Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

WSTRZĄSAJĄCA spowiedź Małgorzaty Rozenek: "Wczorajszy dzień był KATASTROFĄ! Jestem tylko człowiekiem..."

728
Podziel się:

Małgorzata Rozenek skoro świt uruchomiła Instagrama, aby poinformować swoje fanki, że jej również - mimo "perfekcyjnego wizerunku" - zdarzają się potknięcia. Podziwiacie jej odwagę?

WSTRZĄSAJĄCA spowiedź Małgorzaty Rozenek: "Wczorajszy dzień był KATASTROFĄ! Jestem tylko człowiekiem..."
Małgorzata Rozenek dzieli się "wstrząsającym" wyznaniem na temat swojej diety (fot. Instagram)

W środowy poranek Małgorzata Rozenek podzieliła się z internautami wyznaniem, na które wielu z nas zapewne nie było gotowych. Prosto z sali treningowej gospodyni Dzień Dobry TVN zaczęła nagrywać swoje ogłoszenie w lustrze. Z miną zwiastującą prawdziwą tragedię opowiedziała o zatrważającym przewinieniu, którego się dopuściła podczas służbowej wizyty w Krakowie.

W przydługim wywodzie Rozenek ocenia, że jej wizyta w stolicy Małopolski była olbrzymią pomyłką. Nie udało jej się bowiem powściągnąć własnych żądz, czego teraz przyszło jej żałować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Michele Morrone pyta Kardashianki, czy się zgubiła oraz nowa dziewczyna Fabijańskiego

Chcę, żebyście wiedziały, że to nie jest tak, że ja jestem w stanie zawsze wszystko i absolutnie bez żadnych potknięć. Otóż wczorajszy dzień był jednym wielkim potknięciem. Nawet takim koncertowym rozłożeniem się, gdyż ja wczoraj zjadłam... absolutnie wszystko. Mówiąc absolutnie wszystko, mam na myśli naprawdę absolutnie wszystko, bo zdjęcia mieliśmy w takiej przeuroczej cukierni, ale takiej cukierni w stylu przepiękne ciastka, konstrukcje czekoladowe i tak dalej. Już wiedziałam, że będzie ciężko z trzymaniem diety. Ale było bardziej niż ciężko, gdyż poległam w pierwszych pięciu sekundach i pociągnęłam cały zespół ze sobą.

Jedną słodycz Małgorzata byłaby zapewne w stanie jeszcze sobie jakoś wybaczyć. Na jednej słodyczy jednak się nie skończyło.

Najpierw było pierwsze ciastko, potem drugie ciastko, potem trzecie ciastko, potem był lunch, który był przepyszny, potem była pracownia makaronu. Bo to wszystko jakoś tak, wokół tego miejsca, w którym mieliśmy zdjęcia, były same tego typu rzeczy. Potem było jeszcze jakieś ciastko, jakieś makaroniki. Ogólnie mój dzień wczoraj wyglądał, przyrzekam, na totalną katastrofę żywieniową. Po prostu tak było.

Stając niejako w w kontrze do swoich poprzednich słów, w kolejnych zdaniach Rozenek zaleciła fankom, aby "nie samobiczowały się", gdy im też przyjdzie, nie daj Bóg, zjeść coś, na co miałyby ochotę. W końcu "wszyscy jesteśmy tylko ludźmi".

Chcę, żebyście o tym wiedziały, że czasem takie dni bywają. One nie są dobre. Nie są zdrowe. Nie są potrzebne. Ale są typowymi potknięciami na drodze do swojej sylwetki, czy na drodze do zdrowia. Szczególnie teraz, w taką pogodę. Szczególnie mając dużo pracy, takie dni będą się zdarzały. No i trudno. I tyle. Trzeba po prostu się tym nie biczować. I budzić się następnego dnia, iść na trening, robić swoje i bardziej się pilnować następnym razem. Takie rzeczy się dzieją, są normalne, są normalną wypadkową procesu, w którym się jest. I niestety trzeba się nauczyć radzić z tym. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Po prostu jak ludzie, nie maszyny, mamy też gorsze dni.

