"Znane aktorki", w tym jedna z "filmów Patryka Vegi", zostały oszukane metodą "na policjanta". Złodziejom przelały... MILION ZŁOTYCH
Kobiety uwierzyły, że padły ofiarami hakera i w ramach depozytu przelały pieniądze na złodziejskie konta. Oszukano co najmniej cztery popularne aktorki.
Policja regularnie ostrzega przed nowymi metodami oszustów, którzy są coraz bardziej pomysłowi w wyłudzaniu pieniędzy. Swego czasu popularny był sposób "na policjanta", w ramach którego starsi ludzie wierzyli, że pomagają w ujęciu złodzieja. W efekcie przekazywali pieniądze oszustom, a nie stróżom prawa. Okazuje się, że wyłudzacze zmienili grupę docelową i metodą "na policjanta" oszukali co najmniej cztery "znane aktorki" mieszkające w Warszawie.
Schemat działania był w każdym przypadku podobny: aktorka odbierała telefon od mężczyzny podającego się za Arkadiusza Nowickiego, który informował, że policja jest na tropie hakerów bankowych. Pieniądze miały zostać skradzione w ataku hakerskim, jeśli właściciel konta nie przeleje ich w bezpieczne miejsce - oczywiście na konto oszustów. Wszystko wyglądało bardzo wiarygodnie: aktorki weryfikowały połączenia i dostępy do kont bankowych, mało tego - przekazywały oszustom namiary do swoich koleżanek... Fałszywy policjant informował bowiem "znaną aktorkę", że skradziono jej listę kontaktów, która mogła trafić do darknetu - kobieta w dobrej wierze podawała więc numery zaufanych koleżanek, chcąc ostrzec je przed hakerami.
Wyłudzenia VAT na puste faktury. Słabo radzimy sobie z odzyskiwaniem pieniędzy
Oszust prosi, żeby ofiara podała mu kilkanaście wybranych kontaktów ze swojego telefonu, by zweryfikować, czy to te same dane, które wykradli "hakerzy". I co się dzieje później? Te osoby otrzymują podobne telefony, a oszuści powołują się na znajomość z poprzednim pokrzywdzonym - komentuje anonimowy policjant w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Wiadomo, że oszukane zostały "znane aktorki" - policja nie podaje ich personaliów, ale ujawnia, że w warszawskich prokuraturach założono cztery takie sprawy. Oszustw może być więcej, zwłaszcza że niedawno media społecznościowe zalała fala apeli celebrytek, które też próbowano oszukać. Mówiły o tym między innymi Lara Gessler i Anna Lewandowska.
"Znane aktorki" przelały oszustom łącznie blisko milion złotych. Pewna 33-latka miała przelać oszustom ponad 150 tysięcy złotych, a "aktorka z filmów Patryka Vegi" - 500 tysięcy (!). "Młoda aktorka i jej menedżerka" przekazały fałszywym policjantom 100 tysięcy euro (blisko 450 tysięcy złotych). Bliska przelania 70 tysięcy euro była też 41-latka, ale do transakcji nie doszło.
Jak myślicie, o kogo może chodzić?