym hotelu w polskich górach". Skusicie się? (ZDJĘCIA)
Wiemy, ILE hrabianka Helena Mańkowska życzy sobie za pobyt w jej "najwyższym hotelu w polskich górach". Skusicie się? (Instagram)

Jan Lubomirski-Lanckoroński i Helena Mańkowska od kilku lat walczą o to, by zaistnieć w świadomości Polaków jako "polscy royalsi". Były mąż Dominiki Kulczyk razem z ukochaną wiodą wystawne życie i chętnie relacjonują część codzienności w sieci. Para nie stroni też od wywiadów, w których chwali się zamiłowaniem do sztuki, luksusu oraz jedzenia blinów z kawiorem, łososia i foie gras...

W poniedziałek żona księcia, hrabianka Helena Mańkowska, pochwaliła się w sieci nowym biznesem. Okazuje się, że arystokratka zapragnęła zająć się teraz branżą hotelarską, dlatego otworzyła luksusowy hotel w Pieninach, który reklamuje "najwyższym obiektem w polskich górach". Oficjalne przecięcie czerwonej wstęgi już było, dlatego teraz przyszedł czas na sprawdzenie cen w obiekcie hrabianki. Pudelek podjął się sprawdzenia, ile przyjdzie zapłacić za pobyt w hotelu Mańkowskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Były mąż Dominiki Kulczyk: "Polacy coraz przychylniej postrzegają rodziny arystokratyczne"

Hotel hrabianki Heleny Mańkowskiej w Pieninach. Ile trzeba zapłacić za noc?

Wygląda na to, że na razie ukochana Jana Lubomirskiego poszukuje chętnych, którzy zechcą wydać u niej pieniądze. Hrabianka, by zachęcić klientów, ogłosiła na oficjalnej stronie rabaty w wysokości... aż do 10 procent. Ma gest?

Zainteresowani pobytem w luksusowym hotelu mają do wyboru klika opcji pokojów (w zależności od środków, jakimi dysponują). Sprawdziliśmy, ile kosztowałaby przykładowa noc w czerwcu z soboty na niedzielę w opcji ze śniadaniem. Dla tych, którzy chcieliby zaznać luksusu, nie wydając "milionów", istnieje oferta pokoju "Petite", za który trzeba zapłacić 479 złotych za noc (dokładnie 478,80 zł). Taki wybór zapewni nam zakwaterowanie z widokiem na Dunajec, a metraż wynosi 16 metrów kwadratowych.

Drugą opcją jest pokój o nazwie "Classic", za który klient musi zapłacić już 612 złotych. W udogodnieniach znajdziemy m.in. większy metraż (od 24-27 metrów kwadratowych), klimatyzację, TV, widok na Jarmutę oraz balkon.

Jeśli poprzednie dwie opcje was nie przekonały, to hrabianka zaprasza do pokoju o wdzięcznej nazwie "Comfort", gdzie za noc trzeba wyłożyć już 648 złotych. Wyróżnia się jedynie tym, że w ofercie ma widok na Pieniny lub na Park Zdrojowy.

Jeśli chcielibyśmy jednak zwiększyć poziom luksusu, nic straconego, bowiem w "najwyższym hotelu w polskich górach" można szarpnąć się na pokój "Executive" za 963 złote lub "Apartament Grand" za 2380,50 złotych... Ten ostatni wyróżnia się metrażem - ma aż 64 metry kwadratowe i zapewnia widok na Pieniny i Trzy Korony.

Obiekt arystokratki zachęca także kobiety do skorzystania ze strefy Wellness&SPA. Hotel stworzył nawet specjalny pakiet - "Przyjaciółki w SPA" ze śniadaniami i obiadokolacjami. Za dwie noce trzeba byłoby zapłacić wówczas ponad 2 tysiące złotych.

Hotel posiada również bar na dachu, z którego można podziwiać zachodzące słońce na tle gór.

Macie zamiar skorzystać z oferty hrabianki czy raczej wolicie poszukać czegoś innego?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(216)
Rak
rok temu
Helenka raczej nie powinna już jeść blinów ani wątróbek
rozeta
rok temu
wieżowce w górach, wieżowce nad morzem, bleeee
Cezary
rok temu
Ten hotel nijak sie ma do panoramy Tatr. Brzydzi tylko krajobraz. Architekt powinien sie pd ziemie zapasc ze wstydu.
adam
rok temu
fajnie że rząd PiS daje tym arystokratom pieniadze, np w 2016 r. Radziwiłłowie rezydencję w Jadwisnie odzyskali od państwa i od razu ją sprzedali. Konstaty Radziwił jest wojewodą mazowieckim z PiS a kiedyś był ministrem zdrowia.
xdd
rok temu
Czemu mam wrażenie że jest wykorzystywana? Wydaje się obrotną babką,o ile wiem to hotel jest jej inwestycją.. pracowita jest, wydaje się też spokojna, może gdyby nie jego niczym nie uzasadnione parcie to by nawet z chęcią żyła z dala od mediów? Tak mi się wydaje
Najnowsze komentarze (216)
Nick
6 miesięcy temu
Taka bogata a nie potrafi się ubrać.
sixsixsix
8 miesięcy temu
Gdzie jest Jakub Szela, kiedy go potrzebujemy?
Lola
9 miesięcy temu
Po ślubie z Lubomirskim pani Helena już nie jest hrabianką ani tym bardziej hrabiną tylko księżną, jeśli już używacie tytułów (zostały zniesione oficjalnie jeszcze przed II wojną światową, więc nie ma takiego obowiązku, by kogoś tytułować. Ale jeśli już, to używajmy właściwych tytułów). Bardziej mnie by interesowała informacja, dlaczego profesor Karolina Lanckorońska akurat pana Jana adoptowała, nie było bardziej godnych kandydatów?
misz
9 miesięcy temu
ze ozenił sie ze Szczawnicą? ;-)) tez jakis pomysł. Dominika mu wydzielała ? ;-))
kol
9 miesięcy temu
Hmmm....powinna zadbać o figurę- czyli o zdrowie...
Gościu
10 miesięcy temu
Młoda kobieta mająca pieniądze a taka zaniedbana. Moja synowa jest od niej 2 lata starsza a przy niej wyglądałaby jak jej córka. Mogłaby nieźle wyglądać bo buzia u niej ładna i miła z wyglądu nawet nie musiałaby się specjalnie odchudzić tylko skorzystać z porady dobrego wizażysty i stylisty który jak jest dobry to dobierze odpowiednie ubrania którymi nawet zatuszuje nadmiar kilogramów. Obraca się w świecie biznesu i nie tylko więc tym bardziej powinna zadbać i wygląd.
RR1
11 miesięcy temu
Śmieszne te pretensje. Tytuły zniesiono przed wojną. Monarchii nie ma. Tytuły tylko grzecznościowe.
para buch
11 miesięcy temu
Nie skorzystamy
ewa
12 miesięcy temu
fajnie razem wygladaja.I nie jest to pierwsze pokolenie na sedesie
zyx
12 miesięcy temu
Xiążę Pan tytułuje siebie skrótem HSH tzn. "His Serene Highness" ("Jego Najjaśniejsza Wysokość") przed nazwiskiem. Kabotyn jakich mało. Zwłaszcza, że ponad 100 lat temu, II RP zaraz po odrodzeniu zniosła te wszystkie wielkopańskie, arystokratyczne tytuły.
zeter
12 miesięcy temu
Trochę ta ich szlacheckość groteskowa, ale pani Helenka się wydaje ciepła i sympatyczna.
Ula
rok temu
Za nasze pieniądze od towarzysza glinskiego
Ewa
rok temu
Napiszcie co zrobila, ze dostala pozwolenie na budowe w takim miejscu. Zniszczyla zwierzatkom domy!
cajaj
rok temu
minęły czasy księżniczek i książąt . Można o nich jedynie w bajkach poczytać
...
Następna strona