Na chwilę zanim Gosia przystąpiła do zasuwania na rowerku wodnym, ostrzegła jeszcze obserwatorów o śmiertelnym zagrożeniu czyhającym na nich za każdym rogiem.

Powiem Wam, że cukier, który jest jedyną rzeczą, z której trudno mi zrezygnować, o którą naprawdę walczę ze sobą każdego dnia, (...) cukier jest totalną trucizną i ma skrajnie uzależniające działanie.

Bohaterka?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(728)
MGs
2 lata temu
To jest zło. Ogromne wyrzuty związane ze zjedzeniem ciastek, publiczne biczowanie się za to, wpędzanie siebie i obserwatorek w poczucie winy. Robienie z tego największego dramatu. Chore nie jest zjedzenie ciastka, chore jest wrzucanie relacji na ten temat.
Renia
2 lata temu
Faktycznie koniec świata w wersji Małgorzaty😨
Syla
2 lata temu
Myślałam ze cos się stało poważnego 😲😯🙂
Hhuu
2 lata temu
Co ja czytam...dramat...Ten portal to jednak dno
Ola
2 lata temu
Ja tam bym mogła mieć takie gorsze dni codziennie 😁
Najnowsze komentarze (728)
Xxx
2 lata temu
Koniec świata...
Aga 🌹🌹🌹
2 lata temu
Śliczny piesek 😘😘😘😘🥰🥰🥰🥰🥰🥳🥳🥳🥳
Ewa
2 lata temu
Pani Małgorzato szkoda mi Pani.Takie sztuczne życie to tragedia.Niech Pani zacznę żyć normalnym życiem te opowieści są żałosne a co najstraszniejsze to miesza Pani w tą farsę całą rodzinę.żal mi Pani.
Gość
2 lata temu
To jest wypowiedź osoby z silnymi zaburzeniami żywieniowymi. Smutne -niby kobieta spełniona, matka, biznes women, a tu takie wypowiedzi.
Gosc
2 lata temu
Widać że jak już jest w domu to wiecznie z psami, a nie z dziećmi, 🤔
marcika
2 lata temu
Czy to są już zaburzenia odżywiania?
dorka
2 lata temu
tej kobiety nie da się oglądać
dorka
2 lata temu
włączam tylko DDTVN żeby się z niej pośmiać, jest taka sztuczna że nie da się tego oglądać, co drugie , trzecie słowo "to jest niesamowite', "niesamowicie', itp. ubogi zasób słów, i to ciągłe po "przejeżdżanie" po włosach i ciągle o sobie o Henryku i o Pysiuli. Nie da się tego oglądać, pośmieję się i wyłączam.
Agata
2 lata temu
Biedna kobieta z zaburzeniami odżywania, która naprawdę myśli, że chude nogi czynią ją lepszą od innych. To jest pokłosie szkół baletowych, gdzie tak dojeżdżają dziewczynki. I idę o zakład, że jej wszystkie problemy z zajściem w ciążę wzięły się z krzywdy jaką sobie zrobiła w młodości głodząc się i rzygając.
Kala
2 lata temu
Niech się zgłosi do psychologa
................
2 lata temu
No co za banały.
Kasia
2 lata temu
Bardziej infantylnej kobiety nie znam. Żenada.
Gość
2 lata temu
Ewidentne zaburzenia odżywiania. Pani jest potrzebny psychiatra a nie występy w tv.
Reni
2 lata temu
Cóż za dziecinada, totalnie niedojrzała kobieta.Jak wystawiasz się dla kasy ciągle na ocenę innych, jak twoje życie polega na ciągłym tworzeniu nieprawdziwego, idealnego wizerunku, to potem jedno czy dwa ciastka więcej stajà się życiowym dramatem... Tylko po co o tym pisać..ale mam pocieszenie dla pani R , jest Photoshop i ...to się skoryguje, te zjedzone ciasteczka .tak jak zazwyczaj .😀
...
Następna strona