Maja Bohosiewicz podbija rodzime ścianki już od niemal dwóch dekad. Przez te 17 lat pochodząca z Żor influencerka zaliczała zarówno wzloty, jak i upadki, jeśli chodzi o stylizacje. Zajrzyjcie do zestawienia jej najlepszych i najgorszych "looków" według Pudelka.
Tym razem do naszego zestawienia trafiła Maja Bohosiewicz, znana wszystkim estetka, dla której moda to prawdziwa pasja. Przedsiębiorcza siostra Soni postanowiła ją spieniężyć i założyła autorską markę odzieżową Lecollet, dzięki której dorobiła się kokosów. Zdarza się, że celebrytka prezentuje projekty na sobie podczas wyjść na ścianki. Niestety nie zawsze jej wysiłki są doceniane przez internautów.
Niepochlebne komentarze padające pod jej adresem obchodzą Maję tyle, co zeszłoroczny śnieg, a wręcz motywują ją do kolejnych szalonych eksperymentów z modą. Influencerka z uporem maniaka nawiedza salony w fikuśnych kreacjach, czerpiąc pełnymi garściami z obowiązujących obecnie w krawiectwie trendów. Z lepszym lub gorszym skutkiem...
Zajrzyjcie do naszego rankingu pięciu najlepszych oraz pięciu najgorszych stylizacji Mai Bohosiewicz według Pudelka. Podzielacie nasze typy?
Przez pierwsze lata kariery w branży rozrywkowej Maja jeszcze poszukiwała swojego stylu. Nic więc dziwnego, że zdarzały jej się modowe potknięcia. Za takie trzeba uznać tandetny zestaw składający się z t-shirtu z nadrukiem, legginsów i skórzanej kurtki z bufiastymi ramionami. Gwoździem do trumny były czółenka z odkrytym palcem.
Rozpoczynając swoją przygodę ze ściankami i czerwonymi dywanami, Maja stawiała na poważne stylizacje, którymi dodawała sobie lat. Tak było w przypadku smutnego kompletu, składającego się z zielonej spódnicy i szaroburego swetra, w którym brylowała na pokazie mody Łukasza Jemioła.
Jak na tamte czasy, Bohosiewicz prezentowała się w czarnej stylizacji w miarę stylowo. Problemem jest tu błękitna torba Sabriny Pilewicz, która wygląda jak podróbka ikonicznego modelu Hermes Birkin. Takie akcesorium zniszczy każdy "look".
Pewne połączenia nie mają prawa się udać. Tak było w przypadku ciężkiego, czerwonego topu, który influencerka zestawiła ze skórzanymi szortami, plecioną torebką i sandałkami na obcasie. Efekt pozostawia sporo do życzenia.
Także w obecnych czasach Mai zdarzają się modowe "wtopy". Zestawienie oversizowej marynarki z mini szortami, ciężkim naszyjnikiem, osobliwą torebką i kozakami z nadrukiem imitującym marmur było - w naszym mniemaniu - mało fortunne.
Białą stylizacją z 10. urodzin 4fun.tv Maja udowodniła, że czasem nie trzeba dużo do szczęścia. Jasna sukienka o romantycznym kroju pięknie podkreśliła hebanową opaleniznę celebrytki, a kopertówka Louis Vuitton nie gryzła się z innymi elementami "looku".
Maja Bohosiewicz jest szczęśliwą posiadaczką zgrabnych nóg, których "prezentacja" podczas premiery książki Magdaleny Pieczonki okazała się być strzałem w dziesiątkę.
Podczas prezentacji ramówkowej Polsatu Maja wykazała się modową smykałką w kremowej sukni, którą podkreśliła oliwkową opaleniznę. Wisienką na torcie były włosy ułożone w hollywoodzkie fale.
Bywa że Bohosiewicz rezygnuje z wieczorowych sukien na rzecz skromnych, jak na siebie, świetnie skrojonych zestawów. Najczęściej celebrytla trafia wtedy w dziesiątkę. Tak było z białym kompletem, w którym zadała szyku podczas gali ELLE Style Awards.
Złota, asymetryczna sukienka z wykończeniem z piór strusia świetnie nadała się na konferencję prasową jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami", której Maja była uczestniczką